Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
TONĄCY TUSK, TONĄCA PLATFORMA OBYWATELSKA
Trudno uwierzyć, ale czy człowiek dobrze życzący własnej Ojczyźnie, patriota, może robić odwrotnie, niszcząc ją. To nie przesada i nie ironizuję, bo czegoś tu nie rozumiem.
Tusk w swoim inauguracyjnym wystąpieniu w sejmie w 2007 roku słowo miłość w jednym tylko zdaniu użył kilka razy. Czy wtedy była to miłość naprawdę szczera? Czy była tylko potrzebna do sprawdzenia Polaków na ile można nimi manipulować, co z nimi można zrobić. Wielu dało się ponieść tym miłosnym polityka uściskom.
Tusk był szczęśliwy, wręcz promieniał. Nauczony hamować swój wybuchowy charakter, przez partyjnych zauszników przedstawiany był za prawie boga, mesjasza tych czasów.
Tusk sam uwierzył w swój dar nadany mu przez socjotechniczne sztuczki. Przede wszystkim uwierzył w sondaże, które nominowały go na piedestał najwyższej popularności. Z czasem stał się ich zakładnikiem. Tusk, który całe życie nic nie robił, uwierzył, że będąc premierem jeszcze bardziej może pogrążyć się w kochanym lenistwie. Mało tego, otoczył się ludźmi bardzo podobnymi.
Skoro historyk, nie mający pojęcia o zarządzaniu został premierem, to dlaczego na przykład psychiatra nie mógł zostać szefem sił zbrojnych, a geolog ministrem skarbu, czy ministrem finansów facet nie płacący w Polsce nawet podatków.
Tusk i ta jego ferajna znaleźli w Polakach lukę psychologiczną i jak to Polacy sprytnie wykorzystali. Im nie chodziło o Polskę, oni to robili dla władzy, dla jej samego posiadania, dla udowodnienia sobie przede wszystkim, że potrafią ten naród zawłaszczyć i skutecznie na jakiś czas kompletnie otumanić.
Ale czy sławne „kręcenie lodów” może trwać wiecznie? Im się marzyła jeszcze jedna kadencja tej pseudo władzy. JEDNAK POLSKA SIĘ BUDZI.
Można zrobić sobie wycieczkę na koszt państwa do Peru, ok. Można dwa razy w tygodniu z koleżkami pogrywać w piłkę, ok. Ale oni w Polakach zasiali nienawiść, a to już nie jest ok.
Nienawiść do braci Kaczyńskich, nienawiść do Prawa i Sprawiedliwości, była do tej pory takim amortyzatorem pomiędzy brakiem kompetencji i fachowości a robieniem prywatnej kasy. Ta nienawiść dźwigała pozwalała zamiatać pod dywan afery i machloje Płowców.
Tusk zaczął nawet spiskować z Putinem przeciw Prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Niepokorny człowiek i szczery patriota stał na ich drodze, a więc trzeba go niszczyć.
I stało się. W drodze na 70 rocznicę mordu katyńskiego Polskę spotyka nie notowana w świecie tragedia. W Smoleńsku ginie Prezydent RP, ostatni prezydent na uchodźctwie, ginie cale dowództwo Wojska Polskiego, giną szef IPN i NBP, ginie Rzecznik Praw Obywatelskich. Giną wszyscy, którzy towarzyszą Lechowi Kaczyńskiemu. Razem 96 osób.
I co robi Tusk. Cynicznie oddaje śledztwo Rosjanom. Jednak podczas pogrzebów jest przerażony postawą Polaków. Miliony oddają hołd Lechowi Kaczyńskiemu. W całej Polsce.
Ten szastający nienawiścią Tusk zapewne ma wtedy gumowe nogi. Sprawia to strach. Ale on wierzy, że to wszystko jeszcze się poukłada. Ma przecież Putina. Wybory prezydenckie wygrywa straszny Komorowski. A w Smoleńsku niszczeje to co zostało z TU 154M. Mało tego, Rosjanie sami fizycznie niszczą szczątki, a Tusk twierdzi, że wszystko jest ok. Wtóruje mu Komorowski, mówiąc, że to co tam się dzieje jest bez znaczenia dla śledztwa. Czy potrzeba komentarzy?
Sami nic nie robią, liczą na Rosjan, a ci cynicznie mają to gdzieś. Rosyjski raport MAK nie pozostawia złudzeń, winni tragedii są sami Polacy, piloci, pijany gen. Błasik i naciskający Prezydent Lech Kaczyński. I nieważne, że brakuje kokpitu, ze nie ma dużej części kadłuba samolotu, że Polska nie otrzyma czarnych skrzynek i tych resztek z płyty lotniska. Nic to.
Mija rok od tragedii, a niezależna podobno prokuratura robi tylko pozorne ruchy dla ratowania wizerunku premiera rządu. Tonie Tusk i tonie Platforma Obywatelska. Sondażowy premier politycznie umiera.
Okazuje się, że nienawiść do PiSu to za mało, o wiele za mało. TO już nie wystarcza. Prawie cztery lata kłamstw, pijaru, wszechobecnej nienawiści, nie zniewoliło nas. Ale szkoda Polski. Rocznicowe obchody tragedii smoleńskiej pokazały Tuskowi i PO jaka jest dzisiaj Polska. Ich czas dobiega końca, nie może być inaczej. Bo po prostu znowu dojrzeliśmy do prawdy i ratowania Ojczyzny. My Polacy.

Kazimierz Jagoda



 
Dodane przez prakseda dnia kwietnia 22 2011 12:43:06 · 9 Komentarzy · 272 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.