Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Za „Wiarę i Wolność”, na pohybel zdrajcom - kokos26
Dzisiaj, czyli w piątek, 23 marca, kiedy kolejny numer Warszawskiej, Śląskiej i Lubelskiej Gazety trafia do rąk czytelników warto przypomnieć, że dokładnie w tym dniu, 244 lata temu, Rada Senatu podjęła uchwałę o wezwaniu wojsk rosyjskich w celu stłumienia Konfederacji Barskiej.

Konfederaci postanowili zbrojnie przeciwstawić się kurateli Imperium Rosyjskiego i popieranemu przez nie królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu. W największym skrócie można powiedzieć, że polscy patrioci wystąpili przeciwko zdrajcom narodu w obronie wiary katolickiej i niepodległości Rzeczypospolitej.

Za użyciem obcych wojsk przeciwko ówczesnym moherom i buntownikom nierozumiejącym znaków czasu i potrzeby poddania się woli silniejszego w zamian za osobiste korzyści, zagłosowały takie ówczesne autorytety, jak między innymi prymas Gabriel Jan Podoski, podskarbi wielki koronny Teodor Wessel, marszałek nadworny koronny Franciszek Wielopolski, pisarz wielki koronny Władysław Gurowski.

Główne hasło konfederatów brzmiało Wiara i Wolność. Połączyło one zarówno patriotów o poglądach konserwatywnych jak i tak zwanych reformatorów.

Wracając do teraźniejszości widać wyraźnie, że od 10 kwietnia żyjemy ponownie w duszących oparach jawnej zdrady ojczyzny i narodu, a owi zdrajcy tak jak niemal 250 lat temu występują butnie i bezczelnie niemal przy otwartej kurtynie i w poczuciu bezkarności.

Hasło Konfederatów Barskich stało się w III RP, rządzonej przez Tuska i spółkę znowu jak nigdy aktualne i cieszy fakt występowania przeciwko nim, coraz bardziej masowo i wspólnie, środowisk Radia Maryja, Klubów Gazety Polskiej, Solidarnych 2010 oraz wielu innych patriotycznych organizacji i stowarzyszeń.

Jak wiemy dowody smoleńskiej zbrodni, metodą sprytnych proceduralnych sztuczek, kłamstw i polsko-rosyjskich matactw bezpiecznie pozostawiono pod okiem Kremla, lecz z pewną częścią dowodów zrobić się tego nie dało.

Mam tu na myśli ciała poległych.

Nie ma najmniejszych wątpliwości, że gdyby istniały takie możliwości i uwarunkowania to zwłoki członków polskiej delegacji zadołowałoby to bandyckie towarzystwo gdzieś w okolicach Katynia.

Niestety stopień zdegenerowania i ogłupienia polskiego społeczeństwa nie jest jeszcze na dziś zadowalający, więc chcąc nie chcąc ciała ofiar trzeba było przetransportować do Polski z tym, że najpierw pod pretekstem sekcji zwłok, których protokoły sfałszowano, przewieziono je zamiast do Warszawy, do Moskwy i tam poupychano w zalutowanych trumnach z zakazem otwierania w Polsce.

Oczywiście ewidentnie złamano polskie prawo, ale jak twierdzili specjaliści, których głos jakoś nie mógł się przebić do wiodących mediów, jeżeli przez najbliższe 6 miesięcy od pochówków nie dojdzie do ekshumacji z urzędu to może oznaczać, że chodzi w tej makabrycznej grze o całkowity rozkład tkanek miękkich, na podstawie których najłatwiej wykryć przeprowadzenie zamachu.

Czekano dla pewności jednak nie 6, a 16 miesięcy, kiedy to pod koniec sierpnia 2011 roku ekshumowano ciało śp. Zbigniewa Wassermanna.

W poniedziałek, 19 marca doszło do drugiej ekshumacji, tym razem ciała śp. Przemysława Gosiewskiego i od razu wyraźnie trzeba podkreślić, że jest to ekshumacja z urzędu, a nie na wniosek rodziny zmarłego, który złożony został już trzy miesiące po tragedii.

