|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Czy policja atakowałaby samą siebie? |
|
|
Czy do niej dochodzi, zależy od celów, jakie chce osiągnąć ten, kto policją rządzi. Jeśli chodzi mu o zdelegalizowanie i rozpędzenie demonstracji, to czemu nie. Albo jeśli chodzi o wytworzenie psychozy medialnej. No właśnie, ale mnie nie tyle chodzi o policję, ile o media. Policja zrobiła to, co jej rozkazano. A co zrobiły media? Jak one zareagowały na starcia w święto Niepodległości?
"Gazeta Polska Codziennie" podała informację o kilku grupach tajniaków, którzy w kominiarkach i z pałkami teleskopowymi wmieszali się w pochód obywatelski. Informację tę potwierdzają zdjęcia, które masowo pojawiły się w Internecie. Także "Nasz Dziennik" wskazał na wiodącą rolę tajniaków w doprowadzeniu do starć z policją. Z kolei "Rzeczpospolita" wskazała jako winnych zamieszek grupki kiboli, choć jednocześnie oceniła, że "niemal wszyscy narodowcy, a nawet większość kibiców, którzy przyjechali na marsz, nie chciała brać udziału w burdach". Jednak inaczej widzi to "Gazeta Wyborcza", która winą za zamieszki obarcza uczestników marszu, zaś o tajniakach pisze, że była to normalna dla policji operacja wprowadzenia w tłum swoich ludzi, po to, żeby mogli oni wyłapywać najbardziej agresywnych chuliganów.
Rzecz w tym, że te same techniki działania mogą raz służyć do celów dobrych, a raz do złych. Policja i jej sposoby są tylko narzędziem. W tej konkretnej sytuacji, zastanawiające jest to, że policja, która ma świetnie rozpracowane środowisko tzw. kiboli nie przeprowadziła zatrzymań prewencyjnych w przeddzień marszu, nie wyłapywała też osób agresywnych w tłumie, choć miała tam swoich tajniaków. Symptomatyczne - o czym poinformował reporter telewizyjny Karol Dziubka - że gdy ludzie w kominiarkach bili operatora TVP i niszczyli kamerę telewizyjną, to stojąca obok policja mundurowa nie reagowała. Nie ujawnił się też w tym momencie żaden tajniak, choć niby byli oni po to, żeby reagować na przejawy agresji. Sam marsz był przez policję przetrzymany o dobrą godzinę, nim pozwolono mu ruszyć. Zaraz po wyruszeniu zaś został znowu zatrzymany, bo demonstranci (?), tajniacy (?), jedni i drudzy (?) w kominiarkach obrzucili policję mundurową racami i kamieniami. Od razu też policja wezwała do rozejścia się i zakończenia demonstracji. I gdyby nie zdecydowanie kilku posłów z PiS-u, skończyłoby się zapewne delegalizacją demonstracji. A w konsekwencji wielką awanturą, może i uliczną! O to chodziło?
W normalnym kraju mass media rzuciłyby się na taką sprawę z zaciętością buldogów i psów gończych. Czy to była świadoma prowokacja policji na polecenie władz lub samodzielna? Może to tylko nieudolność, niesprawność? Albo próba generalna przed sprowokowaniem krwawych zamieszek, gdyby kiedyś mogły się przydać rządzącym? A może świadome zaostrzanie sytuacji przez organizatorów? Mnóstwo ważnych pytań. W Polsce, interesuje to tylko dziennikarzy z mediów marginesowych, niszowych, tzw.oszołomów. Oni starają się zebrać i ustalić możliwie jak najszerszą faktografię, dopiero później wydawać opinię. Inni - głównie z telewizji, "Gazety Wyborczej", "Polityki" i Newsweeka" - powielają komunikat władzy: są dwie Polski, spokojna i radosna idąca z panem prezydentem ze śpiewem na ustach i kwiatami w ręku, postępowa i europejska i Polska zła, zawistna i bezmyślna, popierająca opozycję, a fe! To o tę, jak się dziś modnie mówi, narrację medialną chodziło przede wszystkim?
Miłego snu Państwo propagandziści!
Krzysztof Czabański |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia listopada 15 2012 08:48:29 ·
9 Komentarzy ·
72 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|