Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Ale obciach, sędzio Walczak
Jakie mamy sądy wiadomo od dawna. Ale wydawało się, że są granice
żenady i obciachu, którego nawet nasi postkomunistyczni i nigdy nie
zweryfikowani sędziowie nie przekroczą. A jednak. Nie ma takich granic. I
oto Warszawski Sąd Okręgowy uznał, że Czesław Kiszczak nie miał nic
wspólnego ze śmiercią górników w kopalni Wujek. Fakt, że wydał
szyfrówkę, w której kazał pacyfikować strajkujące zakłady nie jest
dowodem na współudział w tym zabójstwie. Nie jest nim również, jak
rozumiem fakt, że pan Kiszczak był szefem MSW w tym czasie.
Odpowiedzialność polityczna czy służbowa nie istnieje. Jeśli dobrze
rozumiem odpowiedzialności za śmierć nie ponoszą także autorzy dekretu o
stanie wojennym. To może choć sam dekret, bo to na jego podstawie
mordowano w Polsce ludzi? Ale i on nie, bowiem tym akurat sędzia się nie
zajmował.

W takich sytuacjach odechciewa się śmiechu. Okazuje się bowiem, że
dwadzieścia kilka lat po odzyskaniu wolności, w istocie nadal żyjemy w
kraju, w którym zabójcy mogą chodzić spokojnie, ludzie, którzy zabijali w
imię komunizmu spokojnie dożywają swojej starości, i nikt nawet nie
próbuje udawać, że prosta sprawiedliwość nakazywałaby skazanie
sowieckich łajdaków w polskich mundurach, którzy zabijali Polaków.
Sędziowie zaś (a konkretnie niejaki Marek Walczak) opowiadają farmazony o
tym, że „Sąd rozumiejąc dramat tej całej sytuacji nie
jest sądem, który może osądzić i poprawić historię, zadośćuczynić temu
złemu co się stało; sąd może ustalić winny lub niewinny. To wszystko,
więcej sąd nie może”.

I niczego więcej niż proste osądzenie ludzi, których odpowiedzialność
jest oczywista, od sądu nikt nie wymaga. Wbrew opinii genialnego
sędziego dziennikarze czy zwykli ludzie pragnący sprawiedliwości nie
chcą od niego, by poprawiał on historię czy zadośćuczynił złu. Takich
umiejętności nikt nigdy od sędziów nie wymagał. Ale wydaje się, że można
od nich wymagać tego, by potrafili wymierzać sprawiedliwość i nie
pletli farmazonów, o tym, że generał Kiszczak nie miał nic wspólnego z
zabójstwem górników w kopalni Wujek. Idąc dalej tym tropem można
stwierdzić, że nic nie miał z tym wspólnego także generał Jaruzelski, a
rozkazy strzelania do strajkujących wymyślili sobie sami milicjanci.
Albo – co byłoby jeszcze lepsze – bo sędziowie nie musieliby nikogo
skazywać – winny jest dekret o stanie wojennym, który spadł z nieba, bez
najmniejszego udziału ówczesnych komunistycznych notabli.

To byłoby wyjaśnienie godne geniuszu naszych sędziów. Dzięki temu nie
naraziliby się oni nikomu, a wskazaliby winnego. I wszystko byłoby
jasne. A że pozbawione sensu? I cóż z tego? Czy ten dzisiejszy wyrok ma
jakikolwiek sens? Czy nie urąga on już nie tylko sprawiedliwości, ale
wręcz zdrowemu rozsądkowi? I czy nie dowodzi on całkowicie jasno, że na
progu III RP należało zdekomunizować Sądy, tak by po komunie nie został w
niej ani ślad? Nie wiem, kiedy swoją karierę zaczynał sędzia Walczak.
Może jest młodym człowiekiem, ale wyrok jaki wydał jest godny
najlepszych tradycji PRL-owskich sądów. Jest całkowicie pozbawiony
sensu, za to doskonale służy komunistom. Ale nawet takiego wyjaśnienia
sędzia Walczak nie przedstawił, bo osądzanie dekretu czy samego stanu
wojennego, to nie ta sprawa. Więc spokojnie można uznać, że Kiszczak
niewinny, a innymi się nie zajmujemy.

A tak na koniec chciałoby się wyrazić nadzieję, że dzięki temu, iż
wyrok nie jest prawomocny, to znajdzie się jakiś normalny sędzia, który
uzna, że w Polsce nie jest konieczna obrona zabójców zza biurka, ale
sprawiedliwość. I że w końcu generałowie Kiszczak, i jego mocodawca
Jaruzelski (określenie generał na obu panów nie przechodzi mi przez
usta) zostaną skazani przynajmniej na jeden dzień więzienia i
degradację. Dopiero wtedy będzie można mówić o tym, że Polska, że
Rzeczypospolita jest państwem prawa.
Tomasz P. Terlikowski
 
Dodane przez prakseda dnia kwietnia 26 2011 21:29:41 · 9 Komentarzy · 297 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.