Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Czystki w "Rzeczpospolitej"
- Miałem wrażenie, że decyzja została podjęta jeszcze przed posiedzeniem Rady Nadzorczej, dlatego jeszcze w zeszłym tygodniu złożyłem rezygnację. Nie została ona jednak przyjęta, ale dzisiaj zwolniono mnie dyscyplinarnie. Rozmawiając z Radą Nadzorczą wydawnictwa wiedziałam, ze decyzja została podjęta znacznie wcześniej - powiedział nam Cezary Gmyz.

Oburzenia zwolnieniem Cezarego Gmyza nie kryje Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny "Gazety Polskiej"

- Wyrzucenie dziennikarza, który podał informację opartą na materiałach prokuratury i potwierdził ją w wielu źródłach, jest jednym z największych skandali ostatnich lat. Można to przyrównać tylko do rewizji u naszych dziennikarzy i wypuszczanie prokuratury na "Gazetę Polską" - mówi Tomasz Sakiewicz. - Gmyz dał się poznać jako wyjątkowo rzetelny dziennikarz, a zapłacił za politykę swojego wydawnictwa. Kładzie się to cieniem na państwo, które ma tak ogromny wpływ, że wydawcy muszą się liczyć z rządem i jego interesami.

Teresa Bochwic, członkini zarządu Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, dostrzega coś bardzo niepokojącego w zwolnieniu Cezarego Gmyza.

- To coś niesamowitego. Bardzo współczuję Cezaremu Gmyzowi i uważam, że - w granicach dostępnych dla nas informacji, dokonał dziennikarskiej staranności. Poza tym tekst ukazał się za przyzwoleniem redaktora naczelnego, który nawet spotkał się z prokuratorem generalnym. W tej sytuacji decyzja o zwolnieniu Gmyza jest niezrozumiała. Można to odebrać jako sygnał dla dziennikarzy publikujących informacje niewygodne dla władzy - mówi Niezaleznej.pl Teresa Bochwic.

Muzyk i publicysta Jan Pospieszalski, autor programu "Bliżej", nie ma wątpliwości, że zwolnienie Cezarego Gmyza ma być przestrogą dla innych dziennikarzy.

- To można nazwać "zasadą prewencyjną". Cezarego Gmyza zwolniono dyscyplinarnie, aby to dotkliwiej odczuł. I równocześnie dano sygnał innym dziennikarzom: "zobaczcie co może was spotkać, jeśli będziecie drążyć temat Smoleńska". Kiedyś takimi sygnałami było wysyłanie zdechłej ryby, czy znajdywano łeb konia. Zwolnienie Gmyza przypomina mi tamte mafijne praktyki - tłumaczy Jan Pospieszalski.

Na Twitterze podano informacje, że zostali także zwolnieni: Tomasz Wróblewski, redaktor naczelny "Rz", jego zastępca Bartosz Marczuk i szef działu krajowego Mariusz Staniszewski.
 
Dodane przez prakseda dnia listopada 06 2012 08:24:35 · 9 Komentarzy · 63 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.