Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Polska w kleszczach Tuska i Pawlaka
Z każdym rokiem bowiem przybywa instytucji państwa, które zaczynają podlegać procesowi rozkładu, co wybuchające raz po raz, zaś ostatnio jakby częściej, niemal seryjnie afery odsłaniają z narastającą wyrazistością. A coraz mniej korzystne dla koalicji PO-PSL, wszelako zmieniające się bardzo powoli wyniki sondaży, z badaniami Wirtualnej Polski włącznie (tym razem PO wyprzedza PiS o dwa punkty proc.: 33 do 31) nie zwiastują, aby kres owej ery degeneracji miał się zakończyć błyskawicznie. Przeciwnie, duopol partii Donalda Tuska i Waldemara Pawlaka, choć coraz słabszy, słabnący, będzie zapewne wegetował jeszcze nie długie miesiące, lecz lata, być może do końca kadencji, a z nim cała Polska.

Afera smoleńska, w rezultacie której mogło dojść do tak niesłychanej tragedii jak katastrofa smoleńska (nigdy dość przypominania, że Polska straciła w niej prezydenta i niemal całe dowództwo wojska!), odsłoniła z mocą nie pozostawiającą miejsca na złudzenia, w jak opłakanym stanie znajdowały się (i zapewne nadal znajdują) służby chroniące polskich polityków, jak fatalnie działał ponoć elitarny, wojskowy pułk lotniczy (dziś już nie istniejący), wreszcie jak źle funkcjonowały kancelaria premiera i służby dyplomatyczne. Nie wspominając o tym, że pracując w administracji rządowej można sobie było bezkarnie pozwalać na działania wiedzione ewidentnie złą wolą wobec głowy państwa. A z kolei przebieg śledztwa w sprawie afery smoleńskiej czy skandal z zamianą ciał ofiar katastrofy ujawniły koszmarną słabość prokuratur - zarówno wojskowej, jak cywilnej.

Wcześniejsza afera, pierwsza wielka afera Platformy - hazardowa - rzuciła snop światła na to, jak naprawdę funkcjonują piastujący wysokie stanowiska politycy tej partii. Czyli w jak bezceremonialny sposób traktują instytucje państwa, w tym parlament i ministerstwa, załatwiając znajomemu przedsiębiorcy korzystne dla niego rozstrzygnięcia prawne i zlecenia. Wystarczy przypomnieć żałosną deklarację Zbigniewa Chlebowskiego, posła PO i szefa klubu parlamentarnego tej partii: "Na 90 procent, Rysiu, że załatwimy. Tam walczę, nie jest łatwo".

Natomiast niedawna afera wywołana ujawnieniem taśm Serafina odsłoniła rozmiary pleniącego się w Polsce na potęgę nepotyzmu, kolesiostwa i klientyzmu. Okazało się, że politycy Platformy i PSL bez choćby cienia zażenowania obsadzają swymi pociotkami i znajomymi jedną po drugiej posadę w państwowych urzędach, agencjach oraz spółkach. Aż wyszło na jaw, że w państwowej instytucji pracuje nie tylko syn kandydata na ministra rolnictwa Stanisława Kalemby, ale także syn pouczającego go, a jakże, w sprawie konieczności zachowania wysokich standardów w tej materii premiera Donalda Tuska. Czy trzeba innych dowodów na to, że te wszystkie instytucje, które powinny ów ze wszech miar naganny proceder zwalczać, a przynajmniej go piętnować, w Polsce po prostu nie funkcjonują?

Dalej. Afera pruszkowska - mam na myśli niedawną, kompromitującą porażkę prokuratury przed sądem, a może jednak kompromitację sądu, który uniewinnił bandziorów z "Pruszkowa". A także afera Papały - mam na myśli postawienie w stan oskarżenia przez dwie prokuratury, warszawską i łódzką dwóch innych kompletów oskarżonych o zabójstwo tego samego byłego szefa polskiej policji, gen. Marka Papały. Obie te afery (i wiele innych) wprost kompromitują polskie organy ścigania, a także wymiaru sprawiedliwości, dowodząc ich paraliżu. Czyli kompromitują i ośmieszają polskie państwo.

I wreszcie afera Amber Gold, która jak na dłoni pokazuje degrengoladę przeżartych niekompetencją i nieudolnością - a coraz więcej wskazuje na to, że także korupcją - sądów powszechnych i rejestrowych, prokuratury, nadzoru finansowego, służb skarbowych i specjalnych oraz państwowych instytucji mających chronić konsumentów. A ujawniony niedawno w związku z aferą Amber Gold zapis skandalicznej rozmowy prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku z człowiekiem podającym się za asystenta szefa kancelarii premiera Tuska wprost zapiera dech w piersiach. "Proszę się nie martwić" - odpowiada podczas niej tenże prezes sądu na pytanie, czy osoby zasiadające w składzie sędziowskim mającym rozpatrzyć sprawę pozostania w areszcie przez szefa Amber Gold są zaufane.

W tym kontekście afera dachowa, czyli kompromitujące Polskę nie zamknięcie na czas dachu nad zalewanym przez deszcz Stadionem Narodowym (co uniemożliwiło rozegranie w terminie meczu Polska-Anglia) jest naprawdę niewiele znaczącym - choć wielce spektakularnym - drobiazgiem.

I, proszę mi wierzyć, nie to jest w tym wszystkim, co dzieje się w naszym kraju najgorsze, że do tych afer dochodziło i dochodzi. Zdarzają się one przecież w każdym, nawet najlepiej zorganizowanym państwie. Najgorsze jest to, że w Polsce sprawcy afer pozostają bezkarni, co sprawia, że nie tylko w ich głowach, ale także pozostałych ludzi (również tych, którzy starają się być uczciwi, ale ze zdumieniem spostrzegają, że wychodzą na zwykłych frajerów) powstaje wrażenie coraz większego przyzwolenia na żerowanie na naszym państwie.

Jak się to skończy dla Polski? Nie ma chyba wątpliwości, że fatalnie. Co jednak, jak widać po wynikach nie tylko dawnych, lecz także całkiem nowych sondaży (w tym tych sporządzanych dla Wirtualnej Polski), sporej części Polaków najwyraźniej nie przeszkadza.

Piotr Gabryel
Zastępca redaktora naczelnego tygodnika "Uważam Rze".
 
Dodane przez prakseda dnia pa¼dziernika 25 2012 13:46:19 · 9 Komentarzy · 88 CzytaÅ„ · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
GratulujÄ™ strony i oczekujÄ™ aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.