|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Wygaszony pożar w Tczewie? |
|
|
Na miesiąc przed Narodowym Świętem Niepodległości udział tczewskiej prawicy w obchodach Święta w zasadzie był zaklepany. Konsensus był taki, że bierzemy udział w organizowanych przez Urząd miasta, jak co roku, uroczystościach.
Na wspólnym zebraniu Klubu Gazety Polskiej, Stowarzyszenia "Zawsze Solidarni", Prawa i Sprawiedliwości oraz przedstawicieli tczewskiego koła Radia Maryja zdecydowaliśmy, że zrobimy to pod własnymi "sztandarami" i pod warunkiem, że będziemy mogli również wygłosić krótkie wystąpienie nawiązujące do Święta Niepodległości.
W tym celu zebranie poprosiło mnie, piszącego te słowa, o przygotowanie takiego wystąpienia. 29 października ponownie się spotkaliśmy i przedstawiłem zebranym tekst wystąpienia. Podobało się wszystkim i zebranie wybrało troje przedstawicieli, by ci zaprezentowali stanowisko tczewskiej prawicy Prezydentowi Tczewa w sprawie udziału w uroczystościach oraz zabraniu głosu w tychże. Po godzinnych negocjacjach Prezydent Miasta zaakceptował tekst wystąpienia. Uściski dłoni były niejako podpisami pod ustną umową stron. Wszyscy odetchnęliśmy z ulgą i byliśmy szczęśliwi, że wreszcie w Tczewie prawica w tak ważnym Święcie będzie mogła przemówić własnym głosem.
Nasze szczęście trwało do piątku, do 9.11.2012 roku, bo tego dnia, późnym popołudniem dowiedzieliśmy się, że Prezydent Miasta Tczewa wycofał się z obietnicy, i że zrobił to na prośbę szefa tczewskiego PiSu Zenona Żyndy. To był grom z nieba, cios w plecy. Atmosfera w PiSie stała się okropna. Zaskoczony był Klub GP i "Zawsze Solidarni", nikt ich nawet nie poinformował oficjalnie podobnie zresztą jak i pisowców. Częściowo sytuację totalnej kompromitacji uratował sekretarz PiS Roman Bojanowski, który 10 listopada po południu, obraz tego co się stało przedstawił pani poseł Annie Fotyga. Pani poseł wczesnym rankiem następnego dnia wsiadła w Warszawie do samolotu i na czas pojawiła się w Tczewie i jako poseł PiS w pięknym, krótkim wystąpieniu przed pomnikiem pomordowanych tczewian uratowała honor partii.
Naszej, tczewiaków godności i wiarygodności to jednak wiele nie pomogło. Samopoczucie było i dalej jest okropne.
W uroczystościach wzięliśmy udział. Było wielu tczewian. Z przedstawicieli władz miasta był wiceprezydent, był też starosta powiatu, reszta pojechała do Warszawy by wziąć udział w pochodzie Komorowskiego.
Kazimierz Jagoda
Tekst wystąpienia, które napisałem i miałem wygłosić 11 listopada przedstawiam niżej:
Dzisiaj, w dniu Narodowego Święta Niepodległości mam zaszczyt w imieniu Klubu Gazety Polskiej, Stowarzyszenia "Zawsze Solidarni", Prawa i Sprawiedliwości oraz tczewskich przyjaciół Radia Maryja powiedzieć kilka słów. W imieniu koleżanek i kolegów z tczewskich środowisk patriotycznych chcę wyrazić podziękowanie władzom naszego miasta i powiatu za coroczną organizację obchodów Święta Niepodległości. Za pamięć.
My tutaj w naszym mieście w ten właśnie sposób wyrażamy swój szacunek dla Ojczyzny, jej suwerenności i miłości do niej. Nie przyszliśmy tu z obowiązku czy nawet moralnego nakazu. Jesteśmy tu, bo zwyczajnie kochamy Polskę. Ale muszę też zaznaczyć, że się o Polskę martwimy, o obecny Jej stan, martwi nas też Jej jutro. Niesie to wiele znaków zapytania o nasz dalszy los.
Wszyscy tutaj zgromadzeni - mam taką nadzieję - znamy historię naszej państwowości. Były lata świetności i były lata zaborów. Doskonale też wiemy co to komunizm i faszyzm. Pamiętamy czas "Solidarności", stan wojenny i "okrągły stół" negatywnie dzisiaj wspominany przez miliony Polaków, bo chociaż był okrągły, był pełen "kantów". Wspominam dzisiaj bohaterów tego układu ponieważ środowiska z nim związane obecnie czynnie walczą z naszym Narodowym Świętem Niepodległości.
Wydawało by się, że to niemożliwe, a jednak. Oni nas nazywają faszystami i robią to tylko dlatego, że potrafimy i chcemy manifestować swoją polskość i dlatego też, że potrafimy i chcemy wyartykułować nasz patriotyzm oraz chęci służenia Ojczyźnie.
Wartości i tradycje narodowe są przecież wspólne dla ludzi naprawdę różnych opcji.
Wspomniałem, że martwi nas przyszłość Polski. Stawiamy pytania, co stanie się z naszą niepodległością? trzeba to powiedzieć głośno, że dzisiaj mamy i obawy, gdy w Berlinie i Brukseli otwarcie się mówi o ograniczeniu suwerenności. A przecież suwerenność oznacza właśnie niepodległość.
W tej chwili Unia Europejska chce mieć nadzór nad finansami państwa. Co będzie potem? Łatwo się domyśleć co może nas czekać. A więc jest i czym się martwić.
W dniu Narodowego Święta Niepodległości trudno nie wspomnieć o tragedii smoleńskiej. To dramat całego narodu ukazujący słabość państwa polskiego, i tego faktu nie zmienią nawet słowa, że "sprawa smoleńska jest arcyboleśnie prosta" oraz zapewnienia, że "państwo polskie zdało egzamin".
Mijanie się z prawdą bynajmniej sprawy nie prostuje, ale ją wręcz gmatwa i niesie nowe dramaty. Uważamy, że prawda o Smoleńsku jest takim wyznacznikiem naszej niepodległości. Bardzo chcielibyśmy aby nasze państwo wreszcie zmądrzało i oby słowa marszałka Piłsudskiego - "Państwa i Narody, które na podstawie kłamstwa i na podstawie negowania prawdy podają myśl polityczną, dążą do zguby" - stały się przestrogą dla rządzących.
Może to i mocne słowa, ale my chcemy się corocznie tu spotykać by obchodzić nasze polskie, Narodowe Święto Niepodległości. Aby tak było Polska musi być niepodległa, suwerenna, oparta na prawdzie. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia listopada 13 2012 14:02:52 ·
9 Komentarzy ·
86 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|