|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Nie było niechlujstwa na autostradzie |
|
|
Firma poinformowała, że jesienią zwracała uwagę dyrekcji, że autostrada może pękać. Jak powiedział wiceprezes Eurovia Polska Przemysław Skonieczny, firma w 2011 r. zawiadamiała Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), że istnieje ryzyko wystąpienia spękań na szeroką skalę. Ich powodem miało być stosowanie nieodpowiednich - dla polskich warunków klimatycznych - mieszanek mineralno-asfaltowych, które zawierają zbyt twardy asfalt.
Skonieczny dodał, że wykonawca proponował zastosowanie odmiennych rozwiązań technologicznych, których koszt jest podobny do tych wymaganych przez Dyrekcję.
"W opinii GDDKiA - tak jak ją rozumiemy - wszystkie największe europejskie firmy drogowe wykonujące kontrakty na terenie Polski prowadzą prace niechlujnie, a ich niechlujstwo jest na tyle zbliżone, iż doprowadziło do powstania identycznych spękań w całej Polsce na wszystkich kontraktach drogowych, zawierających identyczne wymagania techniczne GDDKiA" - zaznaczył wiceprezes spółki Eurovia Polska.
Dodał, że trzeba "zwrócić uwagę, iż kontrakty prowadzone są przez różnych wykonawców, w różnych uwarunkowaniach geograficznych i ich realizacja jest w różnych stadiach zaawansowania - natomiast spękania warstw bitumicznych wystąpiły w jednym czasie i są identyczne".
Skonieczny odniósł się także do wtorkowych wypowiedzi pełniącego p.o. generalnego dyrektora dróg krajowych i autostrad Lecha Witeckiego, który powiedział, że GDDKiA ma "nieoficjalny ranking wykonawców, którzy mają problemy z jakością" i wymienił w tym kontekście jedynie firmę Eurovia.
"Te słowa (...) są dla nas zaskoczeniem. Nigdy wcześniej problem jakości dróg budowanych przez Eurovia nie był podnoszony przez GDDKiA. Przeciwnie w przeciągu kilku ostatnich miesięcy słyszeliśmy wiele pozytywnych komentarzy pod naszym adresem ze strony GDDKiA. Sytuacja zmieniła się jednakże po tym, jak zignorowane ostrzeżenia Eurovii znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości" - zauważył.
Przedstawiciele GDDKiA poinformowali na wtorkowej konferencji prasowej, że na budowanym odcinku A2 Stryków - Konotopa naliczono 206 pęknięć. Zdaniem drogowców zastosowana na budowanym odcinku A2 technologia wysokiego modułu sztywności asfaltu (WMS) jest odpowiednia do polskich warunków klimatycznych, a to, że niegotowa jeszcze droga już popękała, to wina złego zabezpieczenia budowy i błędów w sztuce. Jak poinformowali drogowcy, najwięcej pęknięć, bo 99, znajduje się na odcinku A autostrady Stryków - Konotopa, którego głównym wykonawcą jest Eurovia.
Konsorcjum firm Eurovia i Warbud buduje odcinek A autostrady A2 Stryków - Konotopa o długości 29 km. Wartość kontraktu to 989 mln zł. GDDKiA podpisała umowę z konsorcjum pod koniec lipca 2011 r., po tym, jak drogowcy odstąpili od umowy na ten odcinek z chińskim konsorcjum Covec. Umowa z Covec na ten sam odcinek opiewała na 754,5 mln zł.
Zgodnie z planami GDDKiA, roboty na tym odcinku zakończą się w październiku 2012 r., czyli już po Euro 2012. Jednak wykonawcy zostali zobowiązani, by zapewnić przejezdność trasy do końca maja 2012 r., czyli przed mistrzostwami. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia marca 14 2012 15:41:52 ·
9 Komentarzy ·
316 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|