 |
Nawigacja |
 |
 |
Użytkowników Online |
 |
 |
Gości Online: 17
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Znów afera w MSZ: ujawnili opozycjonistów |
 |
 |
Z ustaleń "Rzeczpospolitej" wynika, że choć po aferze z udostępnieniem informacji o kontaktach białoruskiego opozycjonisty Alesia Bialackiego MSZ zapewniało, że podobna sytuacja się nie powtórzy, okazuje się, że tym razem biurokratyczna skrupulatność doprowadziła do ujawnienia kilkudziesięciu białoruskich opozycjonistów i narażenia ich na szykany i represje ze strony władz.
Wszelkiego rodzaju organizacje rządowe i pozarządowe na całym świecie zdają sobie sprawę jak dużym zagrożeniem dla białoruskich opozycjonistów jest ujawnienie informacji o pieniądzach przekazywanych na ich działalność. Z tego względu wszystkie organizacje unikają przesyłania na Białoruś dokumentów i informacji, mogących stanowić jakiekolwiek dowody rozliczeń z opozycjonistami. Zupełnie inaczej działa polski resort spraw zagranicznych.
Co ciekawe, na specjalnym spotkaniu z udziałem szefa MSZ tłumaczono, że jakikolwiek ślad czy informacja dotycząca pieniędzy przekazywanych białoruskim opozycjonistom, może być użyta przeciwko nim przez władze w Mińsku. Tymczasem okazuje się, że wbrew powszechnym praktykom, MSZ zamiast tak, jak dotychczas przekazać PIT osobiście, w lutym ub. roku wysłało rozliczenie do ok. 30 białoruskich opozycjonistów.
Rzecznik MSZ zapewnia, że PIT dotyczyły niewielkich kwot wypłacanych jako diety i zapewnia, że środki te nie dotyczyły nieakceptowanego przez prawo białoruskie zagranicznego wsparcia na projekty pozarządowe. Tymczasem zarówno opozycjoniści jak i przedstawiciele organizacji pozarządowych zwracają uwagę, że jest tylko kwestią czasu, gdy władze w Mińsku będą rozgłaszać informacje, że Polska finansuje opozycyjną działalność na Białoruski. Poważnym zagrożeniem dla opozycjonistów jest już sam fakt otrzymania z MSZ oficjalnej korespondencji. To jak wskazanie konkretnych osób, wobec których działania będą mogły teraz podjąć władze w Mińsku.
W odpowiedzi na artykuł "Rzeczpospolitej" MSZ w oficjalnym komunikacie zapewnia, że nieprawdą jest informacja o tym, że resort rzekomo wypłaca "kieszonkowe dla opozycjonistów" i podkreśla, że pisanie o tym jest nieodpowiedzialne, bo może być wykorzystywane przez propagandę reżimu na Białorusi. Rzecznik MSZ wyjaśnia, że resort "wypłacił niewielkie (poniżej 600 zł) diety dla działaczy organizacji niezależnych na Białorusi za ich udział w oficjalnej Konferencji Społeczeństwa Obywatelskiego przy Szczycie Partnerstwa Wschodniego Unii Europejskiej we wrześniu 2011 r. Zarówno cały Szczyt, jak i Konferencja były współorganizowane przez MSZ w ramach polskiej prezydencji w UE". Ponadto MSZ zapewnia, że wypłacono diety jedynie kilku osobom, a nie ok. 30 opozycjonistom i informuje, że do dziś nikt nie spotkał się z żadnymi nieprzyjemnościami z tego powodu.
niezalezna.pl
-------------------------------------------
- Afera? To jest oficjalna linia polityki zagranicznej tego (nie)rządu. To nie jest wybryk głupiutkiej ministry Muchy. Tam pracują "fachowcy" rekrutujący się z funkcjonariuszy i konfidentów policji politycznej poprzedniego PRL. Oni wiedzą, co robią. Skoro wystawili na "odstrzał" samolot prezydencki z polską elitą to jaki problem, żeby wystawić białoruskich opozycjonistów. Śmiem twierdzić, że wielu "pracowników" tzw MSZ jest osobiście zaprzyjaźnionych z funkcjonariuszami białoruskiego KGB. Znają się od lat i współpracują.
nico44 |
 |
|
Dodane przez prakseda
dnia pa�dziernika 18 2012 12:34:23 ·
9 Komentarzy ·
80 Czytań ·
|
|
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Oceny |
 |
|
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Shoutbox |
 |
 |
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
 |
 |
 |
 |
|