|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Zero zdziwień: Dziura w pamięci |
|
|
Mówiąc najkrócej, odmówili oni wtedy uznania demokratycznej decyzji wyborczej większości Polaków, wypowiedzieli posłuszeństwo rządowi, prawu i w ogóle państwu polskiemu tejże III RP, dla której o zasługach Mazowieckiego było z okazji jubileuszu tak głośno. Wedle zasady znanej z filmu "Sami swoi": demokracja demokracją, ale rządzić musimy my albo siły przez nas zaakceptowane. Jak wyborcy wybierają Kaczyńskiego, Leppera i Giertycha, to nie są już żadnymi wyborcami, żadnym suwerenem, tylko "homo sovieticus", który do demokracji nie dorósł. I trzeba się przeciwko niemu odwołać do instancji wyższej.
Tą instancją wyższą, nadrzędną wobec narodu, okazała się wtedy dla Mazowieckiego zachodnia opinia publiczna. Do niej to odwoływał się ramię w ramię z Wałęsą, Geremkiem i innymi tzw. autorytetami, alarmując, że w Polsce panuje reżim, że łamane są prawa człowieka, zniszczona została wolność słowa etc. Nie było w tych donosach na Polskę ani odrobiny prawdy żadnego z zarzutów, z którymi biegały rzeczone autorytety do zachodnich mediów, nie udało się potwierdzić ani prokuraturom, ani sądom, ani dwóm powołanym wyłącznie w tym celu sejmowym komisjom. Z przykrością muszę więc nazwać sędziwego pana Mazowieckiego oszczercą, i to oszczercą własnego państwa przynajmniej dopóki nie wyrazi ubolewania z powodu kłamstw, do rozpowszechniania których w Europie i na świecie się swoimi wywiadami przyczyniał.
W atmosferze histerii, którą zatroskany dziś "pełzającym puczem" autorytet współtworzył, doszło do spektakularnej akcji postawienia się przez część elit ponad prawem. Symbolem i ukoronowaniem tego "puczu" było zachowanie Bronisława Geremka, który odmówił podporządkowania się ustawie lustracyjnej także po tym, gdy obowiązek poddania się jej przez niego, jako europosła, potwierdzony został orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. Bronisław Geremek uznał, że skoro on jest Geremek, to jakiś tam Sejm wybrany przez jakichś tam niedojrzałych do demokracji oszołomów nie będzie mu rozkazywał. Zyskał w tym gromkie wsparcie ze strony licznych akolitów w mediach i tzw. środowiskach opiniotwórczych.
Tadeusz Mazowiecki nie dostrzegł w tym psucia państwa. Nie zaprotestował też, gdy PO zapowiadała odwoływanie rządu, dla ominięcia Konstytucji "po jednym ministrze", bez powoływania nowego, ani gdy jej lider chciał obalać parlament protestami ulicznymi i zwoływał konkurencyjny na Politechnice Warszawskiej.
Zatroskanie puczem wyraził Mazowiecki dopiero teraz, po pięciu latach. Uprzejmie wyrażam nadzieję, że to tylko zaburzenia pamięci względnie jego sławny spóźniony refleks, a nie najzwyklejsza w świecie obłuda.
Rafał Ziemkiewicz
----------------------------------
- Wystarczy popatrzeć na te gęby z Okrągłego Stołu i Nocnej Zmiany, te samy czosnki dalej są przy polskim korycie i doją naszą Polskę, poniżają naszą polskość, naszą wiarę chrześcijańską a Polaka patriotę podstępnie - w typowy dla żydostwa sposób - określają nacjonalizmem! Wczoraj uśmiałem się jak udało się jednemu Polakowi wykołować "łącznika" z prowadzącym w TVN 24 Szkło Kontaktowe, który powiedział towarzyszowi Miecugowowi, że TVN24 i jego program to tuba propagandy Izraela...Miecugow najpierw pobladł zdeprymowany, ale zaraz poczerwieniał jak indor i w typowy dla czosnka sposób, gdy sie go krytykuje odparł: "Pan jesteś antysemita...pan jesteś nawet więcej jak antysemita...."...i tu się nagle zatrzymał...a na bank wiem, że chciał mu dopowiedzieć, że Pan "jesteś faszysta"...bo to dla nich typowe! |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia maja 07 2012 15:27:55 ·
9 Komentarzy ·
126 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|