Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Polska dla fajniaków
Zaprzyjaźnione z Salonem media witają nowe dziecię grupy medialnej "Agora": kwartalnik "Szósty zmysł", poświęcony niewyjaśnionym zjawiskom i zdarzeniom": Prezentujemy zjawiska ponadzmysłowe, paranormalne i parapsychologiczne". To symboliczne, że gdy "Uważam Rze" oferuje czytelnikom magazyn popularyzujący i odkłamujący historię, przeciwnik zabiera młodych, wykształconych z dużych miast" w krainę wiedzy pozaumysłowej". W pierwszym numerze nowego magazynu czytelnicy znajdą teksty o telepatii i breatharianizmie (odżywianiu się energią świetlną) oraz podpowiedzi, jak trafić szóstkę w lotto".

To ważne sprawy dla wzorowego obywatela państwa Tuska. Aż trudno powiedzieć, która ważniejsza. Z jednej strony, światło słoneczne to chyba jedyne pożywienie, które pod tak światłą władzą nie drożeje, z drugiej szóstka w lotto pozostała dla obywatela III RP, który nieszczęśliwie nie jest z nikim ważnym spokrewniony albo zaprzyjaźniony, jedyną nadzieją na życiowy sukces. A bez telepatii, przynajmniej w zakresie bezpośredniego odczytywania sygnału szto prawilna" ani marzyć o karierze dziennikarza "wiodących" mediów.

Hucpą z wywiadem" Torańskiej zdołał "Newsweek" przykryć inne wielkie osiągnięcie swojego nowego naczelnego. A tymczasem Tomasz Lis zdołał dokonać tego, z czym jego towarzystwo ma największe kłopoty: nazwać ideę, której służy on i jemu podobni. Bo kogo nienawidzą, kim gardzą, z kogo szydzą i kogo się boją, to wiadomo doskonale i o tym mówią nieustannie. Jakie mają korzyści z robienia tego co robią, to też mniej więcej wiadomo, ale o tym, ze zrozumiałych względów, mówić ani myślą. Ale o co w tym chodzi, poza 92 462 złotymi i 58 groszami za odcinek, wyartykułować im bardzo trudno, jak dowodzi choćby sławny wywiad Moniki Olejnik: "Jakie pani właściwie ma poglądy? Normalne, europejskie".

I oto Lis w wiekopomnym wstępniaku znalazł formułę nowoczesności, której służy wraz z szeroko pojętą władzą. Otóż Polska Lisa, Tuska i Komorowskiego ma być "fajnym krajem fajnych ludzi".

Zbrojni w to hasło, łatwiej zauważymy, które media służą Polsce Fajnej, a które nie. Bardzo fajna jest na przykład Polska w TVN 24, które od rana żyje dziś wielkim wydarzeniem na budowie drugiej nitki warszawskiego metra. Dziś jest ten dzień, na który czekaliśmy od wielu miesięcy usłyszałem tam bo pod ziemię zejdzie super-wiertło, drążące tunel. Ubrana w fajny kask reporterka olśniewa erudycją w kwestii tarczy, wie, ile waży ona ton, ile ton całe urządzenie, ile metrów długości ma ogromne ramię, które to wiertło umieści dzisiaj pod ziemią... Co prawda, sami budowniczowie nie są tak entuzjastyczni, zastrzegają, że może niekoniecznie dzisiaj, że może się opóźnić, ale i tak jest strasznie fajnie. A wczoraj ta sama telewizja żyła informacją, że udało się załatać już 80 procent pęknięć, które powstały wskutek nieprzewidzianych zimowych mrozów. W konkurencyjnej Polsat News podziwiać zaś można było na żółtym pasku newsa, że "postępują prace na budowie autostrady A-2". Stal się leje, moc truchleje..." to z innych czasów, kiedy w telewizyjnym obrazku królowały huty i kopalniane windy, a nie stadiony, ale fajnym ludziom było równie fajnie.

A wiecie państwo, jak TVN 24 poinformował wczoraj o tym, że Polska Fajna ustanowiła kolejny europejski rekord inwigilowania obywateli? News otwierający dziennik brzmiał: Rząd przygotowuje ustawę, która pozwoli zmniejszyć skalę inwigilacji obywateli..." Tak, proszę państwa, inwigiluje się samo, tak jak grzmi się samo i samo się błyska", a rząd przygotowuje ustawę, która temu zapobiegnie... Co prawda, rząd wcale nic nie przygotowuje ani nawet nie udaje, że przygotowuje. News oparty został na porannej wypowiedzi Krzysztofa Kwiatkowskiego, ale on też nic jeszcze nie przygotowuje. W rozmowie z redaktorem Rymanowskim zadeklarował tylko, że gotów jest napisać taką ustawę i zgłosić ją jako inicjatywę poselską (bo ministrem już przecież od dłuższego czasu nie jest). Ale mniejsza o szczegóły, grunt to podać coś takiego, żeby w fajnych ludziach przez kolejny dzień podtrzymać poczucie, że żyją w fajnym kraju.

Ciekawe, jak TVN i inne fajne media ujmą wiadomość, którą eksponuje na czołówce portal dziennik.pl. że rząd w ciągu trzech pierwszych miesięcy wyrobił już 60 procent całego założonego na rok 2012 deficytu? Dziennik opatruje swą wiadomość pocieszeniem, że NBP "pomoże" rządowi deficyt zredukować. Ale po co właściwie pocieszać? Trzeba być z rządu dumnym 60 procent rocznego planu, mniejsza o to, w czym, w zaledwie trzy miesiące wyrobili! Zuchy! "Piatilietku w tri dnia !!!"

