Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
O jeden mord za daleko - seawolf
Tak się starałem napisać wczoraj z daleka, bo siedzę na wyspach Bahama, jakiś aktualny felieton, nawet antycypowałem najnowszą wersję w sprawie Ramonki, czyli suczki Kory, genialnego zwierzaka , który jest lepszy od tego psa z czytanek, co jeździł koleją, bo zamawiał marychę online na swój adres. W skrócie, już nie tylko poseł PIS Terlecki był winien, ale sam Jarosław Kaczyński osobiście, no, ale to było łatwo, jak nie wiadomo, kto winien, to Jarosław Kaczyński, sprawdza się w 90%. Jak to się stało, że był winien, ano, proszę zajrzeć i przeczytać, bo dzisiaj już mamy ważniejsze sprawy i to nie jest sarkazm. Mamy sprawy śmiertelnie ważne.

Przeglądam newsy i komentarze i widzę jedno. Nikt, ale to literalnie nikt nie wierzy w samobójstwo generała Petelickiego. Wygląda na to, że Seryjny Samobójca tym razem po prostu przegiął. Utracił wyczucie obciachu i granicę bezbolesnego łykania przez elektorat PO najdzikszych kłamstw i bredni, co do tej pory im nie groziło. A może sytuacja naprawdę wymyka im się spod kontroli i nie ma czasu na zastanawianie się , czy uwierzą, czy nie uwierzą, nie wiem. Coś się dzieje, buldogi walczą pod dywanem, środowisko razwiedkowe najwyraźniej rozgrywa jakieś swoje sprawy.

Oczywiście, podobnie, jak w przypadku śmierci Andrzeja Leppera, od razu , w pierwszych doniesieniach pojawia się słowo "samobójstwo", na jakiej podstawie, trudno zgadnąć, choć raczej na pewno na podstawie instrukcji zawartej w SMSie, jak zawsze. W Wyborczej, oczywiście od razu usłużnie pojawiło się wspomnienie, że na spotkaniu z żołnierzami "Gromu" dwa tygodnie temu generał jakby się żegnał, znaczy nie dosłownie, ale, tak, jakby, wiecie, można było odnieść takie wrażenie. No, a ja czytam tu i ówdzie, że właśnie przeciwnie, widziano go wesołego, pełnego energii i życia i planów na przyszłość. Generał ani mój brat, ani swat, więc nie wiem, ale charakterystyczne jest wyraźne ukierunkowanie podprogowej propagandy- w pierwszych doniesieniach ma być o samobójstwie, żeby to słowo było w obiegu, oraz mają być delikatne sugestie, że generał jakiś taki smutny chodził, nie wiadomo, problemy miał, czy cóś.

Te próby jednak są dość rachityczne i od razu przygaszone opinią publiczną wyrażaną zgodnie przez wszystkich. Nawet rządowe ośrodki propagandy , poprzez swoje płatne mendy internetowe na forach nie usiłują przekonywać, ze oficjalna wersja ma cokolwiek wspólnego z prawdą. Jeśli już, to usiłują zasugerować, że, oczywiście, jakże by inaczej, to PiS za pomocą swoich tajnych służb , zakonspirowanych od czasu utraty władzy 5 lat temu morduje tych, którzy mu się narazili. Poważnie, nic nie zmyślam, na własne oczy widziałem takie psychopatyczne wrzuty, że , niby co wy , ludzie piszecie, hieny, że to za rządów Tuska tyle ludzi ginie, nieprawda, owszem, giną , ale za opozycji PIS i rządach Prezydenta Kaczyńskiego! Tak! To opozycja ich morduje! No, tak tylko przytaczam, dla pokazania, jaka desperacja panuje w ośrodkach propagandy rządowej, że muszą używać psychopatów i adresować swoje wrzuty do psychopatów również.

