|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Do Sejmu bez Karty Polaka? |
|
|
Proponowana nowelizacja przewiduje, że w przypadku zatajenia przez nowo wybranego posła faktu posiadania Karty Polaka jego pełnomocnictwa wygasłyby, podobnie jak w przypadku niezrzeczenia się obywatelstwa obcego państwa. Na posła Sejmu nie może być wybrany obywatel Litwy posiadający dokument państwa obcego, wydany według przepisów tego państwa, który nadaje mu niektóre prawa polityczne, socjalne, ekonomiczne i (albo) kulturowe w tym państwie głosi propozycja poprawki. W uzasadnieniu podkreśla się, że propozycja zgłaszana jest w wyniku problemu, który powstał, gdy polscy urzędnicy rozpoczęli rozdawanie obywatelom Litwy tak zwanych Kart Polaka.
Do grupy posłów inicjatorów takiej poprawki należą m.in.: Gintaras Songaila, Stasys Szedbaras, Valentinas Stundys, Rytas Kupczinskas i Kazimieras Uoka. Kwestia Karty Polaka trafia pod obrady litewskiego parlamentu nie po raz pierwszy. Przed rokiem Sejm odrzucił złożony przez posła Songailę projekt uchwały dotyczący rozpatrzenia legalności Karty Polaka przez litewski Sąd Konstytucyjny. Kartę Polaka ma obecnie na Litwie ponad 4 tys. obywateli Litwy narodowości polskiej, w tym poseł na Sejm Michał Mackiewicz i europoseł Waldemar Tomaszewski.
Poseł Mackiewicz nie jest zdziwiony inicjatywą grupy litewskich posłów. Jeśli chodzi o Kartę Polaka, to szowinistycznie nastawieni posłowie nie odpuszczają. Walczyli z nią już całą kadencję, chcąc nas pozbawić mandatu, a teraz chodzi o to, aby nie dopuścić do tego, abyśmy my, jej posiadacze, byli reprezentantami narodu w parlamencie w następnych kadencjach wyjaśnia w rozmowie z Naszym Dziennikiem poseł AWPL Michał Mackiewicz.
Jak dodaje, szanse przegłosowania tego wniosku ocenia pół na pół, gdyż ta inicjatywa zdobyła nieco szersze poparcie niż dotychczasowe akcje grupy posłów skupionych wokół Gintarasa Songaily, które zazwyczaj Sejmas szybko odrzucał. Pod aktualnym wnioskiem znalazły się bowiem podpisy tych parlamentarzystów, którzy dotychczas byli bardziej powściągliwi w tego typu sprawach. Tym razem wśród sygnatariuszy są także konserwatywni posłowie z partii rządzącej jak przewodniczący sejmowego komitetu prawa Stasys Szedbaras czy przewodniczący sejmowego komitetu oświaty Valentinas Stundys. Są to więc ludzie, którzy sprawują bezpośrednią władzę na Litwie. Przykre jest jedynie to, że ulegli oni wpływom polityków pokroju Songaily. W mojej ocenie, jest on takim litewskim talibem, dla którego wszystko, co polskie, jest obrzydliwe i należy to zniszczyć. Szkoda, że zdobywa ona takie wpływy, nawet na polityków z najwyższej półki zauważa poseł Mackiewicz. Przypomina także jego wcześniejsze inicjatywy wymierzone w nauczanie języka polskiego i likwidację polskiej oświaty na Litwie. Politycy proponujący takie rozwiązania według mnie nie potrafią patrzeć w przyszłość, tylko tkwią w dziewiętnastowiecznym błocie, nieustannie walcząc z sąsiadami i żyjąc według zasady, że każdy inny to wróg. Jeśli do władzy na Litwie dojdą ludzie takiego pokroju, nic dobrego naszego kraju czekać nie może - podsumowuje Mackiewicz.
Łukasz Sianożęcki |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia kwietnia 07 2012 08:56:39 ·
9 Komentarzy ·
128 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|