|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Plajty na rządowe zamówienia |
|
|
Choć ustawa mająca pomóc podwykonawcom, którym główni wykonawcy autostrad nie zapłacili za prace, obowiązuje od dwóch miesięcy, to przedsiębiorcy wciąż czekają na pieniądze. Miała je wypłacić, ale nie wypłaca, Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Czekać natomiast nie chcą urzędy skarbowe.
Przedsiębiorcy muszą zapłacić podatki od faktur, za które zapłaty nie otrzymali, skarbówka zajmuje im firmowe rachunki bankowe, a do drzwi właścicieli oszukanych firm pukają komornicy.
Gdy pod koniec czerwca Sejm uchwalił ustawę, na mocy której podwykonawcy budowy autostrad mieli otrzymać od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad należne im środki za wykonane na budowach prace - a GDDKiA w późniejszym czasie miała dochodzić należności od nierzetelnych wykonawców - minister transportu Sławomir Nowak wystąpił w Sejmie z widowiskową mową dziękczynną do posłów za uchwalenie ustawy.
Wręcz jednogłośnie przeszła ona przez parlament, mimo że legislatorzy sejmowi zwracali uwagę na rażące błędy w projekcie, a opozycja wytykała, iż obiecywana przez rząd pomoc zostaje ustawowo ograniczona do dość wąskiej grupy poszkodowanych budowniczych autostrad.
Sytuacja przedsiębiorców była jednak na tyle poważna, że posłowie zgodnie zdecydowali się poprzeć inicjatywę, która może pomóc chociaż części poszkodowanych. Podczas kolejnej kampanii wyborczej minister Nowak będzie zapewne chwalił się, jak bardzo pomógł będącym w potrzebie podwykonawcom autostrad, a premier Donald Tusk pewnie nie będzie posiadał się z zachwytu nad ekipą Platformy, która tak wielką troską otoczyła "zwykłych przedsiębiorców".
Rządowa propaganda jednak sobie, a rzeczywistość sobie. Poszkodowani przedsiębiorcy wciąż czekają na obiecane pieniądze. Czekać natomiast nie chcą inne, szeroko rozumiane organa państwa. Urzędy skarbowe żądają od przedsiębiorców zapłaty podatku VAT i podatku dochodowego na podstawie faktur, za które tym przedsiębiorcom nie zapłacono, a więc od pieniędzy, których ci nie otrzymali.
Od niezapłaconych podatków naliczonych od nieotrzymanych przez przedsiębiorców pieniędzy naliczane są odsetki karne, a aby dochodzić należności przed sądem przedsiębiorcy muszą zapłacić - na poczet opłat sądowych - kilka procent dochodzonej kwoty.
Zdaje się jednak, iż rządzący sprawę pomocy podwykonawcom uznali za załatwioną z chwilą podpisania stosownej ustawy przez prezydenta. Dziś partia rządząca ma chyba "pilniejsze" zajęcia i przekraczając coraz to dalsze granice żenady, organizuje kolejne konferencje pod tytułem "Polskość według prezesa PiS" oraz zajmuje się analizą wypowiedzi posła partii opozycyjnej, czym dostarcza zaprzyjaźnionym telewizjom materiału do głównych wydań programów informacyjnych, by wspólnie tworzyć obraz wirtualnej rzeczywistości.
Głos poszkodowanym przedsiębiorcom - zapraszając ich do Sejmu - oddała opozycja. Firma Marcina Wołka była podwykonawcą na budowie autostrad A2 i A4. Przedsiębiorca tłumaczy, iż współpracował zarówno z chińską firmą COVEC, DSS, Hydrobudową i Poldimem. Chińczycy z Polski uciekli, pozostałe trzy firmy upadły.
- Firmę, którą budowaliśmy latami wspólnie z kolegą, polski rząd przez nieudolność w doborze wykonawców doprowadził do ruiny - stwierdził Wołek.
- Jest to również niezrozumiałe dla mnie, dlatego że wszyscy wiemy, iż autostrady w naszym kraju w 70 procentach są finansowane ze środków pochodzących z Unii Europejskiej. Ja za wykonane usługi muszę odprowadzić podatek VAT w wysokości 23 proc. oraz podatek dochodowy w postaci 19 procent. Jeżeli 70 proc. kwoty, którą przeznaczamy na budowę autostrad, pozyskujemy ze środków zewnętrznych, a przedsiębiorcy tacy jak ja, którzy uczestniczą w tym procesie budowlanym, w postaci podatków odprowadzą z powrotem kwotę około 40 proc., więc rząd, na który oddawałem głosy, ma za zadanie tylko gospodarnie dysponować tymi środkami, których de facto nie wykłada bądź wykłada na okres nie tak długi - mówił Wołek.
