|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Gigantyczne sfałszowane transfery |
|
|
Po naszym artykule "Fikcyjne przelewy na 50 mln zł" Barbara Szołomicka, dyrektor Departamentu Marketingu i PR Alior Banku, przekazała "Codziennej", że osoby działające w imieniu firmy Amber Gold złożyły w sądzie rejestrowym sfałszowane dokumenty, które imitowały potwierdzenia przelewów generowane przez system bankowości internetowej Alior Banku. Dokumenty te miały poświadczać wykonanie operacji przelewów, które nigdy nie miały miejsca. Działania takie stanowią co najmniej dwa przestępstwa i Alior Bank złożył już w tej sprawie doniesienie do prokuratury. Natomiast z całą pewnością można wykluczyć jakikolwiek udział pracowników Alior Banku w tej sprawie.
Sprawdziliśmy adresy osób dokonujących transferów podane w dokumentach sądowych. Marcin P., który rzekomo przekazał 20 mln zł na konto Amber Gold SA, podał jako swój adres małe mieszkanko w czteropiętrowym bloku na zwykłym gdańskim osiedlu. Miejsce to niczym nie różni się od tysięcy podobnych w całym kraju. W mieszkaniu nie udało się nam nikogo zastać, a żaden z pytanych przez nas sąsiadów nic nie wiedział o właścicielu. Z zewnątrz nic nie wskazuje, aby mieszkał tu ktoś obracający milionami i sztabami złota.
Jeszcze dziwniejsze wrażenie sprawia lokal podany na dokumencie transferu na 30 mln zł na rzecz Amber Gold SA. To zrujnowany parterowy domek z folią w oknie zamiast szyb, wyglądający raczej na kurnik niż na mieszkanie milionerki. Od przechodniów dowiedzieliśmy się, że Katarzyna, żona Marcina P., mieszkała tu ponoć kilka lat temu, ale teraz już nie.
Sąd i prokuratura z Gdańska twierdzą, że nie mogą badać niekaralności osób rejestrujących spółki. Wiceprezes Sądu Okręgowego w Gdańsku Rafał Terlecki powiedział "Codziennej", że "przepisy prawa nie pozwalają sądom żądać przy wpisie spółki zaświadczenia o niekaralności od osób składających wniosek o rejestrację spółki".
Ministerstwo Sprawiedliwości wyjaśniło nam tę kwestię nieco inaczej. Rzecznik resortu Patrycja Loose zapewnia, że sędzia nie może żądać zaświadczenia z Krajowego Rejestru Karnego od osób wnioskujących o rejestrację spółki, ma jednak prawo zweryfikować to na własną rękę, zwłaszcza gdy nabierze podejrzeń, że osoby wchodzące w skład organów spółki mogły być karane. Prawo nie zabrania sędziom sprawdzenia niekaralności osób na potrzeby prowadzonego postępowania. O sprawdzenie prawidłowości rejestracji spółek twórcy Amber Gold Marcina P. ministerstwo zwróciło się od Sądu Apelacyjnego w Gdańsku już tydzień temu.
GPC |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia sierpnia 19 2012 15:21:08 ·
9 Komentarzy ·
105 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|