|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Biznes na służbie zdrowia będzie robiony. |
|
|
Czy nie można wcześniej?
Ależ oczywiście! Trzeba tylko zapłacić 180 zł za znieczulenie, a wtedy badanie zostanie wykonane w ciągu 2 miesięcy, bezpłatnie oczywiście.
Znajomy, który robi w biznesie, wyjaśnia, że większość klientów się łamie i płaci, a informacja o kontrakcie z NFZ służy jako wabik.
Teraz czasy takie, że cash is the king, dodaje.
Ale wszyscy - i prywatna placówka i NFZ są zadowoleni: bo NFZ prywatnej placówce klientów nagania, a za wykonanie badania dla większości z nich - nie płaci.
Uroczo brzmią w tym kontekście zapewnienia rządowe, ze po prywatyzacji szpitali nie będzie dwóch kolejek pacjentów: tej z NFZ i tej za kasę - pewnie że nie będzie, bo już są.
Ja mam świetną pamięć (no, niestety) i pamiętam, jak za Gierka były sklepy komercyjne z mięsem i wędlinami.
I tam, można było sobie kupić niedostępne w sklepach dla plebsu szynkę albo nawet polędwicę. Za wielokroć wyższą cenę, niż "urzędowa".
Były też oczywiście specjalne sklepy i bufety dla partyjnej, rządowej, bezpieczniackiej, milicyjnej, wojskowej klienteli, gdzie ceny były urzędowe, czyli niskie, a zaopatrzenie - jak dziś, czyli świetne.
A plebs? Plebs stał od świtu w kolejkach, by dostać po paru godzinach kawałek kiełbasy podwawelskiej czy wołowiny z kością.
Tak, wiem, piszę o rzeczach niezrozumiałych, dlatego w ramach instruktażu, polecam kultowe, a za Jaruzelskiego bezwzględnie konfiskowane nagranie występu kabaretu Tey "Z tyłu sklepu" (Opole, lato 1980).
Tak samo jest teraz z tzw. służbą zdrowia (nie rozumiem, dlaczego służbą nazywa się maszynkę do robienia kasy):
są specjalne "sklepy ze zdrowiem" dla partyjnej, rządowej, bezpieczniackiej, milicyjnej, wojskowej klienteli, gdzie można sobie towar pod nazwą "usługa zdrowotna" dostać od ręki w ramach ubezpieczenia w NFZ i sklepy dla plebsu, w których stoi się po zdrowie w wielomiesięcznych kolejkach, jak za kawałkiem kiełbasy za Gierka.
Kto jest winien tej sytuacji?
No jak to kto - przecież napisałem: cash jest winien, bo is the king.
Indagowany o zapaść opieki zdrowotnej (buahahha!) , Bartuś Arłukowiczów, co to jest bystrzak i nawet Big Cwaniak, fachowo udaje, że nie wie, "skąd na to wszystko wziąć pieniądze"?
Od razu przypomina mi się stary dowcip, w którym na podobne pytanie, zadane przez zatroskanego towarzysza sekretarza spotkanej na korytarzu sprzątaczce, pada krótka odpowiedź:
Przestać kraść !
Na co tow. sekretarz, ze smutkiem kiwa głową i odpowiada:
To jest niemożliwe ... (to znaczy niemożliwe jest przestać, nie kraść).
Przyznają Państwo, że straszny ten PRL był, prawda?
Ewaryst Fedorowicz |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia pa¼dziernika 09 2012 15:40:08 ·
9 Komentarzy ·
76 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|