|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Tanie państwo według Tuska. |
|
|
Najlepiej się żyje na państwowym - pisze "Fakt". Tabloid informuje, że w przyszłorocznym budżecie zaklepano już okrągły milion na premie dla urzędników, którzy pracują w kancelarii Donalda Tuska.
Ale, jak twierdzą autorzy artykułu, kasa pójdzie tylko na nagrody dla kadry kierowniczej!
Gazeta przypomina, że Donald Tusk zapowiadał oszczędności w budżetówce:
- Rok 2013 będzie rokiem postępowania ostrożnego - mówi szef rządu Donald Tusk, omawiając wydatki państwa w przyszłym roku.
- Będziemy bronić zasady budżetu bezpiecznego, zrównoważonego - dodał. I, jak zauważa z przekąsem "Fakt" z pewnością będzie on bezpieczny. Ale tylko dla władzy. Premier zapowiedział, że w ramach ograniczania wydatków budżetowych, w przyszłym roku osoby zatrudnione w sferze budżetowej, w tym m.in. urzędnicy, nie otrzymają podwyżek wynagrodzeń.
Jednak jak jak przypuszcza gazeta - taka zapowiedź mogłaby porządnie zezłościć urzędników, którzy pracują m.in. w Kancelarii Premiera. A szef rządu na pewno nie chce niezadowolonych podwładnych.
Dlatego już teraz w projekcie budżetu na przyszły rok zapisano, że pracownicy kancelarii dostaną nagrody. Dla osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe w KPRM zarezerwowano okrągły milion złotych!
Posłowie opozycji nie zostawiają suchej nitki na szefie rządu za tę zapobiegliwość.
- Paweł Graś mówił, że premier nigdy nie kłamie. Ale jak to nazwać? Na konferencji mówi się jedno, a potem po cichu robi się drugie, licząc, że nikt nie zauważy - mówi w rozmowie z Faktem Przemysław Wipler, poseł PiS z sejmowej komisji finansów.
- Z tymi nagrodami to jest tak: ogółowi urzędników wynagrodzenia się zamraża. A potem po kryjomu tworzy się fundusze nagród dla tych ludzi, którzy zostali zatrudnieni po znajomości i trzeba im wynagrodzić brak corocznych podwyżek pensji - wyjaśnia Wipler. Jego zdaniem, podobna sytuacja jest nie tylko w kancelarii premiera, ale i w innych urzędach, w tym również w ministerstwach.
Jak przypomina gazeta - tylko w ciągu siedmiu miesięcy tego roku na nagrody w rządzie poszło niemal 20 milionów złotych. Z czego w KPRM wydano na ten cel ponad 853 tysiące złotych. Bonusy otrzymało 392 urzędników.
Ot, taka specyficzna wykładnia definicji "taniego państwa". |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia wrze¶nia 18 2012 12:21:20 ·
9 Komentarzy ·
93 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|