Przedsiębiorca zaznaczył, że gwoździem do trumny jego firmy stały się błyskawiczne działania urzędu skarbowego, który domaga się zapłaty podatków od kwot, których przedsiębiorca nie otrzymał.
- W ciągu sześciu dni dostałem wezwanie do zapłaty podatków od kwot, których nie otrzymałem. To jest kompletna paranoja i nie potrafię zrozumieć tego, jak państwo w sposób bezwzględny wymusza na nas zapłacenie podatków od kwot, których nie otrzymaliśmy. Są to sumy, które urząd skarbowy zajmuje bez postanowienia jakiegokolwiek sądu. Po prostu zajmuje nam rachunek bankowy, uniemożliwiając prowadzenie dalszej działalności. (...) Od sum, które my mamy do zapłacenia urzędowi skarbowego, niestety musimy zapłacić też odsetki karne - stwierdził Wołek.
Zaznaczył, iż "kompletnie niezrozumiałą sytuacją jest konieczność zapłaty w sądzie 5 proc. od żądanych od dłużnika sum".
- Jeżeli od 10 milionów złotych, których nie otrzymaliśmy, musimy zapłacić podatek VAT i jeszcze wyciągnąć pół miliona złotych na opłacenie wniosku w sądzie, to ja zadaję pytanie: w jaki sposób mamy egzystować. Podjąłem wspólnie z kolegą decyzję o sprzedaży firmy - 40 maszyn budowlanych do końca miesiąca będzie na licytacji za granicą - mówił rozżalony Wołek. Pracę ma stracić 60 osób.
Poszkodowanym przy budowie autostrad stał się też Jerzy Kasprzyk.
- Mam firmę od 30 lat i jeszcze w takich warunkach nie działałem - ocenił.
Zaznaczył, że złożył już dokumenty w krakowskim oddziale GDDKiA, by otrzymać obiecaną ustawą pomoc. W oczekiwaniu na należności przedsiębiorcy pikietują siedzibę Generalnej Dyrekcji.
- Nic się nie robi, żeby nas ratować. Ja mam pensjonat i zamierzam go sprzedać, żeby się ratować. 30 lat na to pracowałem. To jest nienormalne - mówił Kasprzyk.
Zaznaczył, że koledzy z branży pracujący na budowie autostrad A2 i A4 mówią o analogicznych sytuacjach.
- Po prostu wyprzedają swój majątek za bezcen z uwagi na to, że muszą ratować rodzinę, firmę, żeby nie weszli komornicy. Trzeba się spieszyć, bo jak komornik wejdzie, to jakby Pana Boga za nogi chwycił, bo sprzeda koledze czy komuś innemu sprzęt za niską cenę. Pytam: w jakim kraju ja żyję i kto w tym kraju rządzi? Bo premier nasz mówi, że on nic nie może, że "nie umiecie umów czytać, nie umiecie negocjować". Ale mamy zlecenie państwowe za społeczne pieniądze i premier nic nie może zrobić? Premier wszystko może zrobić - mówił Kasprzyk.
Sprawa załatwiona?
Pospieszyć rząd w wykonaniu rządowej ustawy o pomocy podwykonawcom chce Prawo i Sprawiedliwość, które przygotowało projekt rezolucji Sejmu w tej sprawie.
"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa Radę Ministrów do podjęcia zdecydowanych i natychmiastowych działań zmierzających do wykonania ustawy o spłacie niektórych niezaspokojonych należności przedsiębiorców wynikających z realizacji udzielonych zamówień publicznych" - czytamy w projekcie rezolucji.
Wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury Andrzej Adamczyk poinformował, że zaniepokojony sytuacją klub PiS 2 sierpnia wystosował pismo do premiera z pytaniem, kiedy przedsiębiorcy otrzymają obiecane pieniądze.
- W imieniu pana premiera odpowiedzi udzielił pan wiceminister transportu Tadeusz Jarmuziewicz. Okazuje się, że rząd nie widzi żadnego problemu. Najważniejsze to dobrze obiecać, niekoniecznie trzeba to dać - ocenił Adamczyk.
W piśmie podpisanym przez wiceministra Jarmuziewicza datowanym na 17 sierpnia br. czytamy m.in., iż wiceminister nie zgadza się z opinią, że działania rządu w obszarze podwykonawców mają charakter "skandalicznego zaniedbania".
- Zarówno resort transportu, jak i cała Rada Ministrów podjęła działania w trybie pilnym, zarówno legislacyjne, jak i praktyczne, mające na celu rozwiązanie problemu nieuregulowania lub nieterminowego regulowania należności podwykonawcom przez wykonawców - stwierdził wiceminister Jarmuziewicz.
Artur Kowalski
|
|
|
Dodane przez prakseda
dnia sierpnia 31 2012 08:05:48 ·
9 Komentarzy ·
87 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|