|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Komorowski: dzisiaj to mną wstrząsnęło, jestem zaniepokojony |
|
|
Oprócz kontrowersji wokół tekstu o trotylu w Tu-154M, prezydent mówił jeszcze o zwycięstwie Baracka Obamy w wyborach prezydenckich, stosunkach Polski z USA i Ukrainą, skutkach publikacji "Rz" o trotylu i zbliżających się obchodach Dnia Niepodległości.
Odnosząc się do skutków publikacji "Rzeczpospolitej", która podała kilka dni temu, że we wraku Tu-154M znaleziono ślady materiałów wybuchowych, Komorowski powiedział, że "została przekroczona kolejna bariera".
Tłumaczył też słowa premiera Donalda Tuska, który po całej sprawie mówił m.in. o trudnościach w stosunkach między politykami wynikającymi z oskarżeń Jarosława Kaczyńskiego.
- Myślę, że jest to przejaw takiego rozgoryczenia, bo (premier - red.) znajduje się pod ostrzałem daleko idących i bolesnych oskarżeń. Ja nie myślę, że premier miał na myśli, że (układanie stosunków z sobą - red.) jest niemożliwe. Trzeba próbować i wierzyć w to, że jednak potrafimy te polskie swady utrzymać w ryzach - powiedział na antenie TOK FM.
Zdaniem Komorowskiego, największym zagrożeniem budzącym jego niepokój jest to, jak łatwo "zamącić ludziom w głowach" i zbudować złą opinię o polskich władzach.
- W polityce różne dziwne rzeczy się działy, poziom oskarżeń i ilość spisków między Piłsudskim i Dmowskim był zawsze wielki, ale opinia publiczna nie dawała temu wiary w takim stopniu - mówił w rozmowie z Janiną Paradowską. - Dzisiaj to mną wstrząsnęło, że tak łatwo jest przekonać ludzi do jakiegoś spisku. To jest coś niepokojącego.
Zaznaczył też, że dziwi go niska ocena Polski w oczach Polaków. - Z badań wynika, że polskie sukcesy, nowa Polska jest lepiej oceniania przez wszystkich naszych sąsiadów niż przez nas. Coś się stało, że wróciły pokłady czarnowidztwa. To budzi mój niepokój. To zabija polską dumę - przekonywał.
Pytany przez Paradowską o możliwość powołania międzynarodowej komisji, która zbadałaby okoliczności katastrofy smoleńskiej, wyjaśnił, że wszystkie werdykty takiej komisji zostaną zakwestionowane przez "tych, którzy uważają, że mają monopol na prawdę". - Jak to? Polska ze swoim potencjałem i historia powołuje komisję międzynarodową, poddaje się werdyktom innych krajów? Co na to polscy patrioci? - ironizował.
Zaznaczył jednak, że nic nie szkodzi, by sprawą zajął się "świat nauki". - Ja nie widzę żadnej przeszkody, żeby naukowcy się tym zajęli - mówił.
Dodał też, że według niego nic jednak nie zastąpi werdyktu prokuratury w tej sprawie. - Dajmy im to skończyć. Wszystkie śledztwa ws. katastrof lotniczych trwają latami. Ja uważam, że praca wykonana na "łapu-capu" jest większym zagrożeniem niż praca przeciągająca się w czasie.
Paradowska była zachwycona wypowiedziami.
---------------------------------------------------
- A ja w "bulu" i z troską martwię się o intelektualną stronę tego pana, "no przecież kto ma większość ten rządzi". No cóż, to widać, słychać i czuć. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia listopada 10 2012 08:02:09 ·
9 Komentarzy ·
73 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|