Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Sprawa szkolnych stołówek trafi do prokuratury
"Składamy zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa do Prokuratury w Śródmieściu, Bemowie i na Mokotowie, ponieważ, naszym zdaniem, istnieją przesłanki do przypuszczania, że zarządy tych dzielnic popełniły przestępstwo" - mówił Maciej Łapski z Inicjatywy Mieszkańców Warszawa Społeczna na środowej konferencji prasowej zorganizowanej przed siedzibą Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście.

"Chodzi o przekroczenie uprawnień, bo zarządy dzielnic zleciły dyrektorom poszczególnych placówek oświatowych przeprowadzenie likwidacji szkolnych stołówek i zastąpienie ich podmiotami prywatnymi - ajencjami" - mówił Maciej Łapski z Inicjatywy Mieszkańców Warszawa Społeczna na środowej konferencji prasowej zorganizowanej przed siedzibą Prokuratury Rejonowej Warszawa-Śródmieście" - dodał Łapski.

Jak tłumaczył w świetle artykułu 67 Ustawy o Systemie Oświaty tylko szkoła może zorganizować szkolną stołówkę, nie może tego zrobić podmiot prywatny. Zarządy dzielnic wymuszają na dyrektorach placówek oświatowych przeprowadzenie tej reorganizacji, co oznacza, że rodzice będą ponosić wyższe koszty posiłków dzieci w szkołach.

"Przerzucanie na rodziców tych kosztów jest niezgodne z orzeczeniem Naczelnego Sądu Administracyjnego z października 2009 roku, które mówi jasno, że rodzice mogą płacić tylko za tzw. wsad do kotła, a nie za prowadzenie stołówki. Zarządy dzielnic przekroczyły swoje uprawnienia, ponieważ w świetle prawa nie mogą one podejmować takich decyzji. Takie decyzje leżą w gestii rad dzielnic czy też Rady Miasta, a na pewno nie w gestii zarządów dzielnic" - mówił Łapski.

Na konferencji prasowej obecne były też kucharki z likwidowanych szkolnych stołówek.

"W naszej szkole koszt wsadu do kotła na jeden posiłek to pięć złotych. Udaje się nam zmieścić w tej sumie; więcej, każde dziecko, które poprosi, może dostać dokładkę, oczywiście nie mięsa, ale ziemniaków, kaszy czy surówki. Nikt nie wychodzi ze stołówki głodny" - mówiła Monika, kucharka z jednej ze szkół na Bemowie.

Jak tłumaczyła po przejęciu stołówki przez ajenta nie można na to liczyć, wiadomo, że ajentom zależy przede wszystkim na zysku. Najprościej jest oszczędzić na jakości jedzenia, wiadomo, że dzieciom bardzo smakują potrawy z polepszaczami smaku, choć nie jest to dla nich zdrowe.

"Taniej jest ugotować zupę na niezdrowych kostkach rosołowych niż na mięsie, a dzieci i tak to zjedzą. W szkołach, gdzie już doszło do przejęcia stołówek przez ajentów, koszty obiadów bardzo wzrosły - jeden kosztuje około 12 zł" - mówiła kucharka.
 
Dodane przez prakseda dnia czerwca 14 2012 14:02:21 · 9 Komentarzy · 333 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.