|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
REPUBLIKANIZM - część pierwsza |
|
|
Wspólnota republikańska to po prostu naród polityczny. Ludzie ujęci w dobry ustrój i zorganizowani wokół dobrych instytucji. Polska musi ponownie odnaleźć swój sposób politykowania - właściwy dla jej kultury i społeczeństwa. Ten własny rodzaj politykowania odnaleźć można poprzez trafne zidentyfikowanie polskich instynktów politycznych, spójne ich uteoretyzowanie, a następnie skonstruowanie odpowiedniego mechanizmu instytucjonalnego, minimalizującego niestabilność, maksymalizującego efektywność i posiadającego wysoką czułość na wolę obywateli, przy zachowaniu warunku promowania dobra wspólnego.
Wzorem takiego mechanizmu instytucjonalnego zbudowanego na spójnej i trafnej formule politycznej jest oczywiście konstytucja amerykańska i jej interpretacja w The Federalist Papers. Stanowi ona skomplikowany zespół mechanizmów równowagi, ograniczania i kontroli, który chroniąc podstawy wolności, minimalizuje jej złe skutki i kanalizuje indywidualne działanie w sposób, który sprzyja realizacji interesów zbiorowych.
Polskie instynkty polityczne są najprawdopodobniej równo rozłożone między pragnienie równości i pragnienie wolności.. Chodzi nam zatem o ustrój, w którym konflikt między równością i wolnością byłby produktywny i nie powodowałby nadmiernych napięć. Formułę polityczną, która obejmowałaby te żywioły znajdziemy już u Cycerona (De Republica, ks. I, XXXI): „Każde państwo jest takie, jakim go uczyni charakter i wola człowieka dzierżącego w nim władzę. Jedynie społeczeństwo, w którym rządy sprawuje ogół obywateli, można uznać za ostoję wolności, której smaku z niczym nie da się porównać. Podstawowym jej wymogiem jest wszak powszechna równość.”
RÓWNI W WOLNOŚCI
Według klasycznej definicji Cycerona „Rzeczpospolita to wspólna sprawa, o którą dbamy pospołu, nie jako bezładna gromada, tylko liczne zgromadzenie, jednoczone prawem obopólnej zgody i pożytków z życia we wspólnocie.” (De Republica, ks. I, XXV). Definicja nowoczesna, autorstwa Jamesa Madisona, stwierdza, że „Republiką jest […] rząd [government], który wszystkie władze wywodzi bezpośrednio lub pośrednio z wielkiego ciała obywatelskiego i jest kierowany przez osoby piastujące swe urzędy przez określone kadencje albo przez okres dobrego sprawowania się.” (Federalist Papers, No. 39)
Mamy tu zatem, kluczowe pojęcia i toposy republikańskie – (a.) wolność polityczna zależna od równości wobec prawa, (b.) wspólna sprawa, czyli dobro wspólne, o które dbać można dzięki dobremu ustrojowi, (c.) życie we wspólnocie, które wymaga dyscypliny i poświęcania dobra/interesu indywidualnego, (d.) legitymizowana władza reprezentantów. Rodzą się tu dylematy: moja wolność a ograniczenia prawne, dobro wspólnoty a dobro jednostki, czym jest dobro wspólne i jak ustrój może je promować? Dylematy te rozwiązanie swoje znajdują w republikańskiej formule sprawiedliwości. Formuła sprawiedliwościowa jest jądrem każdej teorii politycznej, ponieważ to ona stanowi klucz rozstrzygania konfliktów. Republikańska formuła sprawiedliwości politycznej jest następująca: Każde działanie publiczne musi podlegać zasadzie wolności każdego obywatela od arbitralnej władzy (państwa i osób prywatnych), zbiorowej ochrony wolności indywidualnej oraz prymatu dobra wspólnego nad prywatnymi lub grupowymi interesami. Na straży tej zasady stoi konstytucja, zasada ta jest jądrem wychowania obywatelskiego a z jej realizacji rozlicza się polityków.
Dla republikanina być wolnym oznacza nie być pod czyjąś dominacją, nie być zależnym od czyjejś arbitralnej woli. Źródłem tego rozumienia wolności jest zasada prawa rzymskiego, która definiuje status osoby wolnej jako nie będącej poddaną arbitralnej woli innej osoby, w przeciwieństwie do niewolnika. Człowiek jest wolny o tyle, o ile przysługują mu pewne prawne i polityczne uprawnienia, a lud lub miasto jest wolny o tyle, o ile sam sobie nadaje prawa. Jest autonomiczny i suwerenny. Wolność to zależność tylko od siebie samego, a istnienie choćby potencjalnego zagrożenia dla mojej wolności jest już jej pogwałceniem.
Z kolei republikańska równość polega nie tylko na równości uprawnień obywatelskich i politycznych i równości w odpowiedzialności wobec zakazów i nakazów prawa, lecz także na potrzebie zapewnienia wszystkich obywatelom możliwie równych społecznych, ekonomicznych i kulturowych warunków do życia w godności i szacunku wobec samego siebie. Jak mówił Machiavelli, ubóstwo nie może oznaczać wykluczenia z publicznych stanowisk, ani utraty reputacji. Z kolei jak wskazywał Rousseau, w republice wartej swojej nazwy nikt nie powinien być tak biednym, by być zmuszonym do sprzedania siebie samego, ani tak bogatym by móc kupić, poprzez przysługi, posłuszeństwo innych obywateli.
Republikanizm jest zatem teorią wolności równoważącą uprawnienia i obowiązki obywatelskie. Wolność ta rozumiana jest jako wolność polityczna – indywidualna wolność każdego obywatela do uczestniczenia w polityce i gwarantowana jest ona przez wspólnotę polityczną. Każdy obywatel ma naturalne (jako człowiek) i polityczne (jako obywatel) uprawnienie do uczestniczenia w procesie politycznym i jednocześnie moralny obowiązek korzystania z tego prawa dla ochrony swojej wolności i interesów. Rolą państwa jest stać na straży tej wolności i gwarantować mu korzystanie z niej.
Podstawowa ontologiczna zasada republikańska, sformułowana w pierwszych zdaniach „Polityki” Arystotelesa brzmi: „Państwo [polis] jest pierwej [protos] w stosunku do rodziny i jednostki”. Oznacza to, że dobro człowieka jest zależne od dobra wspólnoty politycznej. Ale wspólnotowość ta chroni indywidualność, lub innymi słowy, indywidualność jest przez wspólnotowość umożliwiana. Władza suwerena – czyli narodu politycznego - musi być ograniczona przez normy konstytucyjne, po to, by zachować zasadę politycznego indywidualizmu: głównym celem społeczności politycznej jest ochrona jednostki, jej życia, wolności i własności. Instytucje muszą być zatem tak skonstruowane by umożliwiać wszystkim obywatelom korzystanie z ich wolności i by korzystanie z wolności przez jednego, nie stanowiło zagrożenia dla wolności drugiego. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia maja 02 2011 13:52:49 ·
9 Komentarzy ·
369 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|