|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Niemcy pytają: a demokracja? |
|
|
Do tej pory obowiązywało równanie – Niemcy to Europa, kto krytykuje Niemcy, jest eurofobem, kto wątpi w talent Angeli Merkel to populista. Die Welt przypomniał sobie nagle o tym, że nikt nie pyta o zdanie ...Niemców. Wskazuje, że Trybunał Konstytucyjny w Karlsuhe (tajny rząd Niemiec*) dał już do zrozumienia, że niemiecka konstytucja dalszą
cesję praw
- jeśli w ogóle – przyjmie zgrzytając zębami. Na wspólnotowych klakierach wrażenie zrobiła postawa Londynu i Pragi, nie godzących się na utratę suwerenności. I Dublina, który przeprowadzi referendum. Ale to są państwa. Kraje tańczą, jak im się zagra. Lecz każdy trzeźwo myślący Niemiec wie o tym, że tzw. procesowi integracji Europy brak
demokratycznej legitymacji
a tymczasem na dłuższą metę, jak zauważa DIE WELT, nie może być tak, by rada szefów rządów i Komisja UE narzucała wybranym parlamentom jaką mają prowadzić politykę. Londyn i Praga nie dały sobie w kaszę dmuchać, ale to szczytne wyjątki. Węgrzy też ulegli. „A kto pyta właściwie naród niemiecki” – pyta DIE WELT. To retoryczne pytanie.
* orzeczenia Trybunału narzucają kierunek pracy rządu.
Link
Post scriptum: Warszawa, prowadząc nową politykę zagraniczną i umizgująca się do Angeli Merkel, przekracza nawet normy zachowania „brzydkiej panny”, jak to Polskę w swej doktrynie określił ojciec POdyplomacji, Bartoszewski.
Jan Bogatko |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia marca 04 2012 09:07:15 ·
9 Komentarzy ·
165 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|