|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
"protesty w trakcie Euro 2012 będą czymś naturalnym" |
|
|
Czy Euro 2012 zakończy się, Pańskim zdaniem, sukcesem, czy też będzie oznaczało katastrofę?
- Roześmiałem się, bo jak usłyszałem o katastrofie, to od razu miałem na myśli rezultat sportowy. Kibicuję naszym, chciałbym, żeby im dobrze poszło, ale nie ukrywam, że jestem w tej materii wielkim sceptykiem.
Choć piłka jest nieprzewidywalna i zobaczymy, jak pójdzie Biało-Czerwonym.
Natomiast patrząc na Euro 2012 z szerszej perspektywy, widać, że ludzie przede wszystkim walczą dziś w Polsce o chleb, o swoją egzystencję. I siłą rzeczy Euro 2012 schodzi na drugi plan. Obecnie polskie władze i duża część polskiego społeczeństwa żyją w różnych, odrębnych światach. Politycy rządzącej koalicji zajmują się Euro, a obywatele patrzą, jak tu związać koniec z końcem.
Przykładowo w Gdańsku wiele instytucji kultury, w tym teatry, musi zamykać swe podwoje z powodu braku pieniędzy. Tych pieniędzy brak, bo poszły na potrzeby Euro 2012.
Możliwa jest fala protestów w trakcie mistrzostw?
- Nie chciałbym się wpisywać w jakiś kasandryczny chór. Natomiast, jeżeli dojdzie do protestów w trakcie Euro 2012, będzie to czymś zupełnie naturalnym.
I nie powinno to wywoływać żadnego zgorszenia, czy też udawanego zdumienia. Będzie to bowiem normalne korzystanie z reguł demonstracji. Demonstracje w trakcie Euro 2012 będą bardziej widoczne.
Jest bardzo wiele powodów, by do tych demonstracji w Polsce doszło. Choć dziś trudno wyrokować, jak będzie. Choćby dlatego, że ludzie zdają sobie sprawę z tego, że te protesty mogą też być dotkliwe dla przeciętnych obywateli, a nie dla władzy. Stąd może być pewna wstrzemięźliwość.
Choć brak dialogu ze strony rządu sprzyja temu, by ludzie demonstrowali. Rząd premiera Tuska swym zachowaniem wręcz prowokuje. Może też dojść w różnych częściach kraju do spontanicznych protestów.
Wcześniejsze reakcje ludzi dotyczące ACTA czy Telewizji Trwam pokazały, że demonstracje mogą mieć miejsce w różnych częściach Polski, a nie tylko w Warszawie i innych dużych ośrodkach miejskich.
Czy gospodarczo zyskamy na Euro? Warto było budować nowe stadiony, w tym Baltic Arenę w Gdańsku, która w trakcie meczów Lechii świeciła pustkami?
- Jeżeli chodzi o Baltic Arenę w Gdańsku, to jest to pomnik megalomanii prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Od lat na to wskazuję.
Baltic Arena po Euro 2012 będzie wielkim problemem, naprawdę będzie wielki kłopot z utrzymaniem tego stadionu.
Przyznam, że ze zgorszeniem słucham peanów na temat wybudowanych na Euro stadionów. Przede wszystkim trzeba pamiętać o tym, ile kosztowała ich budowa, trzeba pamiętać, że je grubo przepłacono. Poza tym, te stadiony bez bieżni to mogą być narodowe Orliki co najwyżej. Przecież w Polsce mamy ogromne tradycje dotyczące lekkiej atletyki. A zbudowano stadiony bez bieżni.
Polska zyska finansowo na Euro?
- Przede wszystkim Euro 2012, od czasu przyznania organizacji mistrzostw Polsce i Ukrainie, było pewną motywacją, choć niestety - jak widać - nieskuteczną.
Inwestycje w infrastrukturę, choć dalece niewystarczające, na pewno dadzą pozytywny efekt, będą też służyć ludziom po Euro. Choć ważne, by dokończono inwestycje w zakresie dróg czy kolei.
Jednak Euro 2012 nie przyniesie Polsce takiego efektu, który uchroniłby ją przed zmierzającą nieuchronnie falą kryzysu. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia maja 09 2012 09:53:52 ·
9 Komentarzy ·
113 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|