Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 8
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Czym powinien zajmować się Komitet Stabilności Finansowej? "Nie dajcie się nabierać na kolejną kampanię medialną"
Z niedowierzaniem obserwuję to co dzieje się mediach maistreamu, dotyczy Amber Gold a dziś dokłada do tego rękę KSF. W mojej ocenie gra medialna (od dziś z KSF w roli głównej) ma odwrócić uwagę od problemów sektora bankowego w Polsce. Amber Gold w najgorszym przypadku narazi Polaków na 80 milionów strat. Tymczasem ponad 50% aktyw należących do banków na polskim rynku znajdują się w rękach właścicieli, którzy (można śmiało zaryzykować twierdzenie) dawno wyzbyli się wiarygodność finansowej i stoją od końca zeszłego roku na krawędzi utraty płynności. Jedynie linie kredytowe udostępnione przez Europejski Bank Centralny pozwalają im przetrwać. Mam tu na myśli przede wszystkim włoski Unicredit, ale także bank hiszpański, czy nie mniej znany bank holenderski. Ze względu na dobro publiczne, aby przywrócić równowagę i proporcję zagrożeń w polskim systemie instytucji finansowych i skierować dyskurs publiczny na właściwe tory niniejszym publikuję fragment pozwu, który jako akcjonariusz Banku Pekao SA złożyłem 30 czerwca tego roku w Sądzie Okręgowym w Warszawie:

" I. Zdaniem Powoda Pan Luigi Lovaglio prezes Pekao SA nie zasługuje na skwitowanie (absolutorium) za rok 2011. Powód opiera się na niepodważalnych i bezspornych faktach, świetnie udokumentowanych dzięki decyzjom Sądów, bowiem za sprawą Sądów jest w posiadaniu dokumentów, które kompromitują i stawiają pod znakiem zapytania integralność obecnego prezesa Banku. Oto fakty:

1. Pan Lovaglio, jeszcze jako wiceprezes i członek zarządu Pekao SA, podpisał w dniu 1 czerwca 2005 roku utajnioną przed rynkiem publicznym umowę przedwstępną pod kryptonimem "Porozumienie Chopin" z włoskim developerem Pirelli & C. Real Estate Spa (spółką notowany na giełdzie w Mediolanie, dalej: Pirelli) warunkującą przyszłą współpracę. Od tego momentu na okres do podpisania ostatecznej, właściwej umowy, Bank zrzekł się praw (ang. forbidden transactions) do sprzedaży swoich nieruchomości i tzw. "trudnych kredytów" (ang. NPL) swoich klientów zabezpieczonych na należących do nich nieruchomościach. Umowy nie ujawniono mimo prawnego wymogu, bo przecież trzecią stroną umowy był nie kto inny a... właściciel większościowy, powiązany i dominujący nad Pekao SA - włoski bank, Unicredit Italiano SpA (dalej: Unicredit). Co należy zaznaczyć, Pirelli powiązany osobowo i korporacyjnie z Unicredit nie prowadził dotąd żadnej działalności w Polsce. Darmowym biletem do polskiego rynku nieruchomości były: "Projekt Chopin" (w tym "Porozumienie Chopin") przeprowadzany w ramach Grupy Unicredit, a także powszechnie znana na polskim rynku marka Banku Pekao SA.

2. 15 lutego 2006 roku Pekao i Pirelli zgodnie z podpisem na umowie Pana Lovaglio, zawierają umowę warunkową sprzedaży 75% należącej do Banku spółki developerskie Pekao Development Sp. z o.o. (dalej: Pekao Development lub po zmianie nazwy Pirelli Pekao Real Estate Sp. z o.o, zwany również w treści pozwu Pirelli Pekao RE) za ostateczną kwotę 76 milionów złotych. O samej umowie sprzedaży Bank informuje rynek publiczny. Nie ujawnia jednak głównego warunku sfinalizowania transakcji jakim było podpisanie przez Pekao i Pirelli kolejnej umowy nazwanej przez strony transakcji Umową Wspólników (Udziałowców).

