|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Trzy miliony zł na propagandę |
|
|
Dziś posłowie zadecydują w Sejmie o przyszłości systemu emerytalnego. By przeforsować kontrowersyjne przepisy, rząd na długo przed porozumieniem się koalicjantów w sprawie reformy wynajął firmę reklamową, która przygotowała kampanię promującą reformę. Trzy spoty telewizyjne, strona internetowa i infolinia promujące reformę emerytalną kosztowały podatników 3 mln zł.
Kampanię w całości przygotowała firma reklamowa BBDO, już wcześniej współpracująca z polskim rządem, przygotowując m.in. za darmo kampanię społeczną "Zapnij pasy, włącz myślenie". Zarządza nią Piotr Batogowski, o którym najnowszy magazyn "Press" w obszernym artykule "Hedonista" pisze: "Dochodzi lekko do tego, o co inni zazwyczaj muszą walczyć".
Jest też, co lubi podkreślać, zapalonym golfistą, a jego nazwisko przewija się w internecie w artykułach dotyczących turniejów golfowych, m.in. obok nazwiska Mirosława "Mira" Drzewieckiego, byłego ministra sportu w rządzie Platformy Obywatelskiej.
Piotr Batogowski zaczynał karierę jako dziennikarz "Obserwatora Codziennego", gazety Wiktora Kubiaka (patrona finansowego KLD, dobrego znajomego Donalda Tuska). Nazwisko Kubiaka znalazło się w Raporcie z weryfikacji WSI w kontekście działań Grzegorza Żemka i wojskowych służb specjalnych.
Firma BBDO nie chce rozmawiać z mediami na temat kampanii, jej kosztów ani czasu trwania i planowanych dalszych działań. - Nie będziemy udzielali żadnych informacji, proszę zwrócić się do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej - mówi Beata Strzelbicka z BBDO.
- Zamiast informować, rząd tą kampanią dezinformuje. Nie mówi o tym, że osoba, która w 2008 r. dostałaby 1600 zł emerytury, w 2014 r. dostanie 800 zł. Udaje jednak zaangażowanie i wydaje na to 3 mln zł. Lepiej gdyby przeznaczył to chociażby na pomoc najuboższym, a nie na dofinansowanie kumpli, którzy mają liczne firmy PR-owskie i reklamowe - mówi posłanka Józefa Hrynkiewicz (PiS).
- Główny zarzut wobec rządu dotyczył niedoinformowania. Nie można ludziom inaczej przekazać informacji niż za pośrednictwem mediów. To kosztuje. Gra toczy się przecież nie o trzy miliony złotych, to milionowa promila tego, o co walczymy, czyli stabilność finansową państwa, którą może zaburzyć brak reformy systemu emerytalnego - tłumaczy Barbara Fabisiak-Radziejowska (PO).
Jednak zdaniem SLD "są to pieniądze wyrzucone w błoto". - Zamiast podjąć debatę publiczną, rząd schował się za twarzami aktorów. Reklamy nie odpowiedziały na żadne pytania: ile będą wynosiły emerytury częściowe, jakie będą ich wysokości - mówi poseł Dariusz Joński, rzecznik SLD.
Jak ustaliliśmy, konkurs na kampanię został rozpisany już w lutym, kiedy przyszłość reformy stała pod znakiem zapytania ze względu na brak porozumienia między koalicjantami. Doszło do niego dopiero 31 marca. 11 kwietnia w telewizji pojawiły się pierwsze spoty.
- Wszystko już dawno było ustalone. Wróciła doktryna o przewodniej roli partii. Ilustruje to fakt, że ponad 80 proc. społeczeństwa jest przeciw, a rząd depcze demokratyczne prawo do referendum - mówi Janusz Śniadek, b. przewodniczący Solidarności.
- W przeprowadzonych badaniach opinii publicznej ponad 70 proc. Polaków opowiedziało się za organizacją kampanii informacyjnej - tłumaczy minister pracy Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL).
Cały tekst w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie"
|
|
|
Dodane przez prakseda
dnia maja 11 2012 07:09:00 ·
9 Komentarzy ·
109 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|