Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Cieszę się, że jestem jednym z was, ludzi na Krakowskim Przedmieściu
Było ich tam wielu, o wiele więcej dusz niż podają media. Było ich na pewno więcej niż dziesięć tysięcy. Cały dzień na Krakowskim Przedmieściu przekonał mnie, że właśnie 10 kwietnia tam musiałem być. Nie z politycznej zapiekłości, nie z nienawiści, nie z chęci rewanżu, po prostu z potrzeby. Ojcowie z córkami, młodzi ludzie, inteligentne, ciekawe twarze.

Wzajemnie spoglądaliśmy na siebie, szukaliśmy w swoich oczach odpowiedzi. Dlaczego właściwie tu jesteśmy? Nikt nam nie kazał, nikt nas nie organizował, a jednak staliśmy obok siebie. My, zwykli Polacy. Trochę bezsilni, trochę szukający po omacku.

Pięciu braci, młodych fajnych chłopaków z Radomia opowiadało mi o tym, że przyjechali za pieniądze, które zbierali od kilku miesięcy. Mówili o swoim domu, o matce, ojcu, problemach, szkole.

Przyjechali, bo czują się tak jak przedwojenni skauci, szukają rady i pomocy ku temu, aby w swoim mieście, wśród rówieśników założyć drużynę, która coś zrobi dla Polski. Fajni, młodzi uśmiechnięci.

Kilka metrów stał potężny facet z łysą głową, obok niego szykowna kobieta,

Myślę: lemingi, przyszli się pośmiać. Facet dyskutuje z sąsiadem, podsłuchuję, a on opowiada o swoim ojcu, działaczu „Solidarności" ciężko chorym, przytwierdzonym do łóżka.

- Ojciec tak mnie wychował, chcę coś zrobić dla Polski – mówi, a ja łajam się w myślach za durne podejrzenia.

Stoję na mszy pod katedrą. Tłum modlących się ludzi, ścisk, naraz energicznie przepycha się młoda kobieta.

- Do kościoła cholerne mochery, do kościoła tam się modlić, a nie tarasować drogę – fuka wściekła.

- Macie jeden dzień, a potem do budy – dodaje.

Nie wytrzymuje i odpowiadam jej

- Dlaczego nas nie szanujesz? – pytam

- Mam dość tej cholernej żałoby, tego udawanego żąłobnictwa, oszołomy – odpowiada patrząc mi zaczepnie w twarz.

- Głupia jesteś ! – wybucham.

- Proszę pana, dlaczego pan wrzeszczy na tą kobietę, przecież to nie uchodzi, nie uchodzi dziś, nie uchodzi w takim miejscu – zawstydza mnie starsza pani stojąca obok.

Zdaję sobie sprawę, że jestem na mszy, że modlimy się o pokój. Starsza pani ma rację.

Mam się czego wstydzić. Zrozumiałem, jak cienko pod skórą siedzi jakaś zapiekła złość. Złość, która może zniweczyć czar tego dnia, tego wieczora, tego myślenia.

To był niezwykły dzień, niepowtarzalny, pełen trudnych myśli.

Trudno jest uwierzyć, że naprawę Ojczyzny trzeba zacząć od siebie, że to być może jedyna droga.

Trudno jest schować kamienie, przestać oskarżać.

Trudno jest uwierzyć, że smoleńska lekcja dana jest nam wszystkim.

Wiem, że ten dzień był nam potrzebny, potrzebne nam było to spotkanie, spojrzenie sobie w oczy.

Czy zasłużyliśmy na lepsze państwo? Na lepsze władze?

Nie obchodzą mnie dziś media, nie obchodzi mnie medialny przekaz. Byłem, widziałem i wiem.

Daleka jest droga, ale chyba właśnie wyruszamy.

Jest nas wielu i od nas zależy czy starczy nam siły, wiary i odwagi, aby zmierzyć się z prawdą. Prawdą o Smoleńsku i prawdą o lekcji jaką daliśmy sobie dziś sami.

Cieszę się, że jestem jednym z was, ludzi na Krakowskim Przedmieściu.

Witold Gadowski - reporter
 
Dodane przez prakseda dnia kwietnia 11 2011 13:05:18 · 9 Komentarzy · 318 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.