|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Tandem W.-F. wreszcie pokonany |
|
|
Tandem W-F ukarany. Oburzona ciężkimi dowcipami Polska dopięła swego. Para żartownisiów nie będzie - przynajmniej przez jakiś czas - udzielać się na falach Eski. Przy okazji Figurski stracił fajną fuchę – za współpracę podziękowała mu UEFA i tym samym nie poprowadzi konferansjerki podczas czwartkowego półfinału Euro w Warszawie.
Tak oto narodzili się męczennicy polskiego libertynizmu, który od kilku lat daje o sobie znać coraz głośniej. Paradoks polega na tym, że ów libertynizm stał się ofiarą zjawiska, uchodzącego dotąd za cichego sojusznika rozmaitych "wyzwolonych" skandalistów. Chodzi bowiem o poprawność polityczną. Libertyni szydzą przecież z tego wszystkiego, co uważane jest za kulturową bazę zachowań politycznie niepoprawnych - ze świętości narodowych i religijnych. To wychowanie patriotyczne i Kościół katolicki obwiniane są o nietolerancję dla wszelkich odmienności nie mieszczących się w formule jednolitej narodowościowo, religijnie i kulturowo Polski.
Kiedy wybuchła afera z dowcipami o ukraińskich gastarbeiterkach gwałconych przez ich polskich chlebodawców, na Facebooku pojawiło się wydarzenie "Powiedz chamstwu Wojewódzkiego i Figurskiego 'Nie' ". W jednym z wielu postów na tej stronie pewna kobieta - biorąca udział, jak się potem okazało, w Manifach - zaczęła Wojewódzkiego bronić, co wywołało gorącą dyskusję. A linia obrony była następująca: satyryk przesadził, ale miał z pewnością dobre intencje, o czym świadczą jego dotychczasowe boje z kołtuństwem.
Szydło wyszło z worka. Można więc zrozumieć milczenie czołowych polskich feministek w sprawie tandemu W-F. Byli prezenterzy Eski są zbyt cennymi towarzyszami w wojnie z "ciemnogrodem", żeby ich poświęcać na ołtarzu walki z seksizmem. Tymczasem twarde stanowisko zajęły typowo "patriarchalne" instytucje, takie jak chociażby Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP, które z politycznej poprawności zrobiły użytek. Nie dało się inaczej zareagować na wyrazy oburzenia płynące z Ukrainy.
I tak pewna ideologia traktowana dość wybiórczo przez środowiska, które, jak się wydawało, mają na nią monopol, została przejęta przez inne grupy. Bo przecież potępienie wyskoku W-F idące z prawej strony także odwoływało się do politycznej poprawności. Najważniejszy wniosek jest jednak taki: można jechać po bandzie do momentu, w którym nie wejdzie się w drogę ludziom realnie sprawującym władzę. Jak się okazało establishmentowi polskiemu zależy na dobrych stosunkach z Ukrainą. Może to jest pośmiertne zwycięstwo Lecha Kaczyńskiego i jego polityki jagiellońskiej.
Filip Memches |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia czerwca 28 2012 09:00:45 ·
9 Komentarzy ·
105 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|