|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Czy katastrofa pod Smoleńskiem została zaplanowana? |
|
|
W jaki sposób „ustala” się przyczynę katastrofy pod Smoleńskiem nie warto powtarzać, jednak już sam fakt, że Rosja do dziś nie oddała Polsce czarnych skrzynek, zaś pocięty na kawałki, z powybijanymi bulajami wrak samolotu – niszczeje na otwartym powietrzu pod Smoleńskiem - daje do myślenia. Bo w jaki sposób da się teraz skonfrontować przeprowadzony już test na bliźniaczym samolocie, z którego wynika, że podczas lotu z wykorzystaniem tzw. automatycznego pilota, po naciśnięciu przycisku "uchod" samolot powinien odejść? Jednak feralnego dnia 10 kwietnia 2010 roku tak się nie stało, chociaż kpt. Protasiuk działał zgodnie z procedurami...
I choć wali się scenariusz Tuska, że „katastrofę spowodowali piloci” i że ktoś ich do tego skłonił, to przecież nie da się tego udowodnić, nie mogąc zbadać pociętego na kawałki wraku, do którego Polska nie ma nadal dostępu. Brak stanowczej reakcji Tuska – nie tylko na niszczenie dowodów potencjalnej zbrodni, ale także na bezzwłoczne oddanie Polsce jej własności – tylko wzmaga podejrzenia, że katastrofa mogła być zaplanowana. W tym kontekście – czyli braku dostępu polskich prokuratorów do wraku samolotu (nawet pociętego piłami tarczowymi) – wykluczenie przez polskich prokuratorów możliwości zamachu tylko świadczy o tym, że raport komisji Millera nie będzie za daleko odbiegać od raportu MAK-u. Prawdziwe jest więc zapewnienie Tuska, że Polska będzie z Rosją wspódziałać.. Ale dla zatajenia zbrodni???
Jest jeszcze jeden aspekt. To demonstracyjne wręcz poniżanie Polski nie tylko przy okazji rocznicy katastrofy pod Smoleńskiem, ale i kolejnej rocznicy ludobójstwa w Katyniu. Rosja zachowuje się tak, jakby wiedziała, że obecne władze Polski przełkną każde upokorzenie Polski i Polaków. Obecne tłumaczenia MSZ i MSWiA i w sprawie podmiany tablicy na kamieniu przy lotnisku pod Smoleńskiem wskazują, że Polska w całości akceptuje poniżanie Polaków na oczach świata. Czyżby to wszystko miało to świadczyć o tym, że polski rząd obawia się ujawnienia prawdy o katastrofie, a raczej planowanej zbrodni, w której Rosja także uczestniczyła? Ot, choćby poprzez naprowadzanie samolotu obok pasa startowego i podawanie nieprawdziwej odległości od ziemi ? Przecież Miedwiediew demonstracyjnie wylądował 11 kwietnia na lotnisku Siewiernyj, gdy prezydent RP trząsł się w autobusie na trasie Moskwa – Katyń. Sygnał był czytelny: to polscy piloci, nie potrafią latać… A wg. Bronka mieli latać nawet na drzwiach od stodoły, choć sam Bronek – ze strachu - wolał pojechać autobusem. Nie to co car Rosji !
Może jednak ktoś wiedział i uprzedził Rosjan, że w samolocie, który się rozbił pod Smoleńskiem, po naciśnięciu przycisku "uchod" samolot jednak nie odejdzie na drugi krąg ? Czyli nadal będzie się zniżać aż do zderzenia z ziemią? Pytania się mnożą i zaczynają budzić uzasadnione podejrzenia, że za katastrofą pod Smoleńskiem stoją nieznane nam siły. Bo skąd ten nagły i gwałtowny wrzask na Jarosława Kaczyńskiego, który domaga się wyjaśnienia katastrofy - gdy wszystkie znaki na ziemi zdają się potwierdzać o „zdradzie o świcie”?
