Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Obowiązuje jedna wizja porządku, jedna wizja świata, jedna wizja państwa, w którym Polacy żyją
Sądzę, że ludzie, którzy patrzą na Polskę z zewnątrz mają duży kłopot ze zrozumieniem, dlaczego alarmujemy, że w Polsce, naszym zdaniem, zagrożone są wolności demokratyczne. Przecież odbywają się wybory, przecież rządzi władza wybrana większością - gdzie my widzimy to zagrożenie?

Nam samym bywa to trudne do wytłumaczenia, używamy różnych określeń. Mówiono tutaj o establishmencie, mówiono o władzy. My w Polsce z reguły używamy pojęcia "władza" i wszyscy wiedzą, o co chodzi wieloletnim przyzwyczajeniem.

Ale ludzie, którzy patrzą na Polskę z zewnątrz mogą tego nie rozumieć. Sądzę, że takim pojęciem, które wyjaśnia wszystko i które chciałbym tu przywołać, jest pojęcie nowej klasy stworzone przez klasyka badania komunizmu Milovana Djilasa. Nowa klasa to była klasa biurokratyczna, to jest klasa biurokratyczna wyhodowana przez realny socjalizm, wyhodowana w państwach postsowieckich. Logika przejęcia zmiany ustrojowej w Polsce - logika, którą historyk nazwał rewolucją reglamentowaną przez władzę - była taka właśnie, że ta nowa klasa de facto pozostała przy władzy. Wedle takiego oto procesu, że najpierw oddała władzę polityczną za przywileje ekonomiczne, a potem korzystając z uprzywilejowania materialnego po prostu tę władzę polityczną sobie w demokracji odkupiła. Ponieważ to nowa klasa stworzyła w Polsce biznes, to nowa klasa stworzyła w Polsce klasę rządzącą i również nowa klasa stworzyła media.

A jak to jest możliwe, że nowa klasa biurokratyczna, żyjąca głównie z budżetu, żyjąca w różny sposób z biznesów regulowanych przez państwo, a więc de facto z różnego rodzaju kontrybucji nakładanych na swoich obywateli, w warunkach demokracji może utrzymywać swoją władzę? Jednym z filarów są właśnie media, a nawet zjawisko, które bym nazwał przemocą medialną.

Ta przemoc medialna polega na tym, że w mediach dopuszczonych, elektronicznych zwłaszcza, obowiązuje jedna wizja porządku, jedna wizja świata, jedna wizja państwa, w którym Polacy żyją. Można na pilocie mieć 20 kanałów, ale na wszystkich jest to samo.

Dlatego właśnie, jak sądzę, polityczną decyzją, nie pozwolono na to, aby w zasięgu pilota, bez specjalnego wysiłku, przeciętny Polak miał telewizję, która mogłaby podać obraz inny. Nawet jeżeli ona deklaruje, że jest tylko telewizją religijną.

Ta nowa klasa, o której mówię, ma wszelkie cechy elity kolonialnej. Socjologia państwa kolonialnego i postkolonialnego jest rozwinięta, więc nie muszę tego wyjaśniać szerzej - jest to w moim wystąpieniu. Taka elita kolonialna czuje się swoistym pasem transmisyjnym między metropolią a krajem. Ona nie działa w interesie swoich podwładnych, swoich obywateli. Ona nie tworzy państwa, które służy wszystkim, w nim mieszkającym, ale państwo, które narzuca jakąś cywilizację miejscowym. I widzi swoją rolę jako takiego pasa transmisyjnego.

Zobaczyła swoją rolę w upowszechnianiu w Polsce idei europejskiej. I bardzo twardo twierdzi i przedstawia się tak w Europie, że ona jest jedynym rzecznikiem idei europejskiej. I wiem, że Unia Europejska skłonna jest w to wierzyć. I skłonna jest wierzyć w to, ze politycy reprezentujący interesy nowej klasy - jak wcześniej Aleksander Kwaśniewski czy teraz Donald Tusk - to są jedyni gwaranci Unii Europejskiej w Polsce, w związku z czym należy ich popierać. I należy przymykać oczy na zagrożenia dla demokracji, jakie w Polsce stwarza taki układ władzy oparty nie na klasie średniej, ale na nowej władzy.

Korzystając z tego zaproszenia i z tego miejsca chciałem bardzo gorąco przestrzec Europę przed takim sposobem myślenia. Bo to taki sposób myślenia, jakby kilka lat temu zainwestować wszystkie kapitały w subprime'y banku Lehman Brothers. Ponieważ drugim filarem tej władzy jest masowe przekupywanie społeczeństwa, od wielu lat. Ogromne zaciągnięte długi przeznaczane na konsumpcję, pomoc unijna przeznaczana jest nie na rozwój, ale na konsumpcję, na to, co w Polsce nazywa się grillowaniem.

Otóż to daje wspaniałe wyniki w statystykach, świetnie podnosi PKB, można się tym chwalić, ale jak się kończy, obserwujemy w tej chwili w krajach południa Europy. Jeżeli Unia Europejska tak będzie inwestować, to stworzy przekonanie wśród ogółu Polaków, że jest nowym Związkiem Sowieckim, a zdecydowanie nie powinna tego robić. Dlatego apeluję - proszę przemyślcie to, nie postępujcie w ten sposób. Nie przymykajcie oczu na zagrożenia dla demokracji w Polsce.
 
Dodane przez prakseda dnia czerwca 05 2012 20:29:23 · 9 Komentarzy · 102 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.