|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Kraj królów Maciusiów. |
|
|
Komentator meczu Polska-Grecja mało nie spadł z krzesła, gdy kamery pokazały prezydenta cieszącego się po golu dla Polski. Ten moment jakoś szczególnie utkwił mi w głowie.
- Ach! Prezydent cieszy się tak samo, identycznie jak miliony zwykłych Polaków! - wykrzyczał zgrabną frazą, zapewne przygotowaną.
I tak już zostało do końca, aż do pytania skierowanego do prezydenta i premiera przez dziennikarza TVP:
- Jak żyć bez Euro?!
Nawet z Kijowa, na pożegnanie, popłynął optymistyczny komentarz. Że pokazaliśmy piękną twarz, świetna organizacja, optymizm, nowa Polska jest i stoi solidnie na nogach- przekonywał komentator na tle pokazu sztucznych ogni. Dodał, że kibice tu wrócą.
Tak, komentator mówił o tej Polsce, z której niemal kto może to wyjeżdża. O tej Polsce, w której nie rodzą się dzieci. Jak w filmie katastroficznym - przyszła bakteria, i się nie rodzą. Nie ma. I wszyscy udają, że nie ma problemu. Że jest normalnie. Że tak jest - raz ziemniaki nie obrodzą, a innym razem nie ma dzieci. Po co panikować?
Zostaną tu wkrótce sami starzy ludzie, którzy będą musieli pracować do 67 roku życia. A jak pan premier będzie potrzebował jeszcze jakiejś pożyczki z Banku Światowego na rolowanie długu, to może i do 70.
Komentator mówił o Polsce tak bardzo upokorzonej tragedią smoleńską. Upokorzonej na bardzo, bardzo długo. Minie Tusk, to upokorzenie pozostanie. Polska - państwo polskie - pozwoliła, by jej urzędująca głowa państwa zginęła w smoleńskim błocie, a potem odwróciła się plecami do sprawy. Tak Tusk zostanie opisany w podręcznikach - jako ten, który na długo podeptał polską godność, polski szacunek do samego siebie. Niestety, wszystkich nas tą swoją hańbą ubabrał.
Tusk porzuceniem prezydenta w smoleńskim błocie podeptał samoocenę Polaków - także tych, co problem wypierają. Tym samym obniżył nasze szanse we współczesnym świecie.
Tak, wszystko się ze sobą łączy, jedno z drugiego wynika. Samoocena - prestiż - sukces.
Puppet Niemiec, nawet na zdjęciach nadgrzeczny wobec Koenigin, człowiek bez potrzeby choćby udawania, że porusza się w ramach racji stanu. Małość okropna.
Polska nie jest krajem sukcesu. Ludzie młodzi wyjeżdżają, nie rodzą się dzieci. Niczego istotnego dla świata nie produkujemy, właściwie produkujemy wyłącznie podzespoły dla niemieckiego przemysłu. Należy je produkować, problem w tym, że produkujemy tylko to.
Za Kwaśniewskiego jeszcze się rozmawiało o potrzebie zbudowania marki narodowej i znalezienia nisz w światowym podziale pracy. Postkomuniści nie umieli tego zrobić, ale wiedzieli, że jest problem. Dziś się o tym nie mówi.
Dziś - jedno wielkie zdziecinnienie. Kraj królów Maciusiów. Kraj poza czasem, poza realną oceną sytuacji. Kraj klęski, nie sukcesu.
Bo - powtórzę - młodzi wyjeżdżają, a dzieci się nie rodzą.
Co najgorsze - większości Polaków ten nasz upadek nie przeszkadza. Nie wińcie wyłącznie mediów. Polacy - nie wszyscy na szczęście - naprawdę dobrze się w tym czują.
Ale prawda, ten kraj zawsze ciągnęła mniejszość. I z gorszego bagna wychodziliśmy.
Nie pękajmy.
Liczmy na cud. Nie ma na co liczyć - trzeba liczyć na cud.
Jacek Karnowski |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia lipca 02 2012 06:06:22 ·
9 Komentarzy ·
118 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|