Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Osobisty więzień Tuska
Są wśród nich i tacy, którzy próbują dać wyraz swojej dezaprobacie. W głębokiej konspiracji inspirują artykuły o sytuacji gniazdowego kibiców Legii. Oficjalnie, rzecz jasna, potępiają stadionowych bandytów - w tym gronie premier wywalczył sobie nawet prawo do więzienia ludzi. Sprawa "Starucha" jest wręcz symbolicznym przykładem ograniczania wolności na zamówienie władzy. Nieformalny lider kibiców Legii od miesięcy siedzi w areszcie z powodu kilku ogólnikowych zdań wypowiedzianych przez skruszonego przestępcę.

Tymczasem nie zawsze wymiar sprawiedliwości z takim entuzjazmem podchodzi do zeznań idących na współpracę bandytów. Gdy jeden z nich opisywał, jak wieloletni skarbnik partii Tuska miał kupować narkotyki i brać pieniądze od gangsterów, zapał śledczych wszedł w tak potężną fazę kryzysu, że nie wygrzebał się z niej aż do przedawnienia. Cóż, nie było politycznej motywacji. A w sprawie Starucha i owszem. Przez pierwsze tygodnie pozbawiono go prawa do obrony, a represje dotknęły również jego najbliższych. Kilkanaście dni temu sędzia o kolejne dwa miesiące przedłużył mu areszt. Piotr Staruchowicz spędzi w więzieniu również wigilię i święta. Sąd przychylił się do zdania prokuratora Waleriana Janasa, iż lider kibiców Legii na wolności mógłby mataczyć. Okazuję się bowiem, że według zeznań skruszonego gangstera, "Staruch" miał wspólnika, od którego rzekomo odbierał narkotyki.

Czy ktoś słyszał o jego zatrzymaniu? Oczywiście, że nie, nikt go bowiem nie szuka. Dziennikarze ustalili, iż od prawie trzech lat nie ma go w Polsce, a prokuratura najwyraźniej wcale nie pali się, by go odnaleźć. Bo i po co? W całej sprawie chodzi przecież o to, by w pokazowym areszcie siedział człowiek, za którym tysiące kibiców krzyczało: "Donald, matole" i by inni, ku przestrodze, mieli w tyle głowy jego historię. Sprawę Piotra Staruchowicza powinniśmy traktować jak próbę sił między demokracją a samowolką władzy a la Mińsk. Jeśli odpuścimy i przejdziemy nad nią do porządku dziennego, "Staruch" będzie zaledwie początkiem otwartej listy.

Katarzyna Gójska-Hejke
Gazeta Polska
 
Dodane przez prakseda dnia grudnia 02 2012 07:24:19 · 9 Komentarzy · 79 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.