3. 3 kwietnia 2006 roku Pekao i Pirelli podpisują (podpis pana Lovaglio) Umowę Wspólników, o której rynek publiczny formalnie nie wie, bo po dziś dzień nie został poinformowany w formie komunikatu prasowego (giełdowego) wbrew wymogom Giełdy Papierów Wartościowych. Umowa, podpisana na okres 25 lat, diametralnie zmienia sposób działania Banku, który na ten okres oddał za darmo i bez przetargu na rzecz Pirelli prawa majątkowe (prawo pierwszeństwa, wyłączności, a także później pierwokupu, jeśliby początkowo Pirelli nie byłby zainteresowany daną transakcją (nieruchomością)) do części swych aktyw - nieruchomości należących do spółek z Grupy Kapitałowej Banku Pekao SA i do trudnych kredytów klientów Banku Pekao SA zabezpieczonych na ich nieruchomościach. Wartość tych praw mniejszościowi akcjonariusze wyceniają na co najmniej 4 miliardy złotych na przestrzeni 25 lat.

4. W 2008 roku Pekao podpisuje (podpis pana Luigi Lovaglio) krótkoterminowy aneks do Umowy Wspólników, który umożliwia Bankowi sprzedaż dwóch portfeli trudnych kredytów o nominalnej wartości przekraczającej 1,2 miliarda złotych. Sprzedaż dwóch portfeli trudnych kredytów w 2008 roku zgodnie z KSH należy określić jako transakcja wielkiej wartości, gdyż jej wielkość przekracza 20% kapitałów własnych Banku. Również ten aneks decyzją Sądu jest w posiadaniu powoda i został wskazany jako dowód w niniejszej sprawie.

5. Wg Powoda sama sprzedaż Pekao Development była jedynie listkiem figowym, który przykrywał Umowę Wspólników. Jednak i w przypadku Pekao Development Sp. z o.o. Pirelli i Unicredit finansowo nie "odpuściły". W 6 miesięcy po sprzedaży pakietu kontrolnego spółki z aktyw Pekao Development Sp z o.o. Pirelli odkupuje 5 z 12 projektów developerskich za 240 milionów złotych i w oficjalnym komunikacie na giełdzie w Mediolanie chwali się, że zakupił projekty o wartości 1680 milionów złotych (420 milionów euro), a więc wartości ponad siedmiokrotnie większej niż zapłata za ww. 5 projektów i ponad dwudziestokrotnie więcej niż zapłata za pakiet kontrolny spółki Pekao Development!. Dokładnie w tym samym dniu Pirelli w asymetrycznej transakcji przeprowadzonej we Włoszech oddaje Unicredit dług wysokości 585 milionów euro. Wg ekspertyzy Profesora Modzelewskiego możemy w tym przypadku podejrzewać proceder prania brudnych pieniędzy i unikania zobowiązań podatkowych w Polsce. Przez następne 3 lata Pirelli Pekao RE wypłaca 140 milionów złotych dywidendy z czego 75% na rzecz Pirelli, a także spłaca ponad 100 milionów złotych długów i zobowiązań. Spłata długów pozostawionych w spółce Pirelli Pekao RE przekłada się w stosunku 1 do 1 i bezpośrednio powiększa zyski Pirelli. "Oczywiście" Pekao nie jest już udziałowcem 5 projektów. Znowu za darmo oddał należne bankowi 25 % udziałów w projektach (po zakupie 75% udziałów Pekao Development przez Pirelli, Bank posiadał jeszcze 25% udziałów w Pirelli Pekao RE, jednak nie objął już udziałów w spółce celowej Nowe Ogrody Sp. z o.o. do której sprzedano owe 5 projektów). Tak, więc Pirelli po zakupie 5 projektów, w oficjalnym komunikacie na giełdzie w Mediolanie pochwalił się nabytkiem, którego wartość po zakończeniu inwestycji wycenił, wg tegoż komunikatu, bagatela, na 1680 milionów złotych (przeliczenie z Euro), co daje 820 złotych za metr kwadratowy powierzchni mieszkalnej w Warszawie. Polacy w tym samym czasie za obietnicę mieszkania i dziurę w ziemi w Warszawie gotowi byli płacić w ostatecznym rozrachunku 7 do 9 tysięcy złotych za metr kwadratowy - dziesięciokrotnie więcej niż zapłacił Pirelli.

