Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
To nie my kreujemy tę wojnę
Dużo podczas dzisiejszej uroczystości było mowy o kontrowersjach, kłamstwach i pomniejszaniu udziału Lecha Kaczyńskiego w powstawaniu i działaniu Solidarności. Czy zatem dzisiejsza konferencja jest świętem całej Solidarności?

Jest jedna Solidarność. A święto rzeczywiście, w tym sensie, że mówimy o człowieku, który stał się symbolem, który przedstawia ideały sierpnia i udowodnił te wartości i ideały swoim życiem. Prawda to zgodność słów z czynami. Stąd zapewne ten ogromny szacunek, miłość i przywiązanie ludzi do Leszka. Widać to było doskonale podczas żałoby po katastrofie smoleńskiej i widać to dziś tutaj na tej wypełnionej sali BHP. Pamięć o Leszku nie zaciera się tak, jakby niektórzy chcieli.

A komu zależy na zatarciu pamięci o Lechu Kaczyńskim?

Dla mnie to jest oczywiste. W Polsce od początku transformacji ścierają się dwie wizje. Wizja "Polski solidarnej", która realizuje nasze marzenia i ideały z roku 80-tego i wizja "Polski dla wybranych". Wizja Polski dla bogatych to ta, w której pan premier Tusk, broniąc prawa do ryzyka, wpisując to prawo w katalog praw obywatelskich, tak naprawdę broni prawa do oszustwa, pozostawiając obywateli, którzy mogą paść ofiarą tego oszustwa samym sobie. Mówiąc po aferze Amber Gold: "radź sobie sam" albo "sam jesteś sobie winien, nietrafnie oceniłeś ryzyko". To rozwarstwienie między tymi wizjami jest dziś w Polsce rekordowe. Na początku transformacji byliśmy mniej więcej na poziomie innych państw dawnego bloku sowieckiego. Proporcja najlepiej zarabiających do tych żyjących w ubóstwie była jak 1:10, teraz najbiedniejszych jest już 13 razy więcej niż najbogatszych. Dochodzimy do najbardziej rozwarstwionych krajów świata, a jesteśmy chyba najbardziej rozwarstwionym krajem w europie. To się stało przez te dwadzieścia lat transformacji.

Skąd wzięło się to zjawisko, to przecież nie jest naturalny efekt transformacji?

Nie. To chciwość, ten pęd do nieuzasadnionych korzyści dominujący wśród elit rządzących Polską i budujący taki model kraju. Obniżenie wartości.

Mówiąc o wartościach, trzeba zapytać dlaczego ktoś pozwala np. na powrót imienia Lenina nad historyczną bramę stoczni?

Ja nie wiem do końca, jaka jest w tym rzeczywista koncepcja prezydenta Gdańska, pana Adamowicza. Ja traktuję to w ten sposób, że miasto nie może sponsorować filmu o Lechu Wałęsie. Zatem najprawdopodobniej jacyś geniusze, albo nawet sam pan Adamowicz wymyślili, że przywrócenie tego napisu pozwoliło z dramatycznie zadłużonego budżetu miasta nieformalnie zasponsorować film o Wałęsie poprzez zbudowanie mu dekoracji. I to kosztem kilkudziesięciu tysięcy złotych. To jest jedyne logiczne wytłumaczenie tej sytuacji, bo przecież to nie jest żaden powrót - jak tłumaczy pan Adamowicz - do historycznego wyglądu bramy dla podniesienia jej historycznej wartości. Należy zauważyć, że brama została wpisana do rejestru zabytków bez tego napisu.

A Solidarność nie mogła nie zareagować? Musiała napis zdjąć?

Imię zbrodniarza pojawiło się w sacrum, jakim jest dla nas plac Solidarności. To miejsce, w którym narodziła się Solidarność, która strąciła zbrodniarza Lenina i skruszyła mury totalitarnego systemu. Wznoszenie tego napisu w tym miejscu jest haniebne i nas obraża. Obraża to nasze uczucia i nie ma tam miejsca dla Lenina.

Jak należy rozumieć to, że wraca, pod jakimś pretekstem imię Lenina, a wciąż jest problem z upamiętnieniem imienia Lecha Kaczyńskiego i innych ofiar katastrofy smoleńskiej?

To są paradoksy naszej rzeczywistości. I nie sposób o tym milczeć. Natomiast to też chyba pułapka. Bo podnosząc te kwestie, dotykamy spraw wrażliwych społecznie. Łatwo wtedy związkowi przypiąć łątkę awanturnictwa. A przecież ludzie w Polsce potrzebują przede wszystkim poczucia bezpieczeństwa. Ludzie uczestniczący w konfliktach takiego poczucia raczej nie dają. Być może na tym polega taktyka drugiej strony. Prowokowanie takich konfliktów, umieszczanie takiego Lenina, wywoływanie awantury. Żeby w te awanturę as wciągnąć, a potem zdyskredytować. Mam nadzieję, że stopniowo do społeczeństwa dotrze, kto jest rzeczywistym kreatorem tych sporów, tej naszej polskiej wojny.
 
Dodane przez prakseda dnia wrzenia 09 2012 19:32:15 · 9 Komentarzy · 83 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.