Nawet w "Gazecie Polskiej Codziennie" znajdujemy coś o Polsce Fajnej i jej Fajnych Ludziach. Jeden z takich Fajnych Ludzi niestety, nie wiadomo, komu konkretnie pogratulować podpalił krucyfiks przy szpitalu na warszawskiej ulicy Lindleya. Być może to ten sam Fajny, który parę miesięcy temu zdemolował nocą gablotę poświęconą bł. księdzu Jerzemu Popiełuszce przy niedalekim kościele Orionistów. Kiedy wandale albo prowokatorzy zdemolowali grób rodziców Adama Michnika, czołowi publicyści "Gazety Wyborczej" oznajmiali, że to skutek nadmiernego" kultu Żołnierzy Wyklętych. Na ten temat pewnie się nie wypowiedzą, ale jeśliby musieli, na pewno znajdą jakieś fajne wyjaśnienie, że to zrozumiały wyraz irytacji arogancją Kościóła Katolickiego i jego mieszaniem się do polityki.

Mieszanie się Kościoła do polityki, jak za dawnych równie fajnych czasów, polega na świętowaniu nie tych rocznic, które się świętować powinno. W telewizjach informacyjnych profesor Nałęcz wyjaśnia, że zbliżającej się rocznicy katastrofy Smoleńskiej nie warto obchodzić, bo to nie żadne obchody, tylko demonstracje polityczne. W "Polityce" przestrogi, że zwolennicy PiS" znowu wykorzystają okazję, by urządzać polityczne igrzyska i rzucać bezpodstawne oskarżenia. Tamże Robert Krasowski, który kilka dni temu wyjaśnił w "Dzienniku", że bł. Jan Paweł II nie nadawał się na papieża i niczym szczególnym się na tym urzędzie nie zapisał, wyjaśnia, że także śp. Lech Kaczyński nie nadawał się na prezydenta i niczego szczególnego nie dokonał.

O kolejnym demonstracyjnym pokazaniu przez Putina polaczkom, gdzie mają leżeć z przysłowiową mordą w kubeł oficjalnym zaproszeniu przez MAK zagranicznych specjalistów do prac nad badaniem katastrofy samolotu ATR na Syberii w fajnych mediach cicho. Słabo przebiła się nawet wczorajsza prezentacja u prezydenta, który ustami Nałęcza zapowiada, że rocznicy obchodzić nie będzie, planowanego oficjalnego pomnika, pod który miała władza za kilka dni uroczyście wmurowywać w Smoleńsku kamień węgielny, ale po raz kolejny dostała od Putina po pysku, bo uroczystość odwołano. Z godnością właściwą ludziom Fajnym minister Zdrojewski wyjaśnia dziś, że żadnej ceremonii wbudowywania kamienia w ogóle nie planowano, z uwagi, że o tej porze roku nie sprzyja temu pogoda. A pan prezydent, ciesząc się wczoraj, że tragedia smoleńska pojednała narody polski i rosyjski, nie mówił już, że pomnik stanie, tylko że on "jest przekonany", iż Rosjanie na to pozwolą.

Przekonanie opiera się pewnie na tym, że istotnym elementem proponowanego przez nasze władze pomnika ma być złamana brzoza (ta, która w ostatnich miesiącach tajemniczo zniknęła z podsmoleńskiego krajobrazu, aby jej zaś kto nie zbadał). Czy to wystarczy? Pewnie nie, ale jeśli "strona polska" (choć z trudem w odniesieniu do tych polityków przechodzi to przez gardło) umieści w centralnej części projektowanego monumentu pijanego Błasika i wyobrażonego jako złośliwego gnoma Kaczyńskiego, naciskających na pilotów, to Rosjanie ewentualnie podejmą rozmowy. Nie wątpię, że taka poprawka do oficjalnego projektu pomnika zostanie niebawem wprowadzona.

Niestety, mimo uporczywego "nie chcemy o tym słyszeć, rzygamy tym Smoleńskiem, dość już na ten temat" Polski Fajnej i jej mediów, oszołomy ciągle swoje. W sprzedaży miała się znaleźć dziś wydana przez "Gazetę Polską" książka przypominająca kalendarium zaniechań, zacierania śladów i kłamstw oraz sumująca znaki zapytania w tej sprawie, ale z kiosków z mojej okolicy (ścisłe centrum stolicy) nieliczne egzemplarze zniknęły w ciągu kilkudziesięciu minut, więc nic o tym nie napiszę. Poza jedną, oczywistą obserwacją, że gdyby władzy i salonowi udało się wreszcie jakoś tych wszystkich uparcie o Smoleńsku przypominających oszołomów uciszyć i skutecznie wyrugować z przestrzeni publicznej, a listę prawdziwie ważnych zagadek i sekretów wartych wyjaśniania ograniczyć do spraw paranauki i parapsychologii, to III RP byłaby już nie tylko ową tak radującą Lisa Polską Fajną, ale wręcz Polską Zajefajną. O to walczymy, do tego zmierzamy.

Rafał Ziemkiewicz
 
Dodane przez prakseda dnia kwietnia 05 2012 09:31:03 · 9 Komentarzy · 141 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.