 |
Nawigacja |
 |
 |
Użytkowników Online |
 |
 |
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Rząd skazał ich na cierpienie |
 |
 |
Nieocenioną pomoc w leczeniu niósł pacjentom Szpitalny Zespół Wsparcia (SZW). Składał się on z anestezjologa - specjalisty w dziedzinie medycyny paliatywnej, wyspecjalizowanej w tej dziedzinie pielęgniarki, psychologa i pracownika socjalnego. Członkowie zespołu opiekowali się pacjentami na wszystkich oddziałach Centrum Onkologii. - Chodziło nie tylko o samo zwalczenie bólu, ale także o pomoc cierpiącemu i jego rodzinie w przeżywaniu tego ciężkiego doświadczenia, jakim jest rak - tłumaczy jeden z psychologów pracujących do niedawna w SZW.
Obecnie - jak podkreśla inny z psychologów - pacjenci zostali opuszczeni w opiece przeciwbólowej. Potwierdza to pielęgniarka, tzw. liderka opieki paliatywnej, która na jednym z oddziałów współpracowała z Zespołem. - Brakuje nam bardzo konsultacji przeciwbólowych. Nasi lekarze sami próbują coś robić, ale sobie nie radzą - relacjonuje. A na specjalistę z poradni bólu trzeba czekać nawet trzy dni.
Inna z pielęgniarek anestezjologicznych pytana o sytuację pacjentów odpowiada: - Chorzy leżą i cierpią. Jednorazowa konsultacja nie jest w stanie zapewnić ciągłości opieki. Dodaje, że rzadko jednorazowa wizyta specjalisty może ustawić skuteczne leczenie bólu.
Ból odbiera wszystko. Nawet chęć do leczenia się - przyznaje Barbara Słowikowska, jedna z pacjentek Centrum Onkologii. - W sali razem ze mną leżała kobieta, która miała nogę pokrytą guzami. Nie spała całymi nocami, płakała. Onkolodzy próbowali jej pomóc na własną rękę, jednak nie radzili sobie z jej bólem - opowiada Słowikowska.
Dlaczego w Centrum zlikwidowano Oddział Badania Bólu i Terapii Paliatywnej oraz Szpitalny Zespół Wsparcia? Oficjalna odpowiedź jest taka, że wszystkie zmiany są wynikiem restrukturyzacji. A działania kierownictwa CO mają poparcie ministra zdrowia Bartosza Arłukowicza.
Nieoficjalnie lekarze zwracają uwagę, że chodzi o pieniądze. Usługi medyczne związane z opieką paliatywną są bardzo nisko wyceniane przez NFZ. Dlatego mogą generować straty.
Innego zdania jest dr hab. Małgorzata Krajnik, szefowa Katedry i Zakładu Opieki Paliatywnej CM UMK w Bydgoszczy. - Szpitalne zespoły wspierające w zachodnich krajach Europy oraz USA i Kanadzie to standard. Z punktu widzenia ekonomicznego są dowody na to, że dzięki istnieniu takich zespołów opieka nad chorym tanieje - m.in. skróceniu ulega czas hospitalizacji - wyjaśnia Krajnik. Podkreśla, że zarówno z punktu widzenia dobra chorych, jak i czystej ekonomii zespoły wspierające powinny istnieć w każdym szpitalu, a nie tylko w ośrodkach onkologicznych.
Za pomoc w powstaniu materiału dziękujemy Fundacji Onkologicznej Dum Spiro-Spero.
Wojciech Kamiński
Gazeta Polska Codziennie |
 |
| |
Dodane przez prakseda
dnia stycznia 02 2013 08:15:13 ·
9 Komentarzy ·
98 Czytań ·
|
|
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Oceny |
 |
|
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Shoutbox |
 |
 |
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
 |
 |
 |
 |
|