Są takie dni, które decydują o życiu. Dla mnie takim był 8 marca 1968 roku. Poszedłem za głosem serca, głosem protestu przeciwko komunistycznej władzy. Zapłaciłem za to Pałacem Mostowskich, XI Pawilonem na Rakowieckiej, wreszcie, obłożony zakazem wykonywania zawodu, uciekłem z PRL. Czy żałuję? Pytanie to nie ma sensu. Gdyby dzisiaj był 8 marca
1968
roku, zachowałbym się dokładnie tak samo. Bez względu na konsekwencje. Na relegację. Na emigrację. Wolność to rzecz równie bezcenna, co i kosztowna. Trzeba za nią słono zapłacić. Łatwiej i taniej jest pomykać pod murkiem ze wzrokiem wbitym w bruk. Z podniesionym kołnierzem i zgiętym karkiem. Tylko, że nikt nie zapamięta twojej twarzy. Bo jej po prostu nie masz.
Post scriptum: jestem w podróży do Maroka, bo w późnych latach 70. wystąpiłem o paszport pod tym pretekstem. Do Maroka nie dojechałem. Czyli jestem w podróży.
Dodane przez prakseda
dnia marca 08 2012 21:23:34 ·
9 Komentarzy ·
143 Czytań ·
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
Louisroano 14/10/2017 22:25 Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie LLK 11/02/2011 10:06 Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji.
Pozdrawiam LLK