|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Fakir Kaźmirz - seawolf |
|
|
Wyobraźcie sobie, że uchodzicie za wielkich cwaniaków, za Wielkiego Szu, no, już nie mówię, że zajmujecie się hurtową sprzedażą wodospadu Niagara frajerom z Kuwejtu, albo Kolumn Zygmunta miliarderom z Szanghaju, ale przynajmniej na hali targowej w Gdyni ogrywacie frajerów w trzy karty. Taką macie opinię, inni miejscowi cwaniacy wzdychają tylko zazdrośnie i z szacunkiem ustępują miejsca w kawiarni, lokale gazetki opiewają wasze dowcipy i przewagi, kelnerzy zginają się z respektem. I oto podchodzi do was jakiś obszczymur o wyglądzie upośledzonego wioskowego przygłupa i tak was zagaduje, taki wciska bajer, że w pół godziny sprzedaje wam półwysep Hel, fakt, że niedrogo, kasując od ręki gotówkę i obiecując , że jutro przywiezie papiery na półwysep, łącznie z ubezpieczeniem OC opłaconym za pół roku, tylko, żebyście na pewno byli jutro o tej samej porze, bo czekał nie będzie. Czas to pieniądz, a inni kontrahenci czekają w sąsiednim powiecie.
Oczywiście, takie rzeczy się zdarzają, bo głupich nie sieją, sami się rodzą co godzinę, jak mówi przysłowie. Ale przecież nie wam!!! A jednak. I jak się z tym czujecie?
A coś takiego dzieje się, jak się okazuje, rutynowo na naszych oczach!
Pamiętacie tego fakira, co to naciął PO na ciężką kasę, udzielając jej porad, jak by tu zwalczyć Kaczora? Ileż to było hałasu i puszenia się, patrzcie, ekspert, człowiek, który robił kampanię internetową Obamie przyjechał do Polski sam osobiście! Hosanna! Ha, ha, haaaa, pisiory, teraz wam doj... my! Potem się okazało , że ów fakir koło Obamy nawet nigdy nie stał, coś tam zrobił, jakąś stronkę, którą szybko zamknięto. Przyjechał, nie bardzo się orientował gdzie przyleciał, bo wołał na lotnisku: Hello, Bucharest, I love you!, poinstruował propagandzistów rządowych, którzy z zapartym tchem i wypiekami na twarzach robili notatki, żeby , generalnie, zwalić wszystko na Jarosława Kaczyńskiego. I pojechał, skasowawszy kasę za poradę.
No, sorry, ale tyle, to w Polsce wie każdy dziennikarz, tzw. niezależny. Nawet codziennego sms mu nie trzeba, choć, oczywiście, dobrze, jak jest, bo czasem, może się poplątać . Zastanawiałem się wtedy, że, jakież to symptomatyczne, że Tusk nie zaprosił do Polski eksperta od rolnictwa, finansów, armii, przemysłu, walut, banków, hodowli, leśnictwa, rybołówstwa, czyli czegokolwiek, co mogłoby Polsce przynieść jakąkolwiek korzyść choćby teoretycznie. Nie- sprowadził magika od PR, fachowca od wciskania kitu i sprzedaży mało piśmiennym kmiotom Kolumny Zygmunta, czy wodospadu Niagara- okazyjnie, za pół ceny i na raty, w specjalnej promocji.
I sam się dał nabić w butelkę. Wcisnąć taki kit TAKIM specom od wstawiania kitu, jak rzad Tuska, to mistrzostwo świata! Przynajmniej tam mi się wydawało, aż do chwili, gdy to się zdarzyło znowu i znowu i znowu, gdy w butelkę ten rząd zaczęli nabijać już właściwie wszyscy, różne Ryśki, różni macherzy od toksycznych Orlików, od wymiany trawy na stadionie po pięć razy, od popękanych autostrad, z Kaźmierzem Marcinkiewiczem włącznie. Kaźmirz, jaki jest , każdy widzi, ma wiele zalet, ale akurat nadmierna bystrość do nich nie należy. A tu proszę, właśnie słyszę, że zrobił ten rząd na 60 tysięcy, osobiście, nie licząc znacznie większej kasy, która zgarnęła firma, której doradzał, a której istnienie sprowadzało się do zgarnięcia kasy i splajtowania, za radą Atrakcyjnego Kaźmierza właśnie.
No i tak sobie myślę, że fakir, jak fakir, wygląda dziwnie, turban, dziwny język, amerykański chyba, można się nabrać. Ale Kaźmirz Marcinkiewicz, to już przesada. Jak on robi tych gości w balona, to znaczy, że każdy może. To są zwykłe cienkie Bolki, bez medialnego i razwiedkowego parasola nie znaczą nic, każdy ich wydyma, jeszcze podziękują i wystękają Izwinitie! z lokajskim uśmiechem na twarzy.
W tej sytuacji nie wydymać , to po prostu grzech zaniedbania. Hej, może by jaką autostradę zacząć budować, no, przynajmniej ziemie rozkopać, potem się urzędowo uzna za przejezdną, jak w tym filmie Mela Brooksa, gdzie dwórki były urzędowo uznane za dziewice, nawet znaczki zakazu wjazdu nosiły na pasku. Potem powiem, że filozofię studiowałem, jak Palikot, to zdziwienia nie ma, że się kasa nie zgadza, bo nie mam głowy do rachunków, filozofia życiowa inna. Mogę nawet przeprosić i to w obcym języku. Taka świecka tradycja. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia kwietnia 29 2012 09:14:22 ·
9 Komentarzy ·
136 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|