|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Odwalcie się od Brauna - kokos26 |
|
|
Kolejna już akcja zatytułowana "walka z prawicowym językiem nienawiści" zapoczątkowana została 11-go listopada br.
W przeddzień Święta Niepodległości dano zielone światło policyjnym prowokatorom, zapowiadając tak właściwie bezkarność dla bandyty, który w ubiegłym roku traktował gazem i kopał po głowie Bogu ducha winnego przechodnia zaopatrzonego polską flagę, a okazał się w końcu funkcjonariuszem w cywilu.
Dzisiejszym pretekstem stały się wyrwane z kontekstu słowa Artura Nicponia i Grzegorza Brauna.
Nie będę przytaczał tych wypowiedzi, które "wstrząsnęły" salonem ani nie będę zamieszczał tu wywodu pod tytułem, "co autorzy mieli tak naprawdę na myśli?".
To nie ma sensu podobnie, jak nie ma sensu przepraszanie, odcinanie się i potępianie, do jakiego przystąpili niektórzy "prawicowcy".
Zastanówcie się, kogo przepraszacie i przed kim padacie na kolana bijąc się w pierś i czy nie o to właśnie chodzi tym salonowym dwulicowcom, kłamcom i hipokrytom.
Przecież to te same udające dziś przerażenie medialne gęby wyhodowały i wytresowały Ryszarda C., taksówkarza z Częstochowy, który zabił "wstrętnego pisowca", a drugiemu próbował poderżnąć gardło. Przecież to te same typy goszczą i dopieszczają w studiach telewizyjnych i radiowych politycznego menela Palikota, który proponował, aby "Jarosława Kaczyńskiego zastrzelić, wypatroszyć, a jego skórę sprzedać". Przecież ci "wstrząśnięci" dzisiaj językiem nienawiści wrażliwcy to dokładnie, co do jednej i jednego te same fałszywe gęby, które z szacunkiem i uwielbieniem odnoszą się do Radzia Sikorskiego, specjalisty od "dożynania watah" i eksploatują niezrównoważonego Niesiołowskiego.
Czy nie widzicie, że "zaniepokojeni językiem nienawiści" na alarm biją wszyscy ci, którzy ekskluzywne wywiady przeprowadzali z niejakim Dominikiem Tarasem, specjalistą od akcji z "rozrywaniem kaczki" i przywódcą tłumu, który wiwatował po śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego "jeszcze jeden!". To oni wylansowali tego idola z dwoma wyrokami za pospolite przestępstwa i upajali się zawołaniem "jest krzyż jest impreza". To tym samym odczłowieczonym indywiduom nie przeszkadzało hasło "Giertych do wora, wór do jeziora", kiedy obecny salonowiec i wzięty mecenas był jeszcze "po złej stronie mocy".
Ja dziękuję takiej prawicy, która z naiwności i głupoty wpisuje się w ten scenariusz napisany przez fanów Kutza i Palikota, a realizowany przez Czerską i Wiertniczą.
Ja nie godzę się, aby dobrych manier i zasad savoir vivru uczyli mnie ci salonowcy o moralno-etycznej kondycji meneli spod budki z piwem i banda wyrwikufli rodem z knajpy GS-u, przypudrowana i poprzebierana w garnitury oraz garsonki.
Nie tańczcie tak jak wam zagra ta lewacko-libertyńska kapela złożona z medialnych oraz politycznych alfonsów i prostytutek.
"Niech wasza mowa będzie: Tak, tak; nie, nie" bez stosowania ozdobników, zmiękczaczy i owijania bułki w poprawnie polityczną bibułkę. Niech się oswajają z prawdą aż pękną, tak jak skapitulowali po niemal trzech latach, kiedy musieli w końcu przełknąć i wpuścić do obiegu zakazane słowo ZAMACH.
Artykuł opublikowany w ogólnopolskim tygodniku Warszawska Gazeta
|
|
|
Dodane przez prakseda
dnia grudnia 02 2012 08:18:00 ·
9 Komentarzy ·
72 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|