|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Zdrowy elektorat chorego systemu |
|
|
Ale nie idzie tylko o obecną koalicję. Chodzi o zrozumienie całego systemu władzy, jaki wyłonił się w III RP.
SYSTEM III RP
Słowo "SYSTEM" celowo piszę dużymi literami. Chcę zwrócić uwagę, że chodzi o coś więcej niż tylko o formalnie deklarowane reguły gry w państwo (demokracja parlamentarna) i gospodarkę (mechanizm rynkowy). Te reguły gry nie funkcjonują w próżni społecznej - one działają w określonej tkance kulturowej. Tkanka taka składa się ze społecznie upowszechnionych i utrwalonych wiązek naszych oczekiwań i przyzwoleń. Od siebie, od innych, od państwa i jego instytucji pewnych rzeczy nie oczekujemy, nie spodziewamy się ich; zarazem innych jednak oczekujemy. Nie ma znaczenia, czy idzie o oczekiwania w pełni uświadamiane, czy też słabo, mało wyraźnie artykułowane. Społeczne oczekiwania i przyzwolenia często są jedynie dorozumiane. Inni ludzie, ci, z którymi nasze życiowe drogi się krzyżują, oczekują naszych przyzwoleń. I sami nam na pewne rzeczy, nie tylko otwarcie, przyzwalają. Często robią to w sposób milczący; np. nie reagując na nasze zaniedbania i wykroczenia.
Zatem SYSTEM III RP to całokształt faktycznych reguł gry - w politykę, gospodarkę, kulturę. Faktycznych uwarunkowań naszego funkcjonowania.
Dla przykładu: SYSTEM III RP tworzy nie tylko ta okoliczność, iż trzech pierwszych prezydentów RP było zarejestrowanych jako tajni współpracownicy służb specjalnych PRL. Ten system tworzy także to, że wielu wyborców, dziennikarzy, intelektualistów, uczonych, wiedząc już o tym, nie uznaje za stosowne zastanowić się. Zastanowić się, co z tego, nigdy w głównych mediach poważnie nieprzedyskutowanego faktu wynika i może wynikać. Nie tylko dla naszej oceny pierwszych kilkunastu lat wolnej Polski, ale także dla zrozumienia dzisiejszego pola działania, które mamy jako społeczeństwo i naród.
Nie tylko wielki Układ
Jeśli o czymś chętnie godzimy się zapomnieć, to i na coś przyzwalamy. Cechą systemu III RP jest przyzwolenie ważnych grup społecznych nie tylko na zapominanie o pewnych ważnych wymiarach polityki. Jest nią także godzenie się z poważnymi patologiami.
W kwietniu br. na portalu dziennik.pl ukazał się tekst zatytułowany: "Lekarze i prawnicy oszukują fiskusa?". Czytamy w nim, że w Małopolsce 80 proc. specjalistów prowadzących prywatne gabinety lekarskie i prawnicze zadeklarowało, że zarabia mniej na obsłudze osób prywatnych od średniej krajowej. Z kim by na ten temat nie porozmawiać, słyszę, że spora część, a zapewne większość z tych osób podała nieprawdę. Oszukują i są bezkarni. Nie tylko oni.
Dlaczego oszukują? Bo w III RP mogą. Ale nie tylko. Chyba też z tego powodu, iż uznają, że nasze państwo - kierowane przez koalicję, na którą większość zapewne z tych osób oddało głos w wyborach - nie zasługuje, by oddawać mu z trudem zarobione "nasze" pieniądze. Bo nie ufają, iż to państwo w sposób odpowiedzialny będzie się tymi pieniędzmi posługiwało; że ich nie zmarnotrawi.
Jeśli mam rację, widać ciekawą sytuację. Oto nieźle wykształceni profesjonaliści, ludzie sukcesu (wielu Polaków chciałoby mieć ich dochody), uważają, że nie ma sensu ufać politykom, których sami, swoimi wyborczymi kartkami postawili u steru państwa.
Rozsądne wydaje się założenie, iż większość owych prawników i lekarzy nie należy do żadnego wielkiego układu, który byłby zbudowany wokół powiązań tajnych służb, klientelistycznych powiązaniach oligarchów itd. To przykład, by tak rzec, "nieukładowego" elektoratu Platformy. Ludzie, którzy wybrali Platformę, ale raczej jej nie wierzą. Nie wierzą w to, że ta "nowoczesna", "liberalna" partia jest w stanie budować uczciwe państwo, uczciwą Polskę. Ale, co znamienne, dalej Platformę popierają.
Nie tylko partie mają swoje elektoraty. W Polsce poza elektoratem poszczególnych partii - PO, PSL, SLD, partii Andrzeja Rozenka - istnieje też ogólniejszy elektorat SYSTEMU III RP jako takiego. Rządzący Polską uzyskali władzę nie w wyniku użycia fizycznej przemocy - co najwyżej psychologicznych manipulacji, których elektorat sam potrzebuje.
Wielcy złodzieje na górze zapewniają spokój przękręciarzom na dole?
Może to właśnie jest jednym z mechanizmów zapewniających stabilność systemowi władzy III RP. Elektorat przymyka oczy na niską jakość uprawiania polityki i na powiązania między władzą a oligarchami. A władza daje spokój producentom trującego suszu, importerom przeterminowanej żywności, lewym taksówkarzom, skorumpowanym samorządowcom.
Wiele wskazuje na to, że III RP doszła do fazy stabilizacji systemu, który blokuje dalszy rozwój kraju, sprzyja postawom antywspólnotowym, fikcyjnej debacie publicznej oraz odmowie wiedzy o tym, jaki ten system w istocie jest. A jest systemem regularnie oddającym zasoby wypracowywane przez obywateli na łup pasożytniczych grup interesu.
Andrzej Zybertowicz
Gazeta Polska |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia maja 16 2012 09:27:35 ·
9 Komentarzy ·
105 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|