Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 9
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
"Czterej pancerni i pies": Ostatni odcinek - Rybitzky
Czereśniak wychylił się z wieżyczki "Rudego", pogłaskał rozgrzanego słońcem Szarika i powoli załadował taśmę amunicji do karabinu maszynowego. Gustlik i Janek odsunęli się na bok, robiąc mu miejsce. Przeciągnął krótką serią po ścianie stodoły i stojących przed nią ludziach. Potem dziarsko zeskoczył z czołgu na ziemię.

Janek wyciągnął papierosy, poczęstował kolegów (niby podwładnych, ale przecież przyjaciół) i z zaciekawianiem zerknął na ubeków starających się ustawić trupy pod ścianą.

- Nie mogli im zrobić zdjęcia, póki żyli?

- Ja to widzę tak, że nie – mruknął Gustlik. - Im się podoba taka kolejność. Najpierw zabijanie, potem fotografowanie.

- Aha. A gdzie Grigorij i Franek? - Janek rozejrzał się. - Trzeba się zbierać.

- Grześ i Wichura poszli się zabawić z taką jedną – Czereśniak wykonał jednoznaczny w wymowie gest.

- Naszą?

- Nie naszą, ich – Czereśniak wskazał na trupy.

- O, już są – Gustlik pomachał do nadchodzących czołgistów. Grigorij ciągle dopinał spodnie, a Wichura ciągnął za sobą zmaltretowaną dziewczynę. Na widok ciał załkała cicho, ale nikogo to nie wzruszyło. Wichura popchnął ją pod ścianę, a jeden z ubeków strzelił.

- O, udało się – Grigorij uśmiechnął się szeroko – zapiąłem te cholerne spodnie.

- No i dobrze – Janek wypluł peta. - Do pojazdu, raz dwa. Mamy nowe rozkazy z Siedlec.

***

Wioska pod Augustowem składała się z ledwie paru domów. Nikt nie stawiał oporu, gdy mrok nocy rozświetliły reflektory czołgów i ciężarówek. No, prawie nikt.

- Bierz go, Szarik! - wrzasnął Janek.

Pies zeskoczył z kadłuba i popędził w mrok za oddalającą się sylwetką. Chwila i było po wszystkim. Janek pochylił się nad psem siedzącym na nastolatku. Szarik szczerzył kły wprost przed twarzą chłopaka.

- Dobry Szarik, dobry. Gustlik, bierz tamtego.

- Tak jest, obywatelu poruczniku. Chodź tu, huncwocie. - Czołgista szarpnął chłopaka i zabrał do ciężarówki. Kiedy wrócił, zastał dowódcę karmiącego psa kawałkiem kaszanki.

- Gdzie ich zabierają? - zapytał Janek.

- A nie chcieli powiedzieć – Gustlik wzruszył ramionami. - Ruskim ich oddają.

***

Czołg toczył się powoli błotnistą drogą. Janek kiwał głową z dezaprobatą.

- Nie powinniśmy tak sami jechać. Zawsze się to kończyło jakimiś przygodami.

- Ale zawsze jakoś z kłopotów wychodziliśmy – wesoło zakrzyknął kierujący pojazdem Grigorij. Było gorąco, więc siedział na otwartym stanowisku z przodu. Janek siedzący w wieżyczce widział więc dokładnie, jak głowa przyjaciela eksploduje rozerwana przez kulę. Porucznik Kos w ostatniej chwili ześlizgnął się w dół. Usłyszał, jak przeznaczona dla niego kula przelatuje mu nad czapką.

Janek nie zdążył jednak zamknąć włazu. Dlatego rzucona z korony drzewa butelka z benzyną wpadła wprost do wnętrza "Rudego".

Wyskoczyli z czołgu wrzeszcząc i paląc się żywcem. Tylko Szarik jakimś cudem nie zajął się ogniem. Usiadł na pancerzu, spokojnie patrząc na to, co się działo.

Ci, którzy czekali na nich w gęstwinie, nie zamierzali się spieszyć. Trzymali w dłoniach rozmaitą broń – polską, niemiecką, sowiecką – i patrzyli spod rogatywek na płonących wrogów. Nie strzelali – po co marnować cenną amunicję? Płomienie odbijały się w ich oczach i w ryngrafach na ich piersiach.

Potem zniknęli w lesie, a Szarik został sam.
 
Dodane przez prakseda dnia marca 01 2012 20:16:56 · 9 Komentarzy · 146 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.