Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Oswojony 1 maja - beatyfikacja JPII.
Jutrzejsza beatyfikacja jest świętem dobroci, radości i miłości, bo Jan Paweł II gdzie mógł niósł przesłanie miłości, radości, dobroci i miłosierdzia Bożego. W Watykanie i na całym świecie ludzie w imię tych wartości szykują się na ten dzień. Przedstawiciele wszystkich pokoleń i stanów gromadzą się by czcić nowego świętego. Zabrakło jego fizycznej obecności, ale zostały jego mądre słowa i wzruszające wspomnienia ludzi, którzy spotkali się z nim podczas długiego pontyfikatu.

Opierając się na jego definicji przyjaźni – „Przyjacielem jest ten dzięki, któremu stajemy się lepsi” – można śmiało powiedzieć, że był on przyjacielem wszystkich ludzi, którzy chcieli wsłuchać się w jego słowa i pouczenia.

Był i jest wzorem dla młodzieży, a nawet dla dzieci, które znają go już tylko z opowiadań o Lolku i o wielki Polaku. Nadal jest w sercach milionów ludzi na całym świecie. Budził szacunek i innowierców i ateistów. Dawał przykład cierpienia i umierania.

Podczas beatyfikacji Ojca Pio, gdy ból nie pozwalał mu spokojnie usiedzieć, powiedział do swojego kapelana, który zaniepokojony tym, że bardzo się kręcił zapytał, jak można mu pomóc? „ Mnie już nie można pomóc, mnie już wszystko boli i tak musi być.”

Całe życie Bóg mu odbierał bliskich, ojczyznę, w jakimś stopniu wolności i w końcu zdrowie, a nawet możliwość mówienia, ale on to wszystko chętnie ofiarowywał Bogu z pełną ufnością w Jego miłość i miłosierdzie.

Od jutra będziemy mogli już oficjalnie modlić się za pośrednictwem Jana Pawła II, a jego pierwszy ołtarz zostanie poświęcony na Krzeptówkach w Zakopanym, w sanktuarium Marki Boskiej Fatimskiej, które powstało jako wotum za życie naszego Papieża.


Na koniec chcę napisać, kim dla mnie jest Jan Paweł II. Jak wielu ludzi, już za życia naszego Papieża, uważałam go za świętego. Jednak pod koniec jego pontyfikatu moja wiara bardzo osłabła, ale to właśnie on umierając „chwycił” mnie za rękę i „zaprowadził” do Kościoła. Teraz nadal idę mocno się go trzymając i wierzę, że pod jego opieką nie zmylę drogi.

Dziękuję Ci Boże za Jana Pawła II, za dar jego życia i posługi tu w Polsce i w Watykanie.

sgosia

 
Dodane przez prakseda dnia kwietnia 30 2011 13:23:11 · 9 Komentarzy · 264 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.