|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
TVNu próba jątrzenia |
|
|
Ostro krytykuje też insynuacje Władysława Frasyniuka, który stwierdził, że skoro Jarosław Kaczyński w wywiadzie udzielonym "Gazecie Polskiej" przyznaje, że po zatrzymaniu został wypuszczony do domu, musi za tym stać współpraca ze służbami.
- Nie należy spraw głębokich różnic politycznych przerzucać na tego typu ataki osobiste. Wypowiada się na poziomie Jerzego Urbana, który też sprawę rzekomej lojalki Kaczyńskiego podnosi. Sprawa została udowodniona w sądzie, że to była fałszywka. Tak nie można.
Dopytywany przez Konrada Piaseckiego o to czy nie ma wątpliwości w sprawie istnienia lojalki, Dorn odpowiada:
- Dlaczego pan podnosi tę sprawę? Z jednej strony nie ma żadnych dowodów, że była, z drugiej strony są dowody, że ta, którą się posługiwano, sfałszowano. W związku z tym, dlaczego pan uważa, że istnieje problem lojalki pana Kaczyńskiego? Bo ogarnięty jakimś amokiem, dość obrzydliwej moralnie nienawiści, pan Frasyniuk to mówi? Ludzie niekiedy zachowują się obrzydliwie i ten niesłychanie zasłużony, odważny konspirator, jakim był Władysław Frasyniuk, w tej sprawie zachowuje się obrzydliwie.
Zapytany o to jak ocenia widoczną w ostatnich dniach licytację na odwagę, na to jak aktywnym działaczem podziemia się było, stwierdza stanowczo: - Ja nie obserwuję tej licytacji. Kto się z kim licytuje?
Piasecki podrzuca, że "trochę Jarosław Kaczyński, trochę Władysław Frasyniuk"...
- Pan Kaczyński udzielił wywiadu - mówi Dorn, podkreślając że miał on charakter wspomnieniowy. Dodaje też, że "poza jedną nieścisłością odnoszącą się do jego pozycji w grupie "Głosu" (bo nie był aż taki ważny, jak tam sugeruje)",nie było w nim żadnych przekłamań.
- Był odważnym konspiracyjnym działaczem po 13 grudnia. Mówi prawdę. To jest taki materiał wspomnieniowy.
- Natomiast pan prezydent Lech Wałęsa mówi, że "przespał pod pierzyną" - to obrzydliwe. Pan Frasyniuk mówi: "musiał podpisać lojalkę" - obrzydliwe! Nie mamy do czynienia z licytacją kto był odważniejszy - podkreśla Ludwik Dorn.
Odnosząc się do wypowiedzi Lecha Wałęsy i Władysława Frasyniuka, stwierdza że ich postawa jest naganna, bez względu na różnice polityczne.
- Swojemu ważnemu teraz politykowi, a koledze z podziemia odmawiają wszystkiego. A to, że pan Kaczyński działał w podziemiu dotąd było niekwestionowane przez nikogo. - zaznacza były szef MSWiA. Wskazuje też, że bardzo niepokojące jest to w jaki sposób rocznicę stanu wojennego świętowali liderzy innych ugrupowań politycznych, choć negatywna uwaga mediów skupiona została tylko na prezesie PiS.
- Mamy do czynienia z nałożeniem się dwóch zjawisk w rocznicę 13 grudnia. Mamy fakt niesłychanie ważny - Leszek Miller wraz z kolegami partyjnymi rocznicę stanu wojennego czci szampanem, a pan Palikot udaje się do szpitala do generała Jaruzelskiego, co zaczyna być traktowane jako element normalności. To bardzo niedobrze - kwituje Ludwik Dorn.
------------------------------------------
- Frasyniuk powiedział kiedyś o sobie: ".... my intelektualiści"? Co S. Michalkiewicz skomentował następująco: "... jest ciekawe, w jaki sposób pan Frasyniuk intelektualistą się stał - czy przez drogę płciową, czy też przez nasiąknięcie atmosferą intelektualizmu, którą mógł przesiąknąć, pozostając długo w towarzystwie "drogiego Bronisława"? |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia grudnia 15 2012 10:08:48 ·
9 Komentarzy ·
73 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|