Nie wiem, czy zdajemy sobie sprawę, że w Tuskolandii zginęło więcej polskich generałów, niż udało sie wykończyć wspólnie Hitlerowi i Stalinowi, bo, dodatkowo można wliczyć Tuchaczewskiego, Kajzera Wilhelma i "wieszatiela" Murawiewa z czasów powstania styczniowego. Znaczy , kolejny sukces.

Generał Petelicki nie był bohaterem mojej bajki, powiedzmy sobie , był komuchem i SBkiem, ale komuchem i Sbkiem, który był profesjonalnym, świetnym oficerem, który miała swoje zdanie, nie obawiał się i nie wahał się tego zdania wypowiadać publicznie i tego zdania bronić. Oto, co sam mówił niedawno:

"Byłem zwolennikiem PO i rządu Donalda Tuska. Dzisiaj należę do powiększającego się grona zawiedzionych przez ten rząd, ale to nie musi oznaczać, że sympatyzuję z największą partią opozycyjną. Nie sympatyzuję ani z Tuskiem, ani z Kaczyńskim.".

Piszę to, żeby nie było, że swojego bronimy za wszelką cenę. Pamiętamy jego spór z ministrem Pałubickim. Nie, z pewnością generał Petelicki ma sprawy na koncie, o których wolałby nie mówić i wiedzę, która była dynamitem czekającym na swój zapalnik. Tym bardziej ważna jest jego wiedza i wypowiedzi, które część,maleńką część tej wiedzy pokazały, jak choćby wiadomość o słynnym smsie wysłanym ze ścisłego grona- Tusk- Arabski-Graś o tym, ze katastrofa została spowodowana przez pilotów, którzy zeszli we mgle za nisko, pozostaje sprawdzić kto ich do tego skłonił. Linia propagandy, która od pierwszych minut po tragedii, a być może i przed nią, na całe dwa lata zdominowała rządowe przekazy, raporty i FSBowskich śpiochów aktywowanych z tej okazji, tych wszystkich "debeściaków" i te wszystkie "Flanelki".

Cokolwiek by nie mówić, podobnie, jak było z Andrzejem Lepperem, tacy ludzie NIE POPEŁNIAJA samobójstwa. Nie każdy ma predyspozycje do tego. Samobójstwa popełnia bardzo określona grupa ludzi w bardzo określonych warunkach. Fakt, że człowiek, który całe życie ma długi i nic sobie z tego nie robi, popełnia samobójstwo z powodu długów, mając chorego syna, był przegięciem. Fakt, że pułkownik Tobiasz zatańcowuje się na śmierć na chwilę przed składaniem zeznań mogących obciążyć Prezydenta Komorowskiego, był przegięciem nie mniejszym.
Ale to, że generał, niezwykle czuły na punkcie honoru, godności , munduru zabija się gdzieś , nawet nie w garażu, tylko w podziemnym , publicznym miejscu parkingowym, w brudzie i śmieciach jest po prostu kompletnie niewiarygodne. Mówcie sobie , co chcecie, nie wierzę w to. Koniec, kropka, zupełnie tego nie widzę. Gabinet, galowy mundur, flaga, owszem, to by było bardziej prawdopodobne. Publiczny parking, nie, Nawet mniejsza z tym, ile ran postrzałowych ma na głowie, bo słyszę , że mowa o ranach, a nie ranie. Chybić , to mógł ten żałosny błazen z prokuratury, co sobie przestrzelił policzek. Szef Gromu raczej by nie chybił.

Będziemy do tej sprawy wracać wielokrotnie, na razie wiemy bardzo niewiele, ale wiemy jedno, przegięli. Tym razem poszli o jeden mord za daleko.

A na razie oświadczam i radzę wszystkim, żeby zrobili to samo, jakby co- nie mam myśli , ani zamiarów samobójczych, OKAY?! Jakby ktoś mówił , że Siłólf wpadł w depresję i rozwalił sobie łeb klawiaturą, albo powiesił na kablu od monitora, nie wierzcie.
 
Dodane przez prakseda dnia czerwca 18 2012 08:20:13 · 9 Komentarzy · 112 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.