|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Tusk zdobędzie 300 mld, jeśli Kaczyński je załatwi |
|
|
Sukces za sukcesem, za sukcesem sukces, a za tym sukcesem jeszcze jeden sukces. Sukces, sukces sukcesem pogania - tak kończy się każdy wyjazd na unijny szczyt premiera Tuska. Piekło można by tymi sukcesami wybrukować.
Nie wiadomo tylko, w jakiej ten kolejny sukces sprawie, bo obiecanych 300 miliardów jak nie było, tak nie ma.
A pamiętamy, jak to czterej muszkieterowie z Platformy - Tusk, Sikorski, Lewandowski i Buzek - obiecali te 300 unijnych miliardów. Z promiennymi uśmiechami, z rozłożonymi ramionami, w otoczeniu antyków i kwiatów, nieomal wychodzili z telewizorów i obiecali - 300 miliardów załatwimy! My i tylko my! Bo kochamy Unię, a Unia tylko nas kocha, lubi, szanuje...
A teraz okazuje się, owszem, załatwiliby, gdyby Kaczyński przekonał Camerona. Bo w Parlamencie Europejskim PiS i konserwatyści brytyjscy są w jednej frakcji.
Krótko mówiąc - Tusk zdobędzie 300 miliardów, jeśli Kaczyński je załatwi.
W rzeczywistości to 300 miliardów nie chce dać Angela Merkel, wielka polityczna miłość Donalda Tuska, Cameron skąpi, ale nie ma w tej sprawie kluczowej pozycji. Platforma uczepiła się tego Camerona jak ostatniej deski ratunku. No bo jak nie będzie tych obiecanych 300 miliardów, to poprzez Cameron zwali się wszystko na Kaczyńskiego i na PiS. Tusk obiecał 300 miliardów, a Kaczyński z jego obietnicy się nie wywiązuje.
Gdy Kaczyński rządził, gdy PiS tworzył rząd, nawet mniejszościowy, gdy prezydentem był bardzo aktywny w polityce zagranicznej śp. Prezydent Lech Kaczyński - rząd nie obiecywał 300 miliardów, tylko je załatwił. Bez gadania, bez obietnic, bez szumnych zapowiedzi rząd Prawa i Sprawiedliwości po prostu wywalczył dla Polski 300 miliardów złotych w perspektywie finansowej na lata 2007-2013. To było 68 miliardów Euro, a Euro kosztowało wtedy cztery i pół złotego
Trzysta miliardów załatwione bez gadania i bez zawracania głowy opozycji.
Od pięciu lat premierem jest Donald Tusk, nie Jarosław Kaczyński. Premier Tusk obiecał, niech premier Tusk załatwia z kim trzeba, z Angelą Merkel, z Hollandem, z diabłem, a nawet z Cameronem, byle tylko te trzysta miliardów dostała.
A jak chce, żeby Kaczyński załatwiał te miliardy, to niech abdykuje. Wtedy Kaczyński te trzysta miliardów załatwi. Nie obieca, tylko załatwi, bo jest hardy, a tylko hardym Unia ustępuje.
Janusz Wojciechowski |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia pa¼dziernika 20 2012 08:25:22 ·
9 Komentarzy ·
84 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|