|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Zuchwała dywersja w Krakowie |
|
|
Instytut Ekspertyz Sadowych im. prof. Jana Sehna w Krakowie dopuścił się aktu zuchwałej dywersji. W opracowanej ekspertyzie ośmielił się niezidentyfikować głosu gen. Andrzeja Błasika w kokpicie, zarejestrowanego i wcześniej przypisanego dowódcy polskich wojsk lotniczych. Tym samym zakwestionował ustalenia najwybitniejszych rosyjskich specjalistów oraz czerpiących z nich wzorce i natchnienie równie wybitnych polskich ekspertów, zasiadających w komisji Millera. I nie tylko tych panów – również takich pseudoznawców, jak Hypki, Białoszewski i inni, będących bezkrytycznie na usługach władz. Runęła więc misterna konstrukcja teorii nacisków i winy pilotów.
Szaleńczy krok, wskazujący na zanik instynktu samozachowawczego krakowskich uczonych, sprzeniewierzających się najżywotniejszym interesom polskiego państwa, wywołał nie tylko nową burzę medialną. Państwa, które – jak wielokrotnie powtarzali prezydent i premier - w sprawie smoleńskiej bez zarzutu zdało egzamin.
W niespodziewanym przypływie męstwa odezwała się nieruchawa dotąd Naczelna Prokuratura Wojskowa. Ustami swojego rzecznika, ppłk Zbigniewa Rzepy poinformowała, że w wyznaczonym na miejscu katastrofy tzw. sektorze nr 1 (utożsamianym w raporcie komisji Millera z kokpitem), obok ciała nawigatora Artura Ziętka znaleziono 12 innych ofiar. Zwłoki pozostałych członków załogi - pilotów Arkadiusza Protasiuka i Roberta Grzywny oraz mechanika Andrzeja Michalaka zidentyfikowano w sektorach 2 i 3.
Informacje podane przez wojskową prokuraturę oznaczają, że szef polskiej komisji Jerzy Miller, już po ogłoszeniu wyników badań krakowskiego IES, bez najmniejszej żenady, nadal kłamie. W wywiadzie opublikowanym w Gazecie Wyborczej mówi: sektor 1 to kokpit.
Gdyby utożsamić sektor 1 z kokpitem, oznaczałoby to, że w kokpicie, w momencie katastrofy znajdowało się aż 12 osób. Jak to możliwe? Proste, na co wskazał mój internetowy druh, pod warunkiem, że dwóch siedziało na kolanach pilotów i dwóch na barana. Mówiąc poważnie, nie trudno wyobrazić sobie co działo się we wnętrzu samolotu w chwili wybuchu.
Co będzie dalej? Czy tłuszcza dziennikarska z rządowych mediów nadal cały wysiłek koncentrować będzie wyłącznie na ekwilibrystycznym usiłowaniu trwania w kłamstwie i niedorzeczności? Czy wreszcie znajdą się tacy, którzy na dramat smoleński zechcą spojrzeć z pozycji realiów? A może obudzą się sumienia dziennikarzy śledczych i zaczną oni wreszcie poszukiwać prawdy o największym dramacie jaki dotknął Polskę po II wojnie światowej??
Czas pokaże. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia stycznia 20 2012 20:25:04 ·
9 Komentarzy ·
158 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|