|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Minister Mucha o igrzyskach: Właściwy kierunek zmian. A my przypominamy pewną konferencję z 2006 roku |
|
|
Szefowa resortu sportu twardo poinformowała:
- Po Londynie nie możemy powiedzieć „nic się nie stało” - po czym zapowiedziała powstanie specjalnego zespołu, który ma zmienić polskie związki sportowe i środowisko zawodników w prężnie działającą instytucję, która raz po raz będzie przywozić medale z wielkich imprez.
- W tym momencie, sport powszechny jest priorytetem, bez niego nic dobrego się nie zdarzy. (...) Po występie naszych sportowców podczas Igrzysk XXX Olimpiady w Londynie, możemy stwierdzić, iż założenia projektu Klub Polska Londyn należy uznać za właściwy kierunek zmian, a zarządzanie projektowe w przygotowaniach do imprez międzynarodowych jest obecnie stosowane przez sportowe potęgi - mówiła pani minister.
"Właściwy kierunek zmian" - no tak, dziesięć medali cztery lata temu, dziesięć teraz. Miejsce w klasyfikacji medalowej - trzydzieste, ex aequo ze "sportową potęgą" (to o niej mówiła pani minister?), Azerbejdżanem.
Ktoś mógłby jednak stwierdzić: zaraz, zaraz, takich zmian nie da się zrealizować w lat pięć, a tyle władzę sprawuje koalicja PO-PSL. Na efekty trzeba poczekać. I w zasadzie nie sposób się nie zgodzić. Z tym, że nasz redakcyjny wehikuł czasu cofnął nas do lutego 2006 roku, gdy trwały igrzyska olimpijskie w Turynie.
Odbyła się wtedy bardzo interesująca konferencja prasowa, na której politycy PO, z Mirosławem Drzewieckim na czele, ogłosili, że za kiepski wynik polskich sportowców w Turynie odpowiedzialny jest rząd Prawa i Sprawiedliwości, powołany niespełna pięć miesięcy wcześniej. Pięć miesięcy wystarczyło, by zrzucić odpowiedzialność na PiS. Dziś dowiadujemy się, że pięć lat nie wystarcza, by cokolwiek w tej sprawie zarzucić Platformie Obywatelskiej.
Minister Drzewiecki po chwilowym okresie kwarantanny wraca na salony, a w programach telewizji informacyjnych robi za dyżurnego eksperta w sprawach sportu. Szkoda tylko, że minister Mucha nie zaprosiła go do zespołu, który ma współpracować z resortem w sprawie zmian w polskim sporcie. Doświadczenie i umiejętności ma przecież bezcenne.
Trzymamy kciuki za nowo powstałe ciało i minister Muchę, której trochę - tak po ludzku - współczujemy, bo nie dość, że sprawuje pieczę nad resortem, który średnio leży w orbicie jej zainteresowań ("Kto wybrał te drużyny do Superpucharu?"), to na dodatek za jej kadencji przytrafiły się dwie największe kompromitacje polskiego sportu ostatnich lat: Euro 2012 i niedawno skończone igrzyska.
Mamy tylko nadzieję, że los zespołu będzie lepszy od tego, który miał monitorować realizację Paktu dla kultury.
- Pakt jest triumfem kultury nad władzą - mówił premier, podpisując w światłach reflektorów, co tylko ludzie kultury sobie zażyczyli.
Czy dziś sport zatriumfował nad władzą?
wPolityce.pl |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia sierpnia 15 2012 09:05:27 ·
9 Komentarzy ·
98 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|