|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Święto niepoprawne politycznie |
|
|
Zniesienie przez władze PRL Święta Trzech Króli jako dnia wolnego od pracy było zwiastunem szerszej, antykatolickiej ofensywy: wyrzucenia religii ze szkół (1961), akcji dekrucyfikacyjnej, wreszcie próby "przykrycia" w 1966 roku uroczystości milenijnych programem "tysiąclecia państwa polskiego" (albo jak głosili niektórzy nadgorliwi partyjni działacze w terenie: "tysiąclecia Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej" !).
Gomułka nie był jednak pierwszy. Święto Trzech Króli po raz pierwszy stało się politycznie podejrzane w okresie rewolucji francuskiej. Jak wiadomo, najważniejszym elementem programu budowy "nowej Francji" przez rewolucjonistów była próba dechrystianizacji "pierworodnej córy Kościoła". W tym także zerwania z chrześcijańskim sposobem mierzenia czasu. Kalendarz chrześcijański został zastąpiony przez kalendarz republikański; lata miano liczyć nie od narodzin Chrystusa, ale od ustanowienia republiki, zniknął siedmiodniowy tydzień, zastąpiony przez dekady. Wszystko po to, by "nauczyć" Francuzów innego rytmu czasowego, w którym nie byłoby niedzieli - pierwszego dnia tygodnia, zastąpionej teraz przez "święto dekadowe" (dawna niedziela znalazła się w ten sposób w środku rewolucyjnej "dekady").
Szybko się jednak okazało, że Francuzi - zwłaszcza lud, nie tylko w Wandei - uparcie trwali w "oparach ciemnoty i zabobonu", powstrzymując się od pracy w niedzielę i pamiętając o innych świętach kościelnych. I tym razem więc trzeba było wielu obywateli odpowiednio nagiąć do "cnoty republikańskiej". Zwłaszcza jeśli w katalogu zakazanych świąt chrześcijańskich było to jedno, wyjątkowo "nierepublikańskie" Święto Trzech Króli. Nie po to przecież republika ścięła jednego króla (Ludwika XVI), zamęczyła drugiego w więzieniu (Ludwik XVII, w momencie śmierci w 1795 roku dziesięcioletnie dziecko), by teraz zezwalać na kult aż trzech króli jednocześnie.
W 1794 roku rewolucyjny trybunał skazał na karę śmierci księdza Francois Beagues z Saint-Christophe-sur-Loire za to, że w swojej parafii uroczyście obchodził Święto Trzech Króli i namawiał swoich parafian do oddawania czci Trzem Monarchom. Rewolucyjna czujność dostrzegał w tym "szerzenie monarchistycznej propagandy" i rzeczonemu księdzu nie pomógł fakt, że należał do grona tzw. zaprzysiężonych księży (uznających "cywilną konstytucję kleru"). Został zgilotynowany.
Przy innej okazji padły słynne słowa: "republika nie potrzebuje uczonych!". Nie potrzebowała również Mędrców, zwłaszcza w koronach na głowie.
Grzegorz Kucharczyk
|
|
|
Dodane przez prakseda
dnia stycznia 08 2013 15:18:27 ·
9 Komentarzy ·
70 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|