Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Platforma mało obywatelska
Praktyka tworzenia prawa przez PO budzi wątpliwości konstytucjonalistów, nawet jeśli intencją rządu było szybkie wprowadzanie reform i własnych ustaw. "Rz" dotarła do uchwalonego przez Prezydium Klubu Parlamentarnego PO regulaminu postępowania z rządowymi projektami. Jest tam zapis, że poseł lub senator PO musi uzgadniać z ministrami zakres i tryb każdej poprawki. "Powinna być (...) podpisana przez przedstawiciela rządu" - czytamy w regulaminie. Jest on datowany na 13 grudnia 2011 r., czyli przed pierwszym posiedzeniem obecnego Sejmu.

Poparcie z automatu

Zapis wywraca podstawowe zasady konstytucyjne, zgodnie z którymi posłowie odpowiadają przed wyborcami, a nie ministrami. To rząd ma konsultować i reagować na opinie posłów, a nie odwrotnie.

Posłowie opozycji, z którymi rozmawiała "Rz", twierdzą, że podczas prac w komisjach sejmowych ewidentne jest, iż rządowe projekty są przegłosowywane przez PO "z automatu". - Wiem, że posłowie z Platformy są skrępowani tym zapisem. I choć mają swoje zdanie, nic nie robią, póki nie usłyszą opinii przedstawiciela rządu - opowiada "Rz" Stanisław Wziątek (SLD). Jego zdaniem nieraz wygląda to upokarzająco, bo przedstawicielem rządu jest urzędnik niskiego szczebla.

- Nawet jeśli posłowie PO zgłaszają poprawki, to szybko się z nich wycofują - relacjonuje Przemysław Wipler z PiS. A Ryszard Kalisz z SLD dodaje: - Dopuszczalna jest ocena rządu, ale wymaganie akceptacji to przekroczenie konstytucji.

Posłowie PO nie widzą tu żadnego problemu. Ireneusz Raś: - Chodzi o uniknięcie lobbingu i merytoryczne sprawdzenie skutków poprawek. Zapis powstał, bo inna jest specyfika pracy posłów koalicyjnych, a inna opozycyjnych.

Wbrew konstytucji?

Wątpliwości mają konstytucjonaliści. - Uzależnienie możliwości korygowania projektów rządowych od akceptacji rządu jest zaprzeczeniem instytucji parlamentu - uważa dr Ryszard Piotrowski z UW. - Konstytucja mówi, że to Sejm uchwala ustawy, rozpatruje je autonomicznie, nie za zgodą rządu. Według Piotrowskiego to wątpliwe z punktu widzenia efektywności tworzenia lepszego prawa. Skoro rząd wie najlepiej, to może należy zrezygnować z utrzymywania parlamentu - dodaje.

Piotr Gursztyn, Kamila Baranowska
Rzeczpospolita
 
Dodane przez prakseda dnia wrze�nia 27 2012 12:17:22 · 9 Komentarzy · 89 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.