Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Cela z telewizorem
Osoba mająca w głowie urządzenie służące do myślenia, a zatem człowiek, któremu media nie przerobiły mózgu na kisiel, nie potrzebuje lornetki, by wyraźnie dostrzec istotę sprawy: współczesna Europa znowu bawi się benzyną i zapałkami.
Ba. Bez większego ryzyka popełnienia błędu można zaryzykować twierdzenie, że z perspektywy przedmieść Lizbony, Madrytu czy Aten (zwłaszcza Aten), Europę właśnie pożera płomień. Tymczasem zapatrzone w Berlin paneuropejskie elity nadal bełkoczą: "Integracja jest dla Europy jedynym rozwiązaniem, ponieważ jedynym rozwiązaniem dla Europy jest integracja" - co człowiek przytomny pojmuje instynktownie: oto "integracja europejska" służy każdemu mieszkańcowi Europy bez wyjątku, pod warunkiem, że jest on Niemcem bądź urzędnikiem biurowym eurokołchozu.
Tak więc powtórzmy: Europa pląsa w rytm berlińskiego marsza, Niemcy po raz kolejny w historii narzucają pozostałym nacjom swoje racje, tymczasem Polacy - skażeni wirusem niskiego poczucia własnej wartości - wędrują w nieznaną przyszłość pozbawieni świadomości, kto i dlaczego nimi gra.

DEFICYT WSPÓLNOTY
Socjologowie znad Wisły, opisując dramatycznie niską samoocenę Polaków (tego rodzaju analiz przybywa), de facto analizują charakterystyczny dla naszej nacji deficyt poczucia wspólnoty i niedostatki patriotyzmu. To przez te braki dusze tak wielu spośród nas zamykają się na Polskość. To dlatego narasta i tak okrutnie już zafałszowana tożsamość narodowa, a co za tym idzie, pogłębia się dezintegracja wspólnoty rozumianej jako zbiór jednostek wspartych na pamięci o wspólnej przeszłości, kierujących się tymi samymi celami na drodze wiodącej w przyszłość. To dlatego współczesna Rzeczpospolita przypomina karykaturalną budowlę, wzniesioną na fundamentach obłudy, nikczemności i zbrodni. Na łamach "Rzeczy Wspólnych" Przemysław Piętak konkluduje: "od 73 lat Polska tkwi w niewoli, chociaż w tym czasie przestano bić więźniów, kraty zastąpiono pancerną szybą, trochę zamieciono podłogę, a do celi wstawiono telewizor. I właśnie to odświeżenie celi miliony Polaków uznało za wolność, a może nawet uwierzyło, że w tych warunkach można całkowicie przyzwoicie żyć".
Prawda, jakże przekonująca diagnoza ogólnonarodowej naiwności? Naiwności możliwej, gdyż od 1939 roku po dziś dzień dokonuje się na Polakach fizycznej (kiedyś) oraz intelektualnej (zwłaszcza dziś) dekapitacji. Innymi słowy, obcina się Polakom głowy. I jest to operacja przeprowadzana od wielu lat z dużym sukcesem. Niegdysiejszych bohaterów wymordowano bądź zaszczuto, nieliczni umierają w zapomnieniu, zaś wszystkich pozostałych wpycha się w bagnisko politycznego i etycznego relatywizmu. Co skutkuje obywatelską degrengoladą, kreując zatomizowane, anonimowe zbiorowisko ludzi zamieszkujących to samo terytorium. Ludzi bez wspólnych marzeń.

BEZIDEOWE SZKIELETY
Nie miejmy złudzeń: coraz lepiej udaje się projekt kreacji "Polaka-peerelaka", dla którego "patriotyzm" to pojęcie zbyt ociężałe jak na współczesność (oraz nieustannie kompromitowane), a o którym Krzysztof Kłopotowski pisał tak: "Ma być przepojony poczuciem winy za Jedwabne, Marzec i pogromy, o których nie wolno mu zapomnieć, ale powinien puścić w niepamięć zbrodnie żydokomuny. Ma być zawstydzonym własnym narodem, letnio religijnym, rozwiązłym seksualnie indywidualistą i Europejczykiem ślepym na etniczne różnice interesów".
Wysysają z nas Polskość, bo przeciwko temu nie protestujemy. Zamiast odwrócić się do diabła plecami, usiłujemy z nim negocjować. Tym samym krok po kroku pozwalamy zamienić się - w wymiarze narodu - w bezwolną masę jednostek. Przeistaczamy w armię bezideowych szkieletów, bezmyślnie żłopiących denaturat kultury zwanej masową. W stado ludzi spacyfikowanych amnezją na temat przeszłości. Co gorsza, dajemy sobie wmówić, że na tym właśnie Polskość polega, mianowicie na bezgranicznym zaufaniu do pokolenia michnikoidów i wychowanych przez michnikoidów ludzi tuskoidalnych.

GDZIE NASZE KIJE?
Nie ma się co dziwić, że w tych okolicznościach między ujściem Świny a szczytem Rozsypańca debata publiczna utrzymuje się w koleinach wyżłobionych w tkance narodu przez reprezentantów nadwiślańskiego pseudoestablishmentu. Czytaj: ludzi okaleczonych mentalnie, bo po uszy Urbana i wibrator Palikota zanurzonych w ideologicznych, rodzinnych oraz towarzyskich związkach z mroczną przeszłością (vide przywoływana przeze mnie przed tygodniem opinia Pawła Siergiejczyka: "Obecne elity naszego kraju wywodzą się z elit, które kilkadziesiąt lat temu, w najciemniejszym okresie stalinizmu, rządziły Polską").
Doprawdy biada nam, skoro pielęgnujemy w sobie infantylne marzenia o tolerancji, zamiast złapać za kije, sprawiedliwie darowując złu to, na co naprawdę zasługuje. Odpłacając mu tak, by dłonie trzymające kij ścierpły od zadawanych razów. Ta dekretowana medialnie tolerancja dla zła, to wymuszane na nas tłumienie nienawiści do popleczników zła, wysysa nam resztki szpiku z kręgosłupów, gruchocząc charaktery. I kiedyś nas w końcu złamie, przyginając naród do ziemi tak, jak to już w historii bywało.
...Póki co, jedynie gorzko płacimy za grzech zaniechania - więc mamy jeszcze szanse. Ważąc je, warto przy tym pamiętać: albo jesteśmy organiczną całością, narodem ukształtowanym przez przeszłość i tradycje, albo nie ma nas wcale.

Krzysztof Ligęza
 
Dodane przez prakseda dnia kwietnia 25 2012 09:07:29 · 9 Komentarzy · 161 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.