|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
MILIONY PALIKOTA |
|
|
Kalendarium
Jest rok 2004
28 stycznia - Polmos podpisuje umowę z Market Consulting.
2 lutego - 2 mln euro trafia na konto Market Consulting.
5 lutego - w Luksemburgu powstaje spółka Grund Corporate Finance Partners;
jej jedynym udziałowcem jest JP Family Foundation z siedzibą na Antylach Holenderskich (z prezesem J.Palikotem na czele).
5 lutego - 2 mln euro (minus prowizja) z konta Market Consulting w Anglii trafia na konto Grund Corporate Finance Partners w Luksemburgu.
6 lutego - Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy Jabłonnej S.A. podejmuje uchwałę, której skutkiem jest podniesienie kapitału poprzez emisję nowych akcji na kwotę 9,4 mln zł. Akcje te zobowiązuje się nabyć Grund Corporate Finance Partners.
Teraz już bez żadnych przeszkód pieniądze z Luksemburga mogą wrócić do Polski - do Jabłonnej S.A., a ta może spłacić skarbowi państwa kolejne raty, a nawet karę za spóźnienie. No i co w tym złego? - można zapytać. Czy prezesowi Januszowi P. nie wolno obracać własnymi pieniędzmi tak jak chce? Otóż nie wolno!
Pomińmy moralny aspekt całej sprawy: Janusz P. kupił Polmos Lublin za pieniądze nie swoje, tylko Polmosu... (podobnie było z prywatyzacją PZU S.A.).
Opisane wyżej losy 2 mln euro są jawnym złamaniem art. 345 § 1 kodeksu spółek handlowych. Stanowi on, że spółka nie może udzielać pożyczek, zabezpieczeń, zaliczkowych wypłat czy w jakikolwiek inny sposób pośrednio finansować nabycia emitowanych przez nią akcji.
Specjaliści twierdzą, że takie pożyczki lub inne (nawet nie bezpośrednie) formy finansowania mogą być unieważnione, co z kolei może spowodować spór ze skarbem państwa. Państwo może teraz (powinno!) dochodzić swoich praw poprzez nałożenie na Jabłonną S.A. kar podatkowych, a nawet próbować unieważnić prywatyzację Polmosu Lublin.
Wychodzi na to, że w Polsce każdy gołodupiec z odpowiednimi dojściami do ludzi władzy może kupić państwową fabrykę za jej pieniądze. Nic więc dziwnego, że większość Polaków uważa prywatyzację za nieuczciwą. Dowodów na złodziejską prywatyzację jest coraz więcej. Przykład oddania lubelskiego Polmosu w ręce Janusza P. opinię tę wzmacnia.
Warto pamiętać, że za prywatyzacją Polmosu Lublin stała ta sama ekipa polityczna, która usiłowała sprywatyzować PZU SA. Umowa prywatyzacyjna zawarta została bowiem we wrześniu 2001 r., krótko przed tym, jak urzędnicy z AWS mieli się żegnać ze stołkami. Już wcześniej Janusz P. został Prezesem Zarządu Ambry i pełnił tę funkcję w latach 1990-2001. akcjonariuszami Ambry byli wówczas Hanna Suchocka, Jacek Kuroń i Henryk Wujec. Można wiec powtórzyć pytanie za Zybertowiczem, który w sprawie Soloża pytał, czy nie skupiał on tylko i nie pomnażał cudzego kapitału?
Janusz P. planował kandydować na prezydenta Miasta Lublina. Trwały przygotowania gdy niejasną prywatyzacją Polmosu Lublin zainteresował się prokurator. Nietrudno się domyślić, że immunitet poselski zdecydowanie bardziej przyda się karierze Janusza P. (tak bliskiej zdawałoby się standardom Samoobrony), niż niejeden fotel prezydencki w samorządzie.
Kontakty z SB Palikota
Link |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia marca 09 2012 21:39:35 ·
9 Komentarzy ·
165 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|