Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Tusk i Grupiński czyli dobry i zły policjant
Grupiński orzekł jednoznacznie, że Niesiołowski nie powinien ponieść żadnych konsekwencji klubowych, bo został sprowokowany. Potem, w poniedziałek rano na chwilę wydawało się, że Platforma zmienia linię. Donald Tusk wezwał Niesiołowskiego do przeproszenia Ewy Stankiewicz i zadeklarowania, że takie zachowanie nie powtórzy się w przyszłości.

Piotr Skwieciński z wyraźną nadzieją na powrót do cywilizowanych standardów skomentował z uznaniem na łamach "Rzeczpospolitej" wypowiedzi Tuska pod tytułem: "Mija zaczadzenie".

Ale jak się okazało, była to tylko chwilowa poza premiera, a nie żadna stała linia Platformy. Bo już w poniedziałek po południu Rafał Grupiński w wywiadzie dla portalu onet.pl znów dolał oliwy do politycznego ognia. Zaatakował prezesa PiS Jarosław Kaczyński - głosząc, że powinien on wycofać się z polityki za wypowiedź o Adolfie Hitlerze.

Była to typowa taktyka obrony przez atak, ale jeszcze mieściła się w gatunku utarczek na linii rząd - opozycja. W tym samym jednak wywiadzie Grupiński ocenił, że Ewa Stankiewicz nie jest już dziennikarzem, tylko "politykiem smoleńskim". Jakieś dowody na takie twierdzenie? Grupiński ogłasza: - (Ewa Stankiewicz) współpracuje z "Gazetą Polską", w której publikuje się głównie kalumnie na polskiego prezydenta, rząd, premiera i parlamentarzystów - jeśli nie są z PiS. To jest gazeta obca, nie gazeta polska - ocenił polityk PO.

Tak oto na naszych oczach jeden z liderów rządzącej partii uzurpuje sobie prawo do definiowania, kto jest dziennikarzem a kto nie. I która gazeta jest polska, a która obca.

W normalnym kraju taka postawa polityka rządzącej partii wzbudziłaby oburzenie wszystkich dziennikarzy. W Polsce pierwszy do uznania Ewy Stankiewicz za propagandzistkę, która potraktowano tak, jak jej się należy - wezwał Wojciech Maziarski na lamach Gazety Wyborczej.

Nie łudźmy się, że Tusk chce zachowania standardów polityków wobec dziennikarzy, a Grupiński nie. W PO politycy doskonale wiedzą kiedy Donald Tusk oczekuje, ze wszyscy przyjmą jego linię w danej sprawie.

Jeśli więc Grupiński deklaruje znów pogardę dla Ewy Stankiewicz, to znaczy, że wie, iż może sobie na to pozwolić.

Bijmy więc na alarm, zanim Platforma zacznie proponować faktyczny rodzaj Berufsverbot dla nielubianych przez siebie dziennikarzy. Partia Donalda Tuska przekracza kolejną granicę. To już naprawdę nie są żarty.

Piotr Semka
 
Dodane przez prakseda dnia maja 20 2012 17:49:48 · 9 Komentarzy · 107 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.