|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
PO jest rozbestwiona władzą |
|
|
Stefczyk.info: Początek roku w Warszawie przywitał nas drastyczną podwyżką cen biletów komunikacji miejskiej oraz zapowiedzią podwyżki innych opłat. Czy ten rok może być dla mieszkańców stolicy dobrym rokiem?
Maciej Wąsik: Ten rok, nie tylko dla mieszkańców Warszawy, będzie rokiem niezwykle trudnym finansowo. Niestety władze Warszawy, zamiast szukać oszczędności w kosztach funkcjonowania administracji, wprowadzają przede wszystkim podwyżki poziomu danin w Polsce. Mamy już podwyżkę ceny biletów komunikacji miejskiej. To drastyczna podwyżka. Obecnie bilet jednorazowy kosztuje 4,4 zł. To jednak nie koniec podwyżek. Od lipca będziemy musieli płacić więcej za wywóz śmieci. W życie wchodzi ustawa śmieciowa, przegłosowana przez PO. Te przepisy sprawiają, że to samorządy są właścicielami śmieci i one zlecają ich wywóz. To będzie skutkowało większymi opłatami niż w sytuacji wolnej konkurencji. Obecnie to my decydujemy, kto wywozi śmieci. Wyższe opłaty oczywiście pokryją również utylizację śmieci, ale w naszej ocenie drastyczne podwyżki nie są uprawnione.
Podwyżki są pewne?
W styczniu Rada Warszawy przyjmie uchwałę, która podwyższy opłaty za wywóz śmieci o około 200 procent od każdego gospodarstwa domowego. Jeśli ktoś obecnie płaci 19 złotych za wywóz śmieci, po zmianach będzie płacił 60 złotych.
W Tallinnie w styczniu 2013 wprowadzono bezpłatną komunikację miejską, choć tam również mają kryzys. Dlaczego w Polsce działania władzy zmierzają jedynie do podwyższania opłat?
To jest bowiem najprostsze dla władzy. Najłatwiej nie ograniczać siebie, ale nakładać coraz większe ciężary na obywateli. Obecna filozofia władzy wyznacza rządzącym jeden kierunek. Wydaje się, że Platforma Obywatelska po prostu jest zbyt długo przy władzy. PO jest rozbestwiona tą władzą. Własne interesy partyjne stawia zbyt wysoko, w porównaniu z interesem publicznym. Interes publiczny musi być zawsze na pierwszym miejscu. Przykładem prezydenta stolicy, który stawiał interes publiczny na czele, był Lech Kaczyński. On nie wydawał tak wiele na PR co Hanna Gronkiewicz-Waltz - rządził efektywnie, a nie efektownie. Trzeba patrzeć na proporcje - jak wiele interesów partyjnych, a jak wiele interesów publicznych chce realizować partia rządząca. Mam nadzieję, że będzie się to zmieniało, by interes publiczny był ważniejszy.
Prof. Jadwiga Staniszkis mówiła w tygodniku "wSieci", że Hanna Gronkiewicz-Waltz jako jedyna może zagrozić pozycji Donalda Tuska w PO oraz rządzie. Jak Pan to ocenia?
Odnoszę wrażenie, że Hanna Gronkiewicz-Waltz jest znudzona Warszawą, nie widzę dynamiki jej działań. Stolica to nie jest coś, co ją rajcuje, to nie jej bajka. Zbyt dużo obowiązków zrzuca na swoich zastępców, którzy są zwykłymi urzędnikami. Nie zdziwiłoby mnie, gdyby prezydent spoglądała z zainteresowaniem na wielką, centralną politykę, gdyby spoglądała na nią, niczym na łakomy kąsek. Jednak z drugiej strony nie widzę, by ona wysyłała sygnały, że chce zagrozić pozycji Tuska. Jeśli w PO tendencje odśrodkowe będą silne sądzę, że zagrożeniem dla Tuska stanie się tradycyjnie Grzegorz Schetyna. On się obecnie przyczaił, ale zapewne pracuje intensywnie i analizuje sytuację. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia stycznia 04 2013 12:40:56 ·
9 Komentarzy ·
70 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|