Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
O lekkomyślności - Stanisław Michalkiewicz
Bohater jednej z książek Dostojewskiego, zastanawiając się, czy jest Bóg, czy Go nie ma, zauważa, że „jeśli Boga nie ma, to jakiż ze mnie kapitan?” Dostojewski, podobnie jak inni giganci ówczesnej światowej literatury, podejmował fundamentalne pytania i udzielał na nie odpowiedzi. Dzisiaj wielka to rzadkość, a prawdę mówiąc - rzecz niespotykana. Dzisiaj w literaturze pojawia się coraz więcej panienek płci obojga, o których Janusz Szpotański w poemacie „Bania w Paryżu” pisze, że „przez łóżek sto przechodzi szparko, stając się damą i pisarką” - ale oczywiście tylko w zatęchłym tutejszym półświatku, stworzonym przez ludzi chałtu... to znaczy - pardon; oczywiście „ludzi kultury” - bo wprawdzie tak się butnie sami nazywają, ale nie zawsze są pewni, jakie majtki należy założyć do klipsów, czy z której strony położyć widelec, a z której - nóż. Zresztą mniejsza o to, bo jeśli ktoś zostaje „damą i pisarką” w następstwie peregrynacji przez łóżka, to jest raczej pewne, że nie ma czasu na żadne otchłanne przemyślenia i jeśli potem nawet coś pisze, to z reguły nostalgicznie wspomnienia, albo - jeszcze częściej - impotenckie fantasmagorie. „Panienka ta, pani ta, zrozumiała, że nie ma dna i napisała powieść o spółkowaniu „Witaj smutku” - o śmierci - „Witaj smutku” - i to co się wydawało przedsionkiem piekła, zamieniła w vestibulum vaginae” - pisał w swoim czasie poeta o Franciszce Sagan, której dzisiaj nikt już nie czyta, bo też i nie ma powodu. Inna sprawa, że ona jeszcze próbowała ubrać swoje opowieści o spółkowaniu w jakąś formę, podczas gdy dzisiejsi autorowie preferują naturalizm - to znaczy - srają i szczą arcydziełami bezpośrednio do słoików, które potem sprzedają jeszcze większym od siebie bałwanom.

Mniejsza zresztą o ludzi chałtu..., to znaczy pardon - oczywiście „ludzi kultury” - bo w zasadzie jeszcze nie ma obowiązku bezpośredniego płacenia za ich produkcje - chyba, że chodzi o produkcje pani reżyserowej Agnieszki Holland, na które spędzani są uczniowie średnich szkół. Coraz głupsi stają też filozofowie, o czym każdy może się przekonać, choćby czytając „Gazetę Wyborczą”, a której regularnie publikuje pani filozofowa. W ich przypadku jest to poważny problem, ponieważ swoimi idiotyzmami zarażają studentów, którzy naiwnie myślą, że oto obcują z perłami wiedzy, podczas gdy tak naprawdę łykają prawdziwe curiosa. Następnie te brednie trafiają nawet do konstytucji - jak na przykład w postaci art. 30, stanowiącego, że „przyrodzona i niezbywalna godność człowieka stanowi źródło wolności i praw człowieka i obywatela”. Jaka znowu „przyrodzona” godność, skoro już starożytni Rzymianie zauważyli, że „inter faeces et urina nascimur” (rodzimy się między kałem i moczem), zaś Robert Penn Warren w słynnej powieści o władzy „Gubernator” powiada, że „człowiek poczęty jest w grzechu i zrodzon w nieprawości, a życie jego upływa od odoru pieluch do smrodu całunu”? Te groteskowe próby wywodzenia „przyrodzonej godności” człowieka z faktu urodzenia, to zwyczajny bełkot - bo czyż zwierzęta rodzą się inaczej? Tak samo, jak i ludzie, a przecież ludzie przechodzą nad tym do porządku w rzeźniach i restauracjach całego świata.

Zresztą niedawno pani filozofowa z Oxfordu nazwiskiem Franciszka Minerwa podważyła narodziny jako źródło przyrodzonej godności twierdząc, że tak naprawdę nie ma żadnego powodu, by nie likwidować nieudanych bądź niepożądanych noworodków. Rzeczywiście - jeśli Boga nie ma, to taki powód znaleźć bardzo trudno, a prawdę mówiąc - nie można znaleźć go w ogóle. Co więcej - nie można tez znaleźć powodu, dla którego nie można by likwidować noworodków 30 lub nawet 40-letnich, nie mówiąc już o starcach-wampirach. Zwróciłem na to uwagę w komentarzu dla portalu „Pod Lupą” i ze zdumieniem zauważyłem, że zniknął tam ostatni akapit, w którym przypominałem, że od każdej, choćby nawet najsłuszniejszej zasady, istnieją wyjątki - w tym przypadku taki wyjątek polegałby na zakazie likwidacji noworodków pochodzenia żydowskiego, gdyż taki proceder byłby przejawem iście faraońskiego antysemityzmu. Pani filozofowa Minerwa tego koniecznego wyjątku jakoś nie zauważyła, więc uznałem za konieczne uzupełnić to karygodne niedopatrzenie - a tu taka siurpryza!

Tymczasem w „Gazecie Wyborczej”, zgodnie z leninowskimi przykazaniami o organizatorskiej funkcji prasy, ścisłe kierownictwo rozkręca kampanię pod tytułem „licealiści rezygnują z religii”. Wprawdzie nie da się ukryć, że takie masowe rezygnacje, podobnie jak lansowane na łamach „GW” akty apostazji mogą sprzyjać umocnieniu „Żywej Cerkwi”, która zastąpiłaby znienawidzony od początku przez Żydów Kościół katolicki - ale przysłowie powiada, że człowiek wprawdzie strzela, ale to Pan Bóg kule nosi. Może bowiem być i tak, że rezygnujący z religii oraz apostaci, wcale nie zasilą „Żywej Cerkwi”, tylko utwierdzą się w przekonaniu, że Boga nie ma. I co wtedy? Co wtedy z autorytetem moralnym pana red. Michnika? Tacy bezbożnicy gotowi przecież uznać go za „zdechłego Żyda”, niczym Szubieniczna Toni pana Mungo Naczeradca i nie tylko nie okażą mu należnego respektu, nie tylko wyśmieją jego pretensje do „przyrodzonej godności”, ale w dodatku zechcą zrobić z niego mydło, albo konserwy dla owczarków niemieckich? Skoro bowiem Boga nie ma, to z punktu widzenia logiki takiemu rozumowaniu niepodobna niczego zarzucić! Że też panu redaktorowi, ani nikomu ze ścisłego kierownictwa nigdy nie przyszło to do głowy i dokazują, dokazują - no a potem trzeba chować ich po piwnicach, czy innych kanałach.

Stanisław Michalkiewicz
 
Dodane przez prakseda dnia marca 14 2012 07:11:11 · 9 Komentarzy · 146 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.