Podsumowując, proste dodawanie i odejmowanie wskazuje, że Pirelli nie tylko uzyskał za darmo prawa majątkowe o wielkiej wartości, ale także zagarnął w ostatecznym rozrachunku bez zapłaty kilkanaście projektów deweloperskich. Co więcej, "pod" Umowę Wspólników (zawarte w niej zobowiązania Banku Pekao SA) Pirelli uzyskał finansowanie przekraczające grubo miliard złotych z przeznaczeniem na inne nowe projekty. Przykładowo, Pirelli w drugiej połowie 2008, już po wybuchu kryzysu finansowego na świecie, nabył 97 ha gruntów po Hucie Luccini w okolicy stacji metra Młociny. Pirelli Pekao RE w ciągu trzech lat zmieniła profil z właściciela projektów na zarządcę projektów i nieruchomości. Spółka stała się wydmuszką finansową. Całą śmietankę spił Pirelli i Unicredit, inicjator przedsięwzięcia i strona umowy "Porozumienie Chopin". Powyższy ciąg wydarzeń świetnie opisuje jeden ze sposobów drenażu kapitałowego Banku Pekao SA dokonany przy udziale Pana Luigi Lovaglio. Lista zarzutów jest oczywiście o wiele dłuższa, rozciąga się na kolejne lata i zawarto ją w szczegółowym uzasadnieniu pozwu.

6. W 2011 za sprawą dyskrecjonalnych decyzji zarządu, a przede wszystkim prezesa Lovaglio pozwany Bank kontynuował kolejny rok skandaliczną politykę zaniżania rezerw na złe kredyty, sprawy sądowe i utratę wartości inwestycji na Ukrainie. Taka polityka pozwała na sztuczne zawyżenie zysku netto w 2011 Banku Pekao SA, a przez to pomniejszenie strat odnotowanych przez całą Grupę Unicredit (strata Grupy Unicredit wynosiła ponad 9 miliardów euro w 2011 roku). Co więcej, pozwany Bank raportuje rok do roku rekordowe zyski i wypłaca najwyższą w sektorze dywidendę, która w prawie 60% trafia do spółki matki (Unicredit). A to wszystko pomimo kryzysu finansowego na świecie, a w Polsce fali upadłości w sektorze budowlany, znacznego spowolnienia w polskiej gospodarce i wzrostu udziału złych kredytów w całym sektorze bankowym. O skali procederu i wynikających stąd zagrożeń dla stabilności systemu finansowego w Polsce najlepiej świadczy porównanie z bankiem PKO BP. W PKO BP wpływ utraty wartości aktyw i podjętych rezerw na rachunek zysku i strat w 2011 roku wyniósł nieco ponad 1 miliard 930 milionów złotych, podczas gdy w Pekao SA jedynie 512 milionów złotych (strona 66, Jednostkowe Sprawozdanie Banku Pekao SA za rok 2011) . Kolejny rok rzędu, Pekao podejmuje rezerwy na poziomie czterokrotnie mniejszego PKO BP! Taka, utrzymująca się sytuacja powoduje że pozwany Bank staje się wydmuszką finansową, stwarzając przy tym w razie niewypłacalności zagrożenie dla całej gospodarki narodowej. Nadto, Bank Pekao SA jest właścicielem banku na Ukrainie i nie podjął kolejny rok z rzędu adekwatnych rezerw na tę inwestycje. Co więcej, udziela rok do roku i miesiąc do miesiąca kolejnych transzy finansowego wsparcia dla swojej spółki na Ukrainie by ta mogła kontynuować działalność, a Pekao SA uniknął odnotowania strat. Na dzień 31 grudnia 2011 Pekao SA udzieliło kredytów i depozytów na rzecz banku na Ukrainie na łączną kwotę 1 422 603 tys. złotych (strona 90, Jednostkowe Sprawozdanie Banku Pekao SA za rok 2011). Polityka pana Lovaglio prowadzić musi do utraty płynności przez Bank, jeśli nie zostanie powstrzymana w porę. Bank dotąd utrzymuje płynność dzięki finansowaniu Repo z NBP pod polskie papiery skarbowe.