Przy takiej skali ruskich fałszerstw w dokumentach z autopsji, prokuratorzy nie mieli wyjścia gdyż kiedyś za takie przestępcze zaniechania ponieśliby surową karę. Oni ratują własne tyłki widząc po niemal dwóch latach od zamachu, że zmieniają się nastroje społeczne, a Polacy, co jest tylko kwestią czasu, pogonią tę cała bandę zdrajców czujących się posiadaczami Polski, niekoniecznie czekając na termin kolejnych wyborów.

Tusk doskonale wiedział, że owa ekshumacja dokonywana jest z urzędu, a nie na wniosek rodziny i na tym tle oceńcie sami czytelnicy słowa wypowiedziane przez tego zimnego drania przed kamerami do milionów Polaków:

"(...) nie powinienem komentować determinacji niektórych rodzin na rzecz ekshumacji zwłok, nawet jeśli nie rozumiem tej determinacji, bo nie rozumiem. Ale widocznie jest jakaś potrzeba, która tkwi w zranionych uczuciach rodzin ofiar".

Panie Tusk, nawet Wehrmacht pańskiego dziadka miał więcej empatii dla ofiar niż pan gdyż ekshumacji pomordowanych Polaków w Katyniu dokonywał pod okiem Polskiego Czerwonego Krzyża, międzynarodowych ekspertów, świadków i do głowy nikomu nie przyszło angażować takiego podłego kłamcę, jak pańska pupilka Ewa Kopacz, która bezczelnie z trybuny sejmowej opisywała wydarzenia, które nigdy nie miały miejsca oraz czynności, których nigdy nie wykonano.

Dlaczego nie potrafił pan zabezpieczyć miejsca tragedii pod Smoleńskiem tak skutecznie, jak szczelnie otoczonego żandarmerią wojskową cmentarza powązkowskiego podczas ekshumacji ciała śp. Przemysława Gosiewskiego?

Niedopuszczenie do badań sekcyjnych uznanej światowej sławy z dziedziny medycyny sądowej i patomorfologii, amerykańskiego profesora Michaela Badena, może i pozwoli znowu odsunąć w czasie ujawnienie prawdy, ale i zasieje sporo nowych wątpliwości, co do roli Putina i jego polskich lokajów z Tuskiem na czele, w wydarzeniach z 10 kwietnia 2010 roku.

Choć premierowi słupki poparcia systematycznie spadają, to jednak poziom poparcia dla Komorowskiego jest bardzo wysoki. Na jego miejscu nie popadałbym jednak w pychę i euforię.

To tylko kwestia czasu, kiedy jakiś współczesny hrabia Ponimirski, tak jak w Karierze Nikodema Dyzmy zedrze na oczach tłumu maskę z jego twarzy i zakrzyczy:

Milczeć!!!

Z was się śmieję! Z was! Elita! Cha, cha, cha... Otóż oświadczam wam, że wasz mąż stanu, wasz Cincinnatus, wasz wielki człowiek, wasz Nikodem Dyzma to zwykły oszust, co was za nos wodzi, to sprytny łajdak, fałszerz i jednocześnie kompletny kretyn! Idiota, niemający zielonego pojęcia nie tylko o ekonomii, lecz o ortografii. To cham, bez cienia kindersztuby, bez najmniejszego okrzesania! Przyjrzyjcie się jego mużyckiej gębie i jego prostackim manierom! Skończony tuman, kompletne zero! Daję słowo honoru, że nie tylko w żadnym Oksfordzie nie był, lecz żadnego języka nie zna! Wulgarna figura spod ciemnej gwiazdy, o moralności rzezimieszka. Sapristi! Czy wy tego nie widzicie? Źle powiedziałem, że on was za nos wodzi! To wy sami wwindowaliście to bydlę na piedestał! Wy! Ludzie pozbawieni wszelkich rozumnych kryteriów. Z was się śmieję, głuptasy! Z was! Motłoch!

Artykuł opublikowany w tygodniku Warszawska Gazeta
 
Dodane przez prakseda dnia marca 23 2012 18:17:24 · 9 Komentarzy · 148 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.