To zapytajmy Gazetę Wyborczą, a za nią wszystkie pro-rządowe, a zarazem pro-rosyjskie media w Polsce, kto im podał informację, że TU-154M trzykrotnie podchodził do lądowania? Może zapytajmy, kto wymyślił historyjkę, opowiedzianą w GW, a za nią we wszystkich mediach, o kłótni gen. Błasika z pilotem Protasiukiem na lotnisku wojskowym w Warszawie – tuż przed wylotem do Smoleńska ? Przecież w tej zmyślonej historyjce wystąpiła także prokuratura, jakoby badająca nieistniejące nagranie z kamery przemysłowej, oraz ruchy ust rzekomo kłócącego się generała z pilotem – co miało potwierdzić, że to gen. Błasik nakłonił załogę samolotu do wylotu do Smoleńska…
Tego nie wymyśliła nawet Anodina. Ta zadziwiająca zbieżność raportu Anodiny z napisanym w dzień katastrofy SMS-em, skierowanym do liderów Platformy Obywatelskiej wskazuje, że śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego mogła być zaplanowana, bądź też przygotowana. Przygotowanie mogło przecież polegać na potraktowaniu wizyty prezydenta RP, jako prywatnej – gdzie nie obowiązują żadne procedury...
Raport Zespołu Ekspertów Niezależnych wskazuje wręcz na bezpośrednią odpowiedzialność Tuska i Klicha, którzy powinni stanąć przed Trybunałem Stanu. Raport ten wskazuje też na osobistą odpowiedzialność Premiera Donalda Tuska za zwolnienie szefa Rządowego Centrum Antykryzysowego, po którym na znak protestu odeszło dziesięciu najwybitniejszych w Polsce ekspertów od zarządzania ryzykiem. Jest charakterystyczne, że Przemysław Guła - szef Rządowego Centrum został zwolniony na niespełna cztery miesiące przed katastrofą pod Smoleńskiem…
Czy obecnie - jedynym elementem zarządzania ryzykiem w Polsce będą stalowe bariery oddzielające Pałac Namiestnikowski od demonstrantów i tysiące policjantów z pałami i za tarczami? Wkrótce przecież takie bariery staną przed kancelarią premiera, w związku z zapowiadanymi demonstracjami „Solidarności”. Stałym elementem zarządzania ryzykiem utraty władzy przez ten anty-polski rząd i anty-polską koalicję jest propaganda a la PZPR – lansowana przez radio i telewizję, w tym –„odpolitycznioną” TVP przy pomocy nominatów z PO, PSL i z SLD. Teraz już codziennie zobaczymy na wszystkich stacjach takich „komentatorów” i takie „autorytety”, jak Niesiołowski, Kutz, Palikot, Wałęsa, Smolar, Krzemiński, Miller czy Stasiński, których jedyną misją jest zaplucie przeciwników Tuska i „naszej” partii.
Tak jak za czasów głębokiej komuny, wszystkich przeciwników władzy, a zwłaszcza J. Kaczyńskiego wyzywa się od faszystów, chorych psychicznie i usiłujących siłą obalić legalny rząd. Czyżby zatem planowano kolejny mord polityczny – a więc unicestwienie Jarosława Kaczyńskiego? Czy jest to zalecenie Rosji, czy też przekonanie Tuska, że potrafimy samodzielnie spacyfikować polskie społeczeństwo tak, jak to już kiedyś uczynił gen. Jaruzelski – jeden z „autorytetów” obecnej władzy? Wiadomo: spacyfikowane społeczeństwo przełknie niejedną zbrodnię przekonane, że gdyby rządził Kaczyński, to byłoby jeszcze gorzej…
P.S. Przypominam, że oprócz spektakularnej katastrofy TU-154 oraz dwóch innych katastrof lotniczych, w których zginął nie tylko prezydent RP wraz małżonką ale i całe dowództwo sił zbrojnych RP - w okresie rządów Tuska mamy za sobą także mord polityczny. To zdrowy psychicznie, ale zmanipulowany osobnik wziął odwet za „ślepego snajpera”, który nie potrafił trafić z 30- metrów do prezydenta Kaczyńskiego. Chcąc zabić Jarosława Kaczyńskiego, zabił przypadkowego członka PIS-u, który mu się pod pistolet nawinął…
Kapitan Nemo |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia kwietnia 15 2011 14:49:43 ·
9 Komentarzy ·
290 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|