II. Zdaniem powoda należy uchylić uchwał nr 6 i 7 w sprawie zatwierdzenia Sprawozdania Finansowego Banku Pekao SA za rok 2011 i zatwierdzenia Skonsolidowanego Sprawozdania Finansowego Grupy Kapitałowej Banku za 2011r., zgodnie z treścią art. 422 § 1 i § 2 punkt 2 KSH z powodu sprzeczności jego treści z dobrymi obyczajami, godzenia w interes Spółki oraz pokrzywdzenia i działaniu na niekorzyść akcjonariuszy mniejszościowych.

Pozwany od wielu lat obraża (narusza) obowiązujące w Polsce porządek prawny poprzez brak korekty i uwzględnienia w Sprawozdaniach Finansowych z kolejnych lat danych, umów i zobowiązań, które mają istotny wpływ na sytuację ekonomiczną i sposób prowadzenia działalności przez pozwanego. Dzieje się tak wbrew wymogom stawianym przed spółkami publicznymi notowanymi na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Korekta Sprawozdań Finansowych powinna być dokonana (art. 54 ust. 2 i 3 Ustawy o Rachunkowości) w roku w którym nieznane dotąd informacje, umowy, zobowiązania zostały ujawnione. Bank, choć tego nie zrobił, powinien poinformować w Sprawozdaniu Finansowym za 2005 roku o umowie podpisanej z Unicredit Italiano SpA znanej jako "Porozumienie Chopin", a w Sprawozdaniu Finansowym z 2006 roku powinien odnotować i uwzględnić długoterminowe zobowiązania podjęte wobec Pirelli & C. Real Estate SpA, z którym w 2006 roku podpisał Umowę Wspólników.

Wymóg upublicznienia oraz uwzględnienia w sprawozdaniach podjętych zobowiązań w stosunku do strony trzeciej zgodny jest z następującymi aktami prawnymi:

1. Ustawa 2 dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (Dz. U. 2005, Nr 183 poz. 1538 z późn. zm.).

2. Ustawa z dnia 29 lipca 2005 r. o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych ( Dz. U. 2005 r. Nr 184 poz. 1539 z późn. zm.), (dalej jako ustawo o ofercie publicznej).

3. Rozporządzenie Ministra Finansów z dnia 19.10.2005 r. w sprawie informacji bieżących i okresowych przekazywanych przez emitentów papierów wartościowych ( Dz. U. 2005r. nr 209 poz. 1744 ) (dalej jako rozporządzenie).

4. Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo Bankowe ( tekst jedn. Dz. U. 2002 nr 72 poz. 665 z późn. zm.).

Szczegółowy opis aspektów prawnych ww. umów zawarto w uzasadnieniu i w treści opinii przygotowanej przez zespół ekspertów pod kierownictwem profesora Witolda Modzelewskiego.

Nadto, skandalicznie niski poziom rezerw na trudne, wątpliwe i złe kredyty w 2011 roku, kolejny rok z rzędu drastycznie wypacza Sprawozdania Finansowe Banku i Grupy, bowiem Sprawozdania te nie odzwierciedlają rzeczywistej sytuacji finansowej Banku. Poziom rezerw w Pekao w 2010 roku wręcz się obniżył, a 2011 roku tylko nieznacznie wzrósł i to w latach, w których ilość złych kredytów gwałtownie podskoczyła w całym sektorze bankowych. W 2010 i 2011 roku Bank zawiązał ponad czterokrotnie mniej rezerw niż jego główny konkurent PKO BP. Zawiązał mniej nowych rezerw niż kilkakrotnie mniejszy... Brebank.

We wnioskach dowodowych i uzasadnieniu pozwu powód podaje konkretny przypadek firmy i świadka, który posiada udokumentowaną wiedzę o procederze zaniżania rezerw w pozwanym Banku Poprzez nie-zawiązanie rezerw Bank ukrywa poniesione straty, przez co pompuje sztucznie zysk netto, by doprowadzić do wypłaty wysokiej dywidendy. Nie baczy przy tym, że zakłamuje w ten oto sposób Sprawozdania Finansowe Banku/Grupy i najzwyczajniej w świecie wprowadza akcjonariuszy mniejszościowych w błąd oraz przysparza im strat.

Polskie Sądy zainteresowały się "rzetelnością i zupełnością" Sprawozdań Finansowych Banku Pekao SA. W sprawie XX GC 317/08 Sąd Apelacyjny (wyrok w załączeniu jako dowód w sprawie) zadecydował o zweryfikowaniu skutków finansowych za kolejny rok - 2007, wynikających z faktu podpisania przez Bank w 2006 roku Umowy Wspólników z deweloperem Pirelli. W trakcie ZWZ Banku Pekao SA Powód złożył szereg pytań do zarządu i pana Luigi Lovaglio. Między innymi pytał o rezerwy podjęte przez Bank w związku z przytoczonym wyrokiem Sądu Apelacyjnego. Nie uzyskał odpowiedzi. W kolejnych ze spraw przed tut. Sądem o sygnaturze akt: XX GC 323/09, Sąd nakazał przekazania do akt sprawy dokumentów i umów, które mają być podstawą weryfikacji Sprawozdań Finansowych Banku/Grupy za rok 2008. W zainteresowaniu Sądu leżą między innymi dwie umowy sprzedaży portfeli trudnych kredytów, które stanowią transakcje wielkiej wartości. Bank odmówił przekazania tych dokumentów.

Decyzje i wyroki Sądów mogą w bliskiej przeszłości zmusić zarząd Pekao SA do korekt Sprawozdań Finansowych za lata od 2006 do chwili obecnej. A korekty te mogą okazać się "niebłahe", gdyż przykładowo konserwatywna wycena "Projektu Chopin" rozciągającego się na przestrzeni 25 lat opiewa na co najmniej cztery miliardy złotych. Choć znaczący wyrok Sądu Apelacyjnego zapadł w okresie rozpatrywanego roku rozrachunkowego - 25 lutego 2011 roku i pozwany Bank miał ustawowy obowiązek poinformować o tym fakcie w Sprawozdaniach Finansowych jak i poczynić odpowiednie rezerwy, jednak nie uczynił tego.

Nadto w Sprawozdaniach Finansowych za rok 2011 nie podjęto adekwatnych rezerw na inwestycje Banku na Ukrainie oraz rezerw związanych ze zwiększonym ryzykiem prowadzenia działalności bankowej w tym kraju".

Jeśli drogi czytelniku dotrwałeś do tego miejsca, nie zraził cię język prawny, dodam tylko, że dzisiejsza nagonka na para-banki przypomina podobną akcję lobby bankowego skierowaną kilka lat temu przeciwko firmom leasingowym. Bowiem polskie "para-banki" mają niewiele wspólnego z para-bankami, o których tak głośno w UE i USA.

Martwi niski poziom merytorycznej wiedzy komentatorów z mainstreamu, którzy łyknęli kierunek wyznaczony przez lobby bankowe, czerpiąc terminologię z portali/prasy UE i USA, podkładają pod nią zupełnie inne znaczenia. Otóż, para-banki i problem para-banków na zachodzie dotyczy przede wszystkim funduszy inwestycyjnych wszelkiej maści, a nie instytucji pożyczających lub oferujących lokaty pieniężne. Co więcej, fundusze te są najczęściej powiązane kapitałowo z bankami, lub też opierają swe działania na pożyczkach bankowych. Tak uzyskane środki wiele ze wspomnianych funduszy wykorzystuje do spekulacji finansowych na rynku derywat. Podobnie jak banki, para-banki (stąd nazwa) kreują w ten sposób pieniądz. Skala procederu spowodowała, że ogon co najmniej od 2008 roku macha psem, a rynek derywat jest dzisiaj kilkunastokrotnie większy niż światowe PKB. Nie dajcie zatem nabierać się na kolejną kampanię medialną, która ma odwrócić uwagę od rzeczywistych problemów i zrzucić winę za kryzys na emeryta, który zainwestował w lokatę w Amber Gold. Prawdziwym i jakże realnym zagrożeniem dla naszych oszczędności, pensji i emerytur są niestety banki na polskim rynku kontrolowane w większości przez obcy kapitał, który w rodzimych krajach ledwo dycha.


I tym problemem, nabrzmiewającym szybko z każdym upływającym dniem, powinny zajmować się wytrwale i od dawna Komitet Stabilności Finansowej, Komisja Nadzoru Finansowego, Narodowy Bank Polski, Ministerstwo Finansów i Premier RP, a także profesjonalne media.

Jerzy Bielewicz
Finansista
 
Dodane przez prakseda dnia sierpnia 17 2012 08:40:03 · 9 Komentarzy · 88 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.