|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Katastrofa smoleńska jest zwieńczeniem III RP. |
|
|
Coraz więcej wskazuje, że w 2010 roku mieliśmy do czynienia z zimnym i krwawym aktem, działaniem zbrodniczym wymierzonym w Polskę i polską elitę. Dziś wielu otwiera oczy ze zdumienia. Każdy, kto na bieżąco śledzi sprawę smoleńskiej tragedii, niemal każdego dnia dziwić się może skali nieprawidłowości, niekompetencji oraz braku wyobraźni funkcjonariuszy polskiego państwa. Każdy dzień pokazuje, w jak dramatyczny sposób działa państwo w sprawie smoleńskiej.
Ważni świadkowie katastrofy smoleńskiej giną w dziwnych okolicznościach, prokuratura z miejsca oznajmia, że to zwykłe samobójstwo, ale sekcje na wszelki wypadek przeprowadza się kilka dni po zajściu, władza publikuje dane innego ważnego świadka, władze mówią, że nie ma żadnego powodu, by go chronić, ale decyzje oddają w gestii tych, co się znają (to ci sami, którzy chronili śp. Lecha Kaczyńskiego). Media oraz ludzie dobrej woli odkrywają kolejne zaniedbania oraz fakty przeczące oficjalnej wersji wydarzeń, ale władza uznaje, że sprawa pracy tzw. komisji Millera jest zakończona. Fakt, że w dokumencie są kłamstwa, że naukowcy uznali, że w tupolewie musiało dojść do wybuchów, że media donoszą o materiałach wybuchowych, nic nie zmienia. Władza mówi publicznie, że sprawa jest zamknięta, a obecnie działa "niezależna prokuratura", która bada sprawę. Skoro raport Millera jest dla rządu wiarygodny dla dziś, mamy do czynienia z jawnym naciskiem na śledczych, by poza jego ustalenia nie wychodzić. Śledczy zapewne też tak czytają kolejne wypowiedzi rządzących.
Rządzący nie mają sobie nic do zarzucenia do dziś. Są w świetnych nastrojach. Prezydent RP na Uchodźstwie leżał w innym grobie niż powinien? No trudno, ktoś tam powie przepraszam i tyle. W ciałach ofiar zaszywano śmieci? Trudno, przecież skala tragedii wszystkich przerosła, Rosjanie jacy są każdy wie, a poza tym to rodziny same wszystkich pospieszały i miały za złe, więc ich wina. Władza jest zadowolona i ma jedynie jedno przesłanie: Państwo zdało egzamin! Skala nieprawidłowości oraz skandalicznych faktów dotyczących Smoleńska jest jednak porażająca.
Co ciekawe, każda afera związana z zaniedbaniami władzy i Rosjan, każde odrywanie niewygodnych dla władzy faktów będące wynikiem działań osób walczących o prawdę na temat katastrofy smoleńskiej spotyka się z podobną reakcją. Media zbijają argumenty atakami personalnymi, powtarzają bzdury z raportów MAK i Millera. Eksperci pokroju Hypkiego czy innych podobnych osobliwości powtarzają w studiach: bzdury, bzdury, bzdury, tak być nie mogło. Politycy Platformy atakują PiS i wszystkich, którzy nie chcą już odpuścić sprawy tragedii smoleńskiej, rząd pewien siebie przyznaje, że nie ma żadnych nowych okoliczności, które nakazują wznowienie pracy komisji Millera, wojskowa prokuratura wydaje oświadczenie mówiące tyle co nic i powiększające chaos oraz dezinformację w danej sprawie. Do tego miksu często dołączają Rosjanie, którzy raz na jakiś czas zaskoczą Polskę i Polaków jakimiś nowymi materiałami, czy stwierdzeniami.
Ten sposób działania i reagowania na kolejne układanki prawdy o Smoleńsku powtarza się niezwykle często. Zbyt często, by można mówić o przypadku.
Kto zatem dysponuje przyciskiem uruchamiającym lawinę reakcji umacniających kłamstwo smoleńskie? Kto uruchamia kolejne elementy chaosu informacyjnego? Czy mamy do czynienia z mechanizmem spontanicznym (w co można wątpić z racji powtarzalności) czy raczej z inspirowanym działaniem? A jeśli tak, czy występują w tym przypadku relacje typowo plemienne, z hersztem na czele, czy raczej sieciowe, typowe dla Al-Kaidy?
To niezmiernie ważne pytania w kontekście szukania prawdy o katastrofie smoleńskiej. Ujawnienie mechanizmów fałszowania rzeczywistych przyczyn katastrofy smoleńskiej stworzy mapę katów smoleńskiej prawdy i pokaże, jakie interesy za nimi stoją. Niestety wydaje się, że może ona być znacznie bardziej przerażająca niż można sądzić.
Czy prawdę o Smoleńsku można byłoby ukrywać tak skutecznie, gdyby nad przemysłem kłamstwa czuwał jeden ośrodek władzy? Czy możliwe byłoby wtedy skutecznie zarządzanie rozmywaniem prawdy o tragedii? Czy możliwe byłoby skuteczne trzymanie w szachu wszystkich ogniw, które muszą kłamać w Polsce i Rosji? Czy możliwe byłoby tworzenie alternatywnej wizji ostatnich lat?
Skala matactwa oraz zbrodni zaszła zbyt daleko, by całym przemysłem smoleńskiego zakłamania sterował jeden ośrodek lojalności. Wydaje się, że można się skłaniać ku stwierdzeniu, że mamy do czynienia z wieloma układami, które znając prawdę o tragedii z różnych przyczyn biorą udział w tuskowo-putinowskim tańcu. Kto może być sygnatariuszem smoleńskiego porozumienia? Rządy polski i rosyjski? Środowiska służb postsowieckich? Środowiska biznesowe powiązane z Rosją? Domysły można mnożyć. Twardych faktów zapewne nie poznamy na razie.
Jedno jednak jest pewne. Z obecnej perspektywy wydaje się, że katastrofa smoleńska jest swoistym zwieńczeniem III RP. Od początku widać w niej tendencje, które przyczyniły się do tragedii z 10 kwietnia.
Niszczenie konkretnych grup politycznych oraz społecznych, walka z politykami, którzy działają wbrew establishmentowi i próbują odciąć Polskę od powiązań rodem z PRL, lekceważące podejście do państwa, wszechogarniające kłamstwo i niegodziwość w walce politycznej i przestrzeni publicznej, działanie osłabiające polskie interesy narodowe, otwarcie się na rosyjską penetrację oraz obce interesy, lekceważenie prawa i przyzwoitości przez polityków, władze, media oraz urzędników. To wszystko miało swoje znaczenie przy doprowadzeniu do śmierci 96 Polaków w Smoleńsku. Niestety można mieć wrażenie, że na tę masakrę III RP pracowała latami. Kraj oparty na zbrodniczym systemie, rozrywany przez antypolskie czynniki i mechanizmy musiał prędzej czy później doprowadzić do kolejnej tragedii. I była to tragedia na miarę patologii III RP.
To współdziałanie całego aparatu polityczno-medialnego III RP oraz Rosji, którego zwieńczeniem była tragedia smoleńska, wyjaśnia dlaczego kłamstwo smoleńskie jest wciąż tak silne i daje się utrzymywać. Dlaczego kolejne fakty nie wywołują żadnej reakcji? Jeśli przyjmiemy, że katastrofa smoleńska jest skutkiem działań III RP i jej zwieńczeniem, wydaje się, że gwarancji kłamstwu smoleńskiemu udzieliło wielu. Przełamanie ich sojuszu jest oczywiście możliwe, ale może kosztować znacznie więcej pracy niż się nam zdaje...
Stanisław Żaryn |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia pa¼dziernika 31 2012 09:55:16 ·
9 Komentarzy